Alinka ,damy radę .Wiosna idzie ,przyroda budzi się do życie ,pewnie My też)) Zaraz serce będzie się radować z pięknych widoków drzew i krzewów kwitnących .Zieleń wtedy też taka soczysta ,czysta jest,będzie dobrze)) Można sobie też poprawić humor oglądając i słuchając " pięknych" rzeczy ,oby do przodu :aniolki:
Nooo....choć zrobiła się z niej mała terrorystka. Tylko by leżała i chciała być miziana po brzuszku. A kto mnie pomizia? Buuu... Może jakiś film sobie włączę? Nawet czytać już mi się nie chce. Koszmar. Załapałam doła i to takiego mega.
Koniecznie komedia jakas na oslode. a i bym zapomniala zaserwuj se czekolady kawal ponoc humor poprawia
Alinko,no co ty tak się rozżalilaś? Przecież jesteś okazem wytrwałości,cieszą cię drobiazgi,kotka sprawia że jesteś każdego dnia uśmiechnięta,a tu takie żale....? Każdą z nas dopadają zmory,mnie też ale trzeba się podnieść i iść dalej,ja ci to mówię ,największa forumowa pesymistka,do tego zaczął mnie pech prześladować... Dziś na obiad zrobiłam piersi kurczaka w sosie czosnkowym,bo panuje wirus i nie chcę żeby dziadek mi się rozchorował,więc przemycam czosnek w jedzeniu. Dziś wyjątkowo nie załowałam,wsadziłam 4 ząbki do sosu i tak oboje śmiedzieliśmy,że na dworze było czuć. Nie przewidywałam żadnych odwiedzin więc byłam całkiem spokojna o wyziewy i co? Przyszedł do nas syn znajomego dziadka,na chwilkę,ale na bank poczuł jak śmierdzi. Do tego przywitał się z nami pocałowaniem w policzek,zagadywał mnie ,a ja nie wiedziałam jak mówić na wdechu :hihi:. Myslałam,że umrę ze wstydu....bo on dość ...fajny jest...:smiech3:. Przeprosiłam go nawet za nasze zapachy ,ale cóż...stalo się...:lol2:
Głowa do góry kochanie,zaraz jedziesz na wczasy ,odpoczniesz ,zregenerujesz się i czarne myśli pojdą precz. :przyjaciele:
A jednak uśmiechnełam się czytając o tej rozmowie na wdechu z fajnym sąsiadem. To wszystko przez tę pogodę. Już drugi dzień nie wyściubiłam nosa z domu bo pada i dostaję na głowę. W pdp znów piorun strzelił i jest złosliwa, pewnie też przez pogodę i tak kółko się zamyka. Nawet kotka podchodzi tylko do drzwi i ani myśli wyjść na zewnątrz. I tak we trzy kisimy się we własnym sosie. Z nudów policzyłam ile pracowałam w ubiegłym roku. Otóż na 366 dni ( rok przestępny) przepracowałam 321. Nie ma się zatem co dziwić, że zaczyna mi z lekka odbijać. Ten kontrakt jest najdłuższy z moich dotychczasowych 186 dni jednym ciągiem. Aż się dziwię, że mimo to pozostaję przy zdrowych zmysłach.
basiaim (Usunięty)
20 marca 2017 21:55 / 7 osobom podoba się ten post
A jednak uśmiechnełam się czytając o tej rozmowie na wdechu z fajnym sąsiadem. To wszystko przez tę pogodę. Już drugi dzień nie wyściubiłam nosa z domu bo pada i dostaję na głowę. W pdp znów piorun strzelił i jest złosliwa, pewnie też przez pogodę i tak kółko się zamyka. Nawet kotka podchodzi tylko do drzwi i ani myśli wyjść na zewnątrz. I tak we trzy kisimy się we własnym sosie. Z nudów policzyłam ile pracowałam w ubiegłym roku. Otóż na 366 dni ( rok przestępny) przepracowałam 321. Nie ma się zatem co dziwić, że zaczyna mi z lekka odbijać. Ten kontrakt jest najdłuższy z moich dotychczasowych 186 dni jednym ciągiem. Aż się dziwię, że mimo to pozostaję przy zdrowych zmysłach.
186 dni??? Nie wiem, czy Cię podziwiać, czy żałować. Ja tutaj wytrzymuję max 3 miesiące. Pracy też nie mam za dużo, czy to w domu, czy przy pdp. Jednak ona też z tych złośliwych. Kilka razy pisałam,że jest w pełni sprawna (ma lekkie problemy z chodzeniem, chodzi o lasce). Wszystko wie lepiej, wszystko robi lepiej.. ja jestem młoda więc się nie znam. Jak jest dzień ok, zachowuje się jak babcia, która mnie uczy. Ale jak bywa dzień gorszy (na szczęście bardzo rzadko), to aż się trzęsie (dosłownie), gdy zrobię coś nie po jej myśli. Ja tu jestem niejako pod ochroną.Mam "wsparcie". Bezpośrednio nad nami mieszka mama mojej przyjaciółki (rodowici Niemcy), przez którą jestem traktowana jak rodzina, co działa na pdp jak hamulec. Niedaleko (w sąsiednim miescie) mieszka moja szwagierka, z którą mam częsty kontakt, o czym pdp też wie. Pozwala sobie jedynie na buczenie na mnie pod nosem. Męcząca jest...
A jednak uśmiechnełam się czytając o tej rozmowie na wdechu z fajnym sąsiadem. To wszystko przez tę pogodę. Już drugi dzień nie wyściubiłam nosa z domu bo pada i dostaję na głowę. W pdp znów piorun strzelił i jest złosliwa, pewnie też przez pogodę i tak kółko się zamyka. Nawet kotka podchodzi tylko do drzwi i ani myśli wyjść na zewnątrz. I tak we trzy kisimy się we własnym sosie. Z nudów policzyłam ile pracowałam w ubiegłym roku. Otóż na 366 dni ( rok przestępny) przepracowałam 321. Nie ma się zatem co dziwić, że zaczyna mi z lekka odbijać. Ten kontrakt jest najdłuższy z moich dotychczasowych 186 dni jednym ciągiem. Aż się dziwię, że mimo to pozostaję przy zdrowych zmysłach.
Matulu ...Alina,kiedy Ty w domu pomieszkasz?:(
ivanilia40 (Usunięty)
20 marca 2017 22:18 / 6 osobom podoba się ten post
A jednak uśmiechnełam się czytając o tej rozmowie na wdechu z fajnym sąsiadem. To wszystko przez tę pogodę. Już drugi dzień nie wyściubiłam nosa z domu bo pada i dostaję na głowę. W pdp znów piorun strzelił i jest złosliwa, pewnie też przez pogodę i tak kółko się zamyka. Nawet kotka podchodzi tylko do drzwi i ani myśli wyjść na zewnątrz. I tak we trzy kisimy się we własnym sosie. Z nudów policzyłam ile pracowałam w ubiegłym roku. Otóż na 366 dni ( rok przestępny) przepracowałam 321. Nie ma się zatem co dziwić, że zaczyna mi z lekka odbijać. Ten kontrakt jest najdłuższy z moich dotychczasowych 186 dni jednym ciągiem. Aż się dziwię, że mimo to pozostaję przy zdrowych zmysłach.
Alinko,plany planami,ale żyć musisz...Nie możesz całymi miesiącami siedzieć z babką,a gdzie twoje zdrowie? Przecież zaraz sama zaczniesz byc jak ona... ( to żart oczywiście). Powiem ci,że też pracowałam jak głupia,brałam tylko 2 tygodnie rlopu i znowu do De i w tym roku postanowiłam odpuścić . Teraz jadę na aż 6 stygodni do domu i będę używać woności ile dam radę. Restart trzeba zrobić bo zwariujesz,pomyśl o sobie.
Może to przedwiośnie tak na nas działa? Też jestem przemęczona, tylko nie przepracowana, bo jako takiej pracy tu nie ma, ale 5 lat już nie mam "swojego" życia. W imię czego??
Benita w imię kasy.A tak poważnie ,to zmęczenie materiału.Większość z nas pracuje bez wolnego dnia. Na okrągło.Część się z nas wypala .Czasami mam wrażenie ,że się zwijam zamiast rozwijać.Póki co zrobiłam sobie krótsze pobyty w De.Żeby nie ocipieć.Dojść do równagi.A co dalej zobaczę.
21 marca 2017 09:45 / 4 osobom podoba się ten post
Jak każdy się poskarza to ja też...
Ciagnę już ostatnimi siłami...jadę na oparach cierpliwości...
Moja Pdp po szpitalu dochodzi do siebie,ale stała się tak marudna, tak się pieści ze sobą,że mam dość..jestem na każde jej zawołanie..kiedy chce wyjść na spacer czy na rower to już jest obrazona, że zostaje sama..kiedy jadę raz w tygodniu na zakupy nie ma mnie max 1,5 godziny to już wydzwania po sasiadkę...
Jestem zmeczona nią, tym miejscem...tymi samymi rozmowami...tymi samymi telefonami..człowiek dobrze nie pierdziele a wszyscy o wszystkim wiedzą.
Zmęczenie materiału i to 24 godzinne złote więzienie daje mi we znaki...
Boże jeszcze ciut...i do domu jak na skrzydłach..mam dość...
okszka (Usunięty)
21 marca 2017 09:51 / 1 osobie podoba się ten post
Jak każdy się poskarza to ja też...
Ciagnę już ostatnimi siłami...jadę na oparach cierpliwości...
Moja Pdp po szpitalu dochodzi do siebie,ale stała się tak marudna, tak się pieści ze sobą,że mam dość..jestem na każde jej zawołanie..kiedy chce wyjść na spacer czy na rower to już jest obrazona, że zostaje sama..kiedy jadę raz w tygodniu na zakupy nie ma mnie max 1,5 godziny to już wydzwania po sasiadkę...
Jestem zmeczona nią, tym miejscem...tymi samymi rozmowami...tymi samymi telefonami..człowiek dobrze nie pierdziele a wszyscy o wszystkim wiedzą.
Zmęczenie materiału i to 24 godzinne złote więzienie daje mi we znaki...
Boże jeszcze ciut...i do domu jak na skrzydłach..mam dość...
Trzymaj się, tak jak napisałaś..... jeszcze ciut, ciut
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.