Ty jeszcze troche to kolacje bedziesz podawac o 17 -tej.
Milego spokojnego wieczoru zycze przed tv))

Ty jeszcze troche to kolacje bedziesz podawac o 17 -tej.
Milego spokojnego wieczoru zycze przed tv))
Kolejny dzień mija, a ja nie czuję zdecydowanej poprawy. Wiem, że to nie szybki "temat", ale takie to wszystko pozatykane. Dbam tutaj o siebie, ale też w tym wszystkim nie mam L-4. Pdp leży jak ja leżę i dzisiaj sąsiadka chodziła z nią na spacery. Inne obowiązki wypełniam ja. Ugotowałam dzisiaj rosół, zrobiłam kolejny syrop z cebuli , inhaluję się, piję miód z cytryną i imbirem , no i theraflu lub ibuprom zatoki. Oj , ja biedulka , biedulka chora :aniolki::modlitwa:
I kupiono?6 lat.....losie...
Kolejny dzień mija, a ja nie czuję zdecydowanej poprawy. Wiem, że to nie szybki "temat", ale takie to wszystko pozatykane. Dbam tutaj o siebie, ale też w tym wszystkim nie mam L-4. Pdp leży jak ja leżę i dzisiaj sąsiadka chodziła z nią na spacery. Inne obowiązki wypełniam ja. Ugotowałam dzisiaj rosół, zrobiłam kolejny syrop z cebuli , inhaluję się, piję miód z cytryną i imbirem , no i theraflu lub ibuprom zatoki. Oj , ja biedulka , biedulka chora :aniolki::modlitwa:
Nie wiem Barbaro, czemu się czepiasz. Przecież prosiła Dusia, żeby jej dali lekką sztele, bo ona pierwszy raz:-) No to jak poprosiła to dali. CZemu mieli nie dać?
Kolejny dzień mija, a ja nie czuję zdecydowanej poprawy. Wiem, że to nie szybki "temat", ale takie to wszystko pozatykane. Dbam tutaj o siebie, ale też w tym wszystkim nie mam L-4. Pdp leży jak ja leżę i dzisiaj sąsiadka chodziła z nią na spacery. Inne obowiązki wypełniam ja. Ugotowałam dzisiaj rosół, zrobiłam kolejny syrop z cebuli , inhaluję się, piję miód z cytryną i imbirem , no i theraflu lub ibuprom zatoki. Oj , ja biedulka , biedulka chora :aniolki::modlitwa:
Też lubię takie dni, a zwłaszcza końcówkę tygodnia. Pod koniec tygodnia zawsze czuję się zmęczona, dodatkowo przeziębienie mnie osłabiło, dlatego lubię przespać całą noc. Tobie życzę tego samego.
Dla mnie wyjatkowo roznica jest bo tulipanki dostalam:-)
W niedziele?))
O piatku pisalam, w dodatku dzisiejszym, a Marta wciela mi sie z niedziela.
Acha, jeszcze ogorkowa po zmienniczce dojadlam. Pychotka. I teraz nie wiem kto mnie lepiej powital:)
Dużo na talerzu zostawiła ?
Dużo na talerzu zostawiła ?
A Ty sobie jezyk ostrzysz nadaremno. Nic nie zostalo:)
A moze zur na kielbasie wolisz?