Eurosieroty

15 października 2017 23:01 / 6 osobom podoba się ten post
Malina

Nie gniewam się, każdy ma swoje zdanie,ja tak mówię bo wiele widziałam i też wiele przeżyłam.Piszesz że zawsze można zostać prostytutką,no z tym się nie zgodzę nie każda ma predyspozycje do takiej pracy,zawsze to można zostać najwyżej panią od mopa.Ja wyjechałam pierwszy raz jak syn skończył 18 lat.I madrym dzieciom nie jest to obojętne jak zostają bez matki,to jest moje zdanie.

Dałam plusa ,ale częściowo się zgadzam. Też zostawiłam w domu samą 18-latkę,bez żadnej opieki i dziś moja córka jest mi za to wdzięczna,bo bardzo szybko się usamodzielniła. Nigdy nie wykorzystała sytuacji,że ma wolną chatę,nie zeszła na manowce ale wzięła odpowiedzialność za siebie,nadmieniam,że głupia nie jest .
Niemniej jednak nigdy nie zostawiłabym małoletniego dziecka pod opieką babci czy kogoś innego z rodziny,bo do pewnego wieku matka jest jednak bardzo potrzebna. Wiadomo,że życie pisze swoje scenariusze i jeśli siła wyższa to trzeba poświęcić kogoś dla czegoś.
21 marca 2018 20:25 / 5 osobom podoba się ten post
Ja tez bylam przed dylematem czy wyjechac i "odkuc" sie czy ciezko pracowac wPL za marne grosze bez perspektyw na staly etat i jakiekolwiek wieksze pieniadze. Mam corke 14 latke. Wychowuja ja sama po rozwodzie. Z ojcem dziecko nie utrzymuje jakichkolwiek kontaktow, nawet powiem wiecej ojciec ma ograniczone prawa do dziecka. Tez przeszlam wiele zanim wyjechalam. I juz myslalam, ze nic nie wyjdzie z mojego wyjazdu. Ale mama, bratowa i jej matka w dwa dni zoslaly prawnymi opiekunami mojej corki (wszystko zalatwione w sadze z obawy przed "tatusiem " dziecka). I chociaz jest to moj pierwszy wyjazd i tesknota jest ogromna jestem zdecydowana na dalsze wyjazdy. Prosze tylko Boga aby mojej mamie starczylo zdrowia i sil, aby mi pomoc. Moja corka z racji przezyc jakie zafunowal nam jej ojciec a moj ex-maz jest na swoj wiek bardzo dojrzala i rozsadna. Trudnu na jej ustach szukac "glupiego" usmiechu. Nawet powiem wiecej, ze osoby, ktore sie nia opiekuja same byly zdziwione, jaka ona jest samodzielna i zaradna. Moja mama mowi, ze nic nie robi przy bo to ona sprzata, nastawia pralke, zmywarke, a do tego osiaga bardzo dobre wyniki w nauce. Ona wie, ze bez tych wyjazdow i wiekszych pieniedzy mozemy mieszkac " pod mostem" po podziale majatku. A kwota, jaka mam splacic ex nie jest w zaden sposob do zarobienia w PL. Wiem, ze teraz wyleje sie na mnie wiele hejtu ale nie moglam inaczej postapic. A zostajac bez mieszkania spowoduje to iz naprawde moge stracic dziecko. 
21 marca 2018 21:00 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia nikt nie ma prawa osadzac drugiej osoby, moze pomoc! To napewno trudna sytuacja ale dasz rade! Pozdrawiam serdecznie i powodzenia
21 marca 2018 21:05 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ja tez bylam przed dylematem czy wyjechac i "odkuc" sie czy ciezko pracowac wPL za marne grosze bez perspektyw na staly etat i jakiekolwiek wieksze pieniadze. Mam corke 14 latke. Wychowuja ja sama po rozwodzie. Z ojcem dziecko nie utrzymuje jakichkolwiek kontaktow, nawet powiem wiecej ojciec ma ograniczone prawa do dziecka. Tez przeszlam wiele zanim wyjechalam. I juz myslalam, ze nic nie wyjdzie z mojego wyjazdu. Ale mama, bratowa i jej matka w dwa dni zoslaly prawnymi opiekunami mojej corki (wszystko zalatwione w sadze z obawy przed "tatusiem " dziecka). I chociaz jest to moj pierwszy wyjazd i tesknota jest ogromna jestem zdecydowana na dalsze wyjazdy. Prosze tylko Boga aby mojej mamie starczylo zdrowia i sil, aby mi pomoc. Moja corka z racji przezyc jakie zafunowal nam jej ojciec a moj ex-maz jest na swoj wiek bardzo dojrzala i rozsadna. Trudnu na jej ustach szukac "glupiego" usmiechu. Nawet powiem wiecej, ze osoby, ktore sie nia opiekuja same byly zdziwione, jaka ona jest samodzielna i zaradna. Moja mama mowi, ze nic nie robi przy bo to ona sprzata, nastawia pralke, zmywarke, a do tego osiaga bardzo dobre wyniki w nauce. Ona wie, ze bez tych wyjazdow i wiekszych pieniedzy mozemy mieszkac " pod mostem" po podziale majatku. A kwota, jaka mam splacic ex nie jest w zaden sposob do zarobienia w PL. Wiem, ze teraz wyleje sie na mnie wiele hejtu ale nie moglam inaczej postapic. A zostajac bez mieszkania spowoduje to iz naprawde moge stracic dziecko. 

A za co??? Twoja decyzja to sie nikt nie bedzie czepial,tyz sa osoby,ktore mialy podobne dylematy. Ino nie rob tak,ze bedziesz prezentami dziecku nieobecnosc wynagradzac bo to nic a nic nie da tylko przyzwyczaji do materializmu. Jedziesz zeby przezyc i zyc a nie za skarbonke to tyz kazdy grosz trza szanowac nie zaraz klamoty na nowe wymieniac. Najpierw trza sie zabezpieczyc na przyszlosc zeby spac spokojnie. Pozniej z czasem jak sie w robote wrkrecisz,bedziesz sie czula pewniej to i przyjdzie czas na wygode
21 marca 2018 21:10 / 2 osobom podoba się ten post
EwaR65

A za co??? Twoja decyzja to sie nikt nie bedzie czepial,tyz sa osoby,ktore mialy podobne dylematy. Ino nie rob tak,ze bedziesz prezentami dziecku nieobecnosc wynagradzac bo to nic a nic nie da tylko przyzwyczaji do materializmu. Jedziesz zeby przezyc i zyc a nie za skarbonke to tyz kazdy grosz trza szanowac nie zaraz klamoty na nowe wymieniac. Najpierw trza sie zabezpieczyc na przyszlosc zeby spac spokojnie. Pozniej z czasem jak sie w robote wrkrecisz,bedziesz sie czula pewniej to i przyjdzie czas na wygode :aniolki:

Muss spłacić ex żeby dał nam spokój. Trochę kasy jest resztę zarobię i spokój od tego......już nie będę się brzydko wyrażała. 
21 marca 2018 21:32 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Muss spłacić ex żeby dał nam spokój. Trochę kasy jest resztę zarobię i spokój od tego......już nie będę się brzydko wyrażała. :do bani:

Nerwy przejda ino czasu trza,poznasz kogos i bedzie ci lzej. Nie bedziesz rozpamietywac przeszlosci,to i samopoczucie sie poprawi, no i zycze ci sily bo nie jestes sama,duzo kobit ma podobnie.
21 marca 2018 21:55 / 3 osobom podoba się ten post
Moje dziecko miało 3 lata i 9 miesiecy jak 1 raz wyjechałam za granice. teraz ma 6 lat. Fakt, im starsze, tym gorzej sie rozstac. Pociesza mnie fakt, ze możemy z synem porozmawiać na skype albo messenger. chyba mi ostatnio nie wierzy, że jestem w Niemczech bo chciał żebym mu pdp pokazała. a zreszta ona go lubi :) na poczatku wyjeżdżałam na 1 miesiac, teraz troche dłużej. 
Nie obwiniaj się, nic im sie nie stanie, zatęsknia bardziej za tobą ;) masz robote, zarobisz, przyjedziesz. pewnie troche rozpiescisz dzieci słodyczami czy zabawkami ;) wybacza ci. teraz masz prace w DE a jak trafi sie dobra robota w Polsce, to rzucisz obecna i bedziesz w PL robiła.
21 marca 2018 22:13 / 2 osobom podoba się ten post
Anettep

Moje dziecko miało 3 lata i 9 miesiecy jak 1 raz wyjechałam za granice. teraz ma 6 lat. Fakt, im starsze, tym gorzej sie rozstac. Pociesza mnie fakt, ze możemy z synem porozmawiać na skype albo messenger. chyba mi ostatnio nie wierzy, że jestem w Niemczech bo chciał żebym mu pdp pokazała. a zreszta ona go lubi :) na poczatku wyjeżdżałam na 1 miesiac, teraz troche dłużej. 
Nie obwiniaj się, nic im sie nie stanie, zatęsknia bardziej za tobą ;) masz robote, zarobisz, przyjedziesz. pewnie troche rozpiescisz dzieci słodyczami czy zabawkami ;) wybacza ci. teraz masz prace w DE a jak trafi sie dobra robota w Polsce, to rzucisz obecna i bedziesz w PL robiła.

Ja już w PL robotę miałam i co? Wypłata starczała ledwo na rachunki i bieda. Ale zawzielam się i postanowiłam, że wyjadę. Dopięłam swego i wyjechałam. 
22 marca 2018 05:48 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ja już w PL robotę miałam i co? Wypłata starczała ledwo na rachunki i bieda. Ale zawzielam się i postanowiłam, że wyjadę. Dopięłam swego i wyjechałam. :bravo:

Bo za polskie zarobki ledwie wyżyć można, a już o "godnym życiu" - to już zapomnieć można. Na dodatkowe wydatki na 100% nie starczy.
22 marca 2018 07:37 / 2 osobom podoba się ten post
Wyjechałam gdy nasi chłopcy byłi juz w takim wieku, że trzeba było czuwać. Nie tęsknota za mamusią była ich priorytetem , Ale został tato w domu. Musiał przejąć obowiązki za dwóch rodziców . Dał radę. 
22 marca 2018 08:05 / 4 osobom podoba się ten post
hej ja tez przezywam takie rozterki mam dwoje dzieci 13 i 8 pierwszy raz wyjechałm 2 lata temu , poniewaz sytuacja finansowa mnie zmusiła , bo zamarzyło mi sie sklepu i tak sie kończy biznesy w tym kraju musiałam pojechac bo nie miałam za co zusu zapłacić
22 marca 2018 08:42 / 2 osobom podoba się ten post
Marhall

hej ja tez przezywam takie rozterki mam dwoje dzieci 13 i 8 pierwszy raz wyjechałm 2 lata temu , poniewaz sytuacja finansowa mnie zmusiła , bo zamarzyło mi sie sklepu i tak sie kończy biznesy w tym kraju musiałam pojechac bo nie miałam za co zusu zapłacić

Plusa dalam nie za to, ze Ci sie nie powiodlo w biznesie ale za to, ze sie nie poddalas i postanowilas stawic czola problemowi. I za to naleza sie brawa. Kazdy ma jakies MUSSSS i wyrusza za lepszym zyciem do innego kraju. 
22 marca 2018 08:53 / 6 osobom podoba się ten post
Każdy ma inne dylematy,i zawsze jest trudno podjąć decyzję o wyjeżdzie,ja gdybym miała małe dzieci nie wyjechałabym,mój syn miał lat 18 jak pierwszy raz wyjechałam,teraz ma 25 i tez tęskni,rozłąka jest straszna,, Emigracja jest jak życie w klatce,niczego ci nie brakuje a jednocześnie czujesz że nie masz nic" ktoś tak napisał i ja się pod tym podpisuje,to jest życie obok własnego życia,i jak ktoś myśli inaczej..ma prawo
22 marca 2018 10:32 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Plusa dalam nie za to, ze Ci sie nie powiodlo w biznesie ale za to, ze sie nie poddalas i postanowilas stawic czola problemowi. I za to naleza sie brawa. :oklaski2:Kazdy ma jakies MUSSSS i wyrusza za lepszym zyciem do innego kraju. :przyjaciele:

Zgadzam sie z Tobą, jak muss to muss :) ważne, że poruszamy sie do przodu. 
22 marca 2018 13:19
Marhall

hej ja tez przezywam takie rozterki mam dwoje dzieci 13 i 8 pierwszy raz wyjechałm 2 lata temu , poniewaz sytuacja finansowa mnie zmusiła , bo zamarzyło mi sie sklepu i tak sie kończy biznesy w tym kraju musiałam pojechac bo nie miałam za co zusu zapłacić

Podobne doświadczenia, sklep mieliśmy kilkanaście lat. Z późno zrezygnowaliśmy, bo mieliśmy nadzieję na polepszenie sytuacji. Zus to pikuś, poszli na ugodę z takimi spłatami jak chciałam, ale parę innych rzeczy.... Gdyby nie wyjazdy do Niemiec to w czarnej d...pie bysmy byli. A tak, to zdecydowanie do przodu. Łatwiej mi było wyjechać, wtedy dzieci miały 16 i 17 lat, z tatą świetnie sobie radzą. I technika ułatwia kontakty- skype, massenger, rozmowy przez telefon nie drenują kieszeni.
Gdyby chłopcy byli młodsi trudniej by było, ale i tak bym była zadowolona, że wychodzę z dołka. Teraz śpię spokojnie, a było gorzej. Nasze złe wybory odbiły się na wszystkich, na dzieciach też. Ale dobrze, że można iść do przodu i cieszyć się tym, co jest. Między innymi czasem, jaki spędzam z nimi. Np. odkryliśmy w Krakowie Escape Room i od tej pory gdzie tylko znajdziemy to idziemy razem, jakoś im mama w tej rozrywce nie przeszkadza (to takie pokoje zagadek, gdzie aby przejść z jednego pomieszczenia do drgiego to trzeba znaleźć hasła/klucze, żeby otworzyć kolejne drzwi; pierwszy było Dom Strachu- naprawdę przerażający i strachy NIGDY WIĘCEJ).
To są te plusy- jak są pieniądze, to można gdzieś wyjechać, chociaż na trzy dni, czy odwiedzić rodzinę gdiześ dalej, wspólnie coś zobaczyć, porobić. Bez pieniędzy też się da coś wspólnie zadziałać, ale tak fajniej....