Spotkałam się z dziewczynami, omawiałyśmy nasze preferencje meblowo- porcelanowe, bo jedna z nas właśnie dom sobie powiększa i jest na etapie wyborów. Okazało się, że choć każda z nas trzech ma inny gust, to generalnie preferujemy rzeczy użytkowe- choć wysmakowane czasem. Jedna od podopiecznego, bardzo wymagającego (nic zdrożnego- przyjęcia, dużo pracy, super język, itd.), ale hojnego dostała serwis Rosenthala "Białą Marię' i go używa. No, jak takiej porcelany nie posiadam

, ale zbieram starocie i nie tylko- taki misz- masz, byle mi się podobał i był biały. To razem dobrze wygląda, choć mieszanka. I już na środę się umówiłyśmy (z tą od remontu, też zbiera różne skorupy) na wyprawę do tego sklepu przy kościele. Może coś uda nam się upolować... Nawet jak nie, to ciekawość przynajmniej zaspokoję, bo jakoś go odpuścić nie mogę!