Towarzyszenie osobie starszej przy codziennych czynnościach

22 września 2018 13:52

(usunięte)

22 września 2018 13:59 / 4 osobom podoba się ten post
verb

(usunięte)

To zależy jacy ludzie. Jestem u takich, którzy dobrze się czują tylko w swoim towarzystwie. Każda opiekunka jest im Zawada i każda przez cały czas pobytu śledzą, sprawdzają, a najlepiej to by się jej pozbyli. A że są starzy to wiedza, że sami sobie nie poradzą. Pani domu po każdej opiekunce wszystko poprawia, sprawdza a i tak większość musi zrobić po swojemu . Moi pdp to cukrzycy i 70 procent dnia przesypiają. A i może dobrze. To było ludzie, którzy kiedyś zajmowali wysokie stanowiska i bardzo się wywyższają jacy to oni są super. Robię swoje,podaje  obiad, sprzątam,  piorę, prasuje i opiekuje się pdp. Jeszcze trochę i wyjeżdżam stąd. Ale patrząc na podejście ich i dzieci nie dziwię się, że tutaj opiekunki zmieniają się notorycznie. 
22 września 2018 14:32 / 2 osobom podoba się ten post
To witaj w klubie dusia u mnie to samo tylko to sąNiemcy właśnie
17 listopada 2018 20:12 / 2 osobom podoba się ten post
Moja Omcia dużo śpi w ciągu dnia(po śniadaniu, obiedzie, ciastku).Za to przed 19dostaje wigoru i siedzimy do 22 lub nawet do ok23 przed Tv. Jestem4dzien i już wiem że też się będę kładła po obiadku żeby "to"przetrwać.Specjalnie nie ma tu co zwiedzać, a paliwo też kosztuje i bez sensu się bujać.Ona nie bardzo daje się z domu wyciągnąc wiec tak będziemy się "kisić"do stycznia
17 listopada 2018 20:12 / 2 osobom podoba się ten post
Moja Omcia dużo śpi w ciągu dnia(po śniadaniu, obiedzie, ciastku).Za to przed 19dostaje wigoru i siedzimy do 22 lub nawet do ok23 przed Tv. Jestem4dzien i już wiem że też się będę kładła po obiadku żeby "to"przetrwać.Specjalnie nie ma tu co zwiedzać, a paliwo też kosztuje i bez sensu się bujać.Ona nie bardzo daje się z domu wyciągnąc wiec tak będziemy się "kisić"do stycznia
17 listopada 2018 20:53 / 4 osobom podoba się ten post
Teraz jestem u takiego pdp który mimo "młodego" , 72 lata , wieku jest bardzo chory. 80 procent doby przesypia. Jest rozwodnikiem. Syn i córka, rodzone dzieci nie utrzymuja z nim w ogóle żadnego kontaktu. Jak nie wiadomo o co chodzi,to? Pewnie chodzi o kasę.  Ma jeszcze zaadoptowana córkę, która od czasu do czasu wpada. Osoba ta jest innego pochodzenia ale od urodzenia mieszkam w DE. Rządzi całym majątkiem ojca. Ale też nie często go odwiedza. Odkąd ja jestem 2 tygodnie była może 3x po godzinie. Pokazała mi jak wygląda dom, jak jeździ się autem i gdzie są najważniejsze sklepy i apteka. Miejscowość ładna ale mala więc nie na się gdzie zgubić. Kasę daje pdp raz na tydzień. Jestem tu jako pierwsza do 12 grudnia ale nie wiem czy chciałabym wracać bo pdp sobie za dużo pozwala i upomniałam go że jeśli się to powtórzy pojadę do domu i zostanie sam. Dziwny człowiek. 
17 listopada 2018 21:17 / 3 osobom podoba się ten post
No ja widzę że też muszę stawiać granice, bo będzie że na każde pierdniecie.Juz robię za streszczenie programu w tvbo ona prawie nie widzi wiec...robię za lektora.Ja pierniczetak jeszcze ponad 7tyg.
18 listopada 2018 10:47 / 2 osobom podoba się ten post
Moja pdp jest do rany przyłóż mimo że wymaga dużo cierpliwości i czasu przy codziennych czynnościach i nie wiele rozumie . Ale jej mąż po wyjściu ze szpitala zmienił się jest jakiś osowiały niecierpliwy , wszystko szybko , nie śpi w nocy wcale , po południu jak mają drzemkę babcia się przebudził on jej się pyta czy musi do łazienki ona mówi że tak choć nie rozumie pytania a potem dziadek choć szybko babci musi siku .. wszystko zawsze wie lepiej . Nie wiem czy będę tu dalej pracować . Wczoraj córki i wnuczka piekły ciastka na święta . Od 11 do 17 kuchnia zajęta ani obiadu spokojnie zrobić ani co tylko się kłóciły . Dziś też rano awantura jak dwa granaty . Ciężka atmosfera ..
18 listopada 2018 14:43 / 1 osobie podoba się ten post
Elka40

Moja Omcia dużo śpi w ciągu dnia(po śniadaniu, obiedzie, ciastku).Za to przed 19dostaje wigoru i siedzimy do 22 lub nawet do ok23 przed Tv. Jestem4dzien i już wiem że też się będę kładła po obiadku żeby "to"przetrwać.Specjalnie nie ma tu co zwiedzać, a paliwo też kosztuje i bez sensu się bujać.Ona nie bardzo daje się z domu wyciągnąc wiec tak będziemy się "kisić"do stycznia:pije kawe:

Myślę, że ja jednak tą granicę bym postawiła. Musisz wypocząć. Od 23.00 iść spać byłoby za późno. A czy twoja podopieczna, może sama położyć się do łóżka? Jest na tyle samodzielna? 
18 listopada 2018 14:44 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina645

Moja pdp jest do rany przyłóż mimo że wymaga dużo cierpliwości i czasu przy codziennych czynnościach i nie wiele rozumie . Ale jej mąż po wyjściu ze szpitala zmienił się jest jakiś osowiały niecierpliwy , wszystko szybko , nie śpi w nocy wcale , po południu jak mają drzemkę babcia się przebudził on jej się pyta czy musi do łazienki ona mówi że tak choć nie rozumie pytania a potem dziadek choć szybko babci musi siku .. wszystko zawsze wie lepiej . Nie wiem czy będę tu dalej pracować . Wczoraj córki i wnuczka piekły ciastka na święta . Od 11 do 17 kuchnia zajęta ani obiadu spokojnie zrobić ani co tylko się kłóciły . Dziś też rano awantura jak dwa granaty . Ciężka atmosfera ..

No co za ludzie!pewnie?żeby u siebie energii nie zużywać?..A to się nazywa "troska o członka rodziny".Będą się pętać i przeszkadzac.Seniorzy tego nie potrzebują(są jak dzieci)potrzebują stałego rytmu dnia, nocy, spokoju i ciepła-tego szczerego! Nie pozornie udawanego.Jak przychodzi do zmiany pampersa to natychmiast mija uczucie i empatia rodziny.Dlatego ja zawszę na dystans, tylko dla pdp.mam ciepło i służę swą pomocą!
18 listopada 2018 14:46 / 1 osobie podoba się ten post
krymas148

Myślę, że ja jednak tą granicę bym postawiła. Musisz wypocząć. Od 23.00 iść spać byłoby za późno. A czy twoja podopieczna, może sama położyć się do łóżka? Jest na tyle samodzielna? 

Ona akurat też długo śpi, muszę ją przed 9budzic bo by spala do południa.Ma chore serce i pewnie dlatego.Ale zrobię tv max.21.30 bo ona słabo widzi a z rola nie dałaby sama rady, jeszcze ma niezabezpieczone schody na dół
18 listopada 2018 14:49 / 2 osobom podoba się ten post
Dziś byliśmy w restauracji . Jak byłam tu pierwszy raz babcia była w lepszym stanie teraz mój obiad stoi zimny a ja karmię babcie . Dziadek chce szybko wszystko i do Wohnzimmer oglądać wiadomości polityka 24/7 aż mi się zygac chce . Z babcią jest już coraz gorzej . Nie wiem jak poradzi sobie zmienniczka która jest już starszą panią i do tego nie stabilna emocjonalnie a problemy z domu przywozi ze sobą . Pierwszego dnia jak mi się wczepila w reke przerażona expresem do kawy z dotykowymi przyciskami to myślałam że na zawał zejdzie .. ciężko to widzę
18 listopada 2018 15:10 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina645

Dziś byliśmy w restauracji . Jak byłam tu pierwszy raz babcia była w lepszym stanie teraz mój obiad stoi zimny a ja karmię babcie . Dziadek chce szybko wszystko i do Wohnzimmer oglądać wiadomości polityka 24/7 aż mi się zygac chce . Z babcią jest już coraz gorzej . Nie wiem jak poradzi sobie zmienniczka która jest już starszą panią i do tego nie stabilna emocjonalnie a problemy z domu przywozi ze sobą . Pierwszego dnia jak mi się wczepila w reke przerażona expresem do kawy z dotykowymi przyciskami to myślałam że na zawał zejdzie .. ciężko to widzę

No tak biorą każdego, potem są pijaństwa, zalamanstwa i patologie.I "opinia" dla normalnych opiekunek.Tak jak tu przede mną były...a potem się dziwimy że zmienniczka że robili nam przesłuchanie"skąd, gdzie, jak długo, ile........." Masakra! Od następnej szteli wiozę życiorys po niemiecku, portfolio itp.
18 listopada 2018 16:53
Elka40

No co za ludzie!pewnie?żeby u siebie energii nie zużywać?..A to się nazywa "troska o członka rodziny".Będą się pętać i przeszkadzac.Seniorzy tego nie potrzebują(są jak dzieci)potrzebują stałego rytmu dnia, nocy, spokoju i ciepła-tego szczerego! Nie pozornie udawanego.Jak przychodzi do zmiany pampersa to natychmiast mija uczucie i empatia rodziny.Dlatego ja zawszę na dystans, tylko dla pdp.mam ciepło i służę swą pomocą!

Tu akurat nie ma pampersów a jest 5 dzieci które więcej lub mniej pomagają . Każdy pracuje ale jednak poświęcają sporo czasu . A te ciastka to dla nich wszystkich na święta . Taka rodzinna tradycja a że babcia zaniemogła od dwóch lat to córki pieką ..
18 listopada 2018 17:21 / 1 osobie podoba się ten post
No jak kto lubi, ja jednak wolę być tylko z pdp.i nie lubię takich klimatowja gotuję, kupuje, sprzatam itp.wtedy wiem po co jestem!