Mleczko,smaka mi na te kluchy narobiłaś, ale jak je zrobić?
Ser, jajko, mąka?
Ile czego ma być?
Mleczko,smaka mi na te kluchy narobiłaś, ale jak je zrobić?
Ser, jajko, mąka?
Ile czego ma być?
Wiem, ze gotowanie na oko może zaszkodzić potrawie, ale ja tak robię .
Biorę pudełko sera dodaję jajko ze 2 łyżki mąki i bułkę tartą ( nie tą ze sklepu, bo wyjdzie kit ) mieszam wszystko konsystencja jak na kotlety mielone . Jak za rzadkie dodaj bułki tartej . I szybciutko w gotującą się wodę wkładaj knedle uformowane w kulkę w środku jakiś miękki owoc .Wypłyna na wierzch pogotuj ze 2 min. i gotowe . W między czasie przygotuj na patelni roztopione masło z przysmazona bułka tarta ( ma być sypkie ) i dodaj cukier . Knedle włóz do bułki na patelni obtocz i na talerz . Na skraju talerza połóż odrobinę dżemu i posyp oczywiście knedle cukrem pudrem . Pychota .
Lukowa zupka w zmienionym wydaniu!
Dziś jadłem zupkę flaczkową czeską - w oryginale nazwa jej brzmi...dršťková polévka (na bazie naszych flaków, tylko rozrzedzona i zagęszczoną mąką). Czesi nie robią flaków, a tę zupę, gdy mam okazję, zawsze u nich jem, bo mi smakuje...w ogóle flaczki mi smakują. Jutro odpoczywam w domku, to zrobię naleśniki, a po południu przygotuję na niedzielny obiad tę curry zupę z łososia. W niedzielę ta zupka, i łosoś zapiekany albo smażony...I tak dla dwójki zrobię filet z piesi, bo na łososia mówią bee...:-(:smiech3: Ale...ale teściowej może moje menu zasmakuje:bravo:...wszak jest emerytką i wcale jej się nie przelewa:-(:smiech2:
Matko jaki ser ???nazwę pliss
i jakie wrażenia dla podniebienia ?:-)
Wykwintne:-) nawet Margaret w smakowało :niebo pieklo:
Flaki to drstky po czesku :-) Jak znalazł zupa własnie dla teściowej- choćby ze względu na nazwę :hihi:
To co mi pozostało? Tylko się cieszyć z przepisu odszukanego przez mojego pdp z gazety sprzed kilku lat:-):smiech3:
A tak :plotki: to Ci powiem, że następnym razem dam nie 400 ml śmietany, a 350. Na jutro też mam 2 opakowania po 180 ml:-)
Na pewno nie cheddar :mniam:
To co mi pozostało? Tylko się cieszyć z przepisu odszukanego przez mojego pdp z gazety sprzed kilku lat:-):smiech3:
A tak :plotki: to Ci powiem, że następnym razem dam nie 400 ml śmietany, a 350. Na jutro też mam 2 opakowania po 180 ml:-)
Ja na serio pytam bo chcę zrobić:-)
Ty mi tu nic nie implikuj mojej teściowej:klotnia: bo ona taka kochana... :nie wolno:
:smiech3:... Jak śpi... :smiech2: