Jak minął dzień 5

23 października 2019 20:02 / 2 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Moja aż taka chętna do miziania nie jest ale jakoś ją do siebie przyciągne :-)

Moja też nie pacz może z jednego miotu som 
23 października 2019 20:04 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

W dzień przyjazdy siadam z podopiecznymi i pytam co i jak . Nawet z mocnym P. uzgadniałam takie sprawy jak pora posiłków, pranie, prasowanie . Korzystałam przy tym tyle, że już wiedziałam z kim mam do czynienia . Ale przecież każdy robi tak jak mu pasuje .Nie uniwersalnego sposobu . Ja nie polecam swojego sposobu, tylko piszę jak robię :-)

Ja swojego sposobu też nie polecam 
A już bez śmieszkowania, to na miejscu gdzie jest sporo tych rutyniarskich czynnosci do przyswojenia, to zawsze mozna sobie do tej kartki luknąć. A zostawianie kartki nie wyklucza przekazania ustnego .
23 października 2019 20:06 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Moja też nie :-)pacz może z jednego miotu som :-)

A kto wi? Moja to brytyjka i charakter ma iście królewski - nie dotykaj i wykonuj polecenia hi hi
23 października 2019 20:09 / 5 osobom podoba się ten post
Werska

Kartkę z ogólnym planem zaczęłam zostawiać po tym, jak miałam zmienniczkę "świeżynkę" i bez języka. O wszystko się pytała, byłyśmy cały dzień razem. I okazało się, że była tak zestresowana, że nie pamiętała nic. I dzwoniła często potem. To teraz wolę napisać- przyda się, nie przyda- ale w razie czego jest gdzie zajrzeć. I tak, jak to teraz widzę, to byłabym zadowolona, gdybym taki plan po przyjeździe dostawała. Nawet tak bardzo szczegółowy, jak taki jeden, który dostałam na maila jako opis stelli- nie pojechałam tam jednak.
Jak pisze Tina, nie na zasadzie poleceń, tylko ułatwienia. Jak coś robię pierwszy raz (nie tylko w pracy w opiece), to nie zapamiętuję od razu, mam z tym problem. To takie plany są przydatne. Mój mąż np. nie potrzebuje czegoś takiego- jest spostrzegawczy i od razu wszystko pamięta. I jemu to na nic. Każdy działa inaczej:-)

Pamięć ludzka bywa zawodna- zwłaszcza pod wpływem stresu i pod presją obowiązków, których poczatkująca osoba na początku sobie nie przyswoi. Jej jest łatwiej a i tym chorym ludziom na pewno też, jak wszystko sprawniej idzie.
23 października 2019 20:10 / 5 osobom podoba się ten post
Malgoszg

A kto wi? Moja to brytyjka i charakter ma iście królewski - nie dotykaj i wykonuj polecenia hi hi

Taka fajna ozdoba u mnie na drzwiach wisi z napisem ,,Ja tu rządzę oni tylko płacą rachunki - kot "
23 października 2019 20:13 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Taka fajna ozdoba u mnie na drzwiach wisi z napisem ,,Ja tu rządzę oni tylko płacą rachunki - kot ":smiech2:

Bo to samo sedno posiadania kota 
24 października 2019 07:50 / 3 osobom podoba się ten post
Malgoszg

Bo to samo sedno posiadania kota :hihi:

To raczej kot posiada Ciebie 
24 października 2019 07:54 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Taka fajna ozdoba u mnie na drzwiach wisi z napisem ,,Ja tu rządzę oni tylko płacą rachunki - kot ":smiech2:

 W jednym miejscu mojej pracy wisiała tabliczka z namalowanym psem i kotem  . Treśc była tez fajna .
 
Pies - Ja mam pana .
Kot  - Pan ma mnie .
24 października 2019 07:56 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

 W jednym miejscu mojej pracy wisiała tabliczka z namalowanym psem i kotem  . Treśc była tez fajna .
 
Pies - Ja mam pana .
Kot  - Pan ma mnie .

Ha dobre ja ostatnio w Zakopanem kupiłam było tego mnóstwo
24 października 2019 08:07 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ha dobre ja ostatnio w Zakopanem kupiłam było tego mnóstwo:-)

Ja nie wieszam tabliczek, bo nie mam na czym . Parkan zarosniety bluszczem łącznie z bramką a w domu nie mam gdzie  Juz pisałam o ostatniej szteli  . Rano gdy wychodziłam z podopiecznym na spcer, czytając tabliczkę u sąsiadów na bramce poprawiałam sobie humor . Napis brzmiał jak instrukcja obsługi . " Jesli wchodzisz na podwórko to na własna odpowiedzialność . Jesli cię pies zaatakuje, połóz sie na ziemu i krzycz pomocy . Leż, aż ktos z domowników uwolni ciebie . Napis jak napis, ale pies to był ratlerek 
24 października 2019 16:12 / 4 osobom podoba się ten post
Rozczarowałam się dzisiaj, bo pojechałam specjalnie do takiego "starociowego" komisu- niedawno się dowiedziałam, że tam jest. No i był, tyle, że na drzwiach kartka- "24-25 październik zamknięte z powodu choroby". No żesz ty! Nie wiem, czy za tydzień będzie mi się chciało jechać. Na pocieszenie kurtkę zimową sobie kupiłam...
24 października 2019 16:42 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Ja nie wieszam tabliczek, bo nie mam na czym . Parkan zarosniety bluszczem łącznie z bramką a w domu nie mam gdzie :-) Juz pisałam o ostatniej szteli :-) . Rano gdy wychodziłam z podopiecznym na spcer, czytając tabliczkę u sąsiadów na bramce poprawiałam sobie humor . Napis brzmiał jak instrukcja obsługi . " Jesli wchodzisz na podwórko to na własna odpowiedzialność . Jesli cię pies zaatakuje, połóz sie na ziemu i krzycz pomocy . Leż, aż ktos z domowników uwolni ciebie . Napis jak napis, ale pies to był ratlerek :-):lol3:

Ratlerek to pyskacz ,krzykacz nawet duże psy przegada 
24 października 2019 16:46 / 2 osobom podoba się ten post
Tutaj jedni sąsiedzi się wyprowadzili i teraz jest rodzina z kilkorgiem dzieci. I właśnie za moim oknem ktoś uczy się grać na trąbce... Ciekawe, jak często to będzie....
24 października 2019 16:49 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Rozczarowałam się dzisiaj, bo pojechałam specjalnie do takiego "starociowego" komisu- niedawno się dowiedziałam, że tam jest. No i był, tyle, że na drzwiach kartka- "24-25 październik zamknięte z powodu choroby". No żesz ty! Nie wiem, czy za tydzień będzie mi się chciało jechać. Na pocieszenie kurtkę zimową sobie kupiłam...

Że się dziś lepiej czuje pognałam na rumaku do przykościelnego sklepu second hand no i kupiłam to co chciałam w bardzo obniżonej cenie 50%.w dół Tak mnie dziś do tego sklepu ciągnęło a mowa o skórzanej męskiej kurtce ze słonecznej Italii w kolorze ciemnej czekolady .Niech ma Jest superowa.
24 października 2019 16:51 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Tutaj jedni sąsiedzi się wyprowadzili i teraz jest rodzina z kilkorgiem dzieci. I właśnie za moim oknem ktoś uczy się grać na trąbce... Ciekawe, jak często to będzie....

Zabierz mu tę trąbkę i daj mu lizaka