Jak minął dzień 6

23 listopada 2019 14:39 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

:serce:

Nadmieniam, że z synem się czasami kontaktuje tylko przez mesengerze bo ku ojciec numer telefonu zmienił . Dzwoni lub pisze jak ojciec w pracy. Spotykam też się z nim po kryjomu jak wpadnę do " mojego" miasta i broń Boże żeby on nas nie zauważył. Chore to ale tak musi być. 
23 listopada 2019 14:42 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Nadmieniam, że z synem się czasami kontaktuje tylko przez mesengerze bo ku ojciec numer telefonu zmienił . Dzwoni lub pisze jak ojciec w pracy. Spotykam też się z nim po kryjomu jak wpadnę do " mojego" miasta i broń Boże żeby on nas nie zauważył. Chore to ale tak musi być. 

Widzisz więc i czujesz, że jest w Tobie miłość do niego 
23 listopada 2019 14:51 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Widzisz więc i czujesz, że jest w Tobie miłość do niego :-)

Ale chyba nie byłam za dobrą matką skoro on wybrał ojca....trudno. To jest właśnie konsekwencje tego, że ktoś nie umie rozstać się z kulturą i klasa. I to nie chodzi tutaj o mnie. Teraz toczy się walka o córkę. Dziecko znerwicowane bo on odgraża , że mi ją zabierze. I dlatego uciekamy ....jak najdalej. ..
23 listopada 2019 14:57 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ale chyba nie byłam za dobrą matką skoro on wybrał ojca....:-(trudno. To jest właśnie konsekwencje tego, że ktoś nie umie rozstać się z kulturą i klasa. I to nie chodzi tutaj o mnie. Teraz toczy się walka o córkę. Dziecko znerwicowane bo on odgraża , że mi ją zabierze. I dlatego uciekamy ....jak najdalej. ..

Nigdy o sobie tak nie myśl. Nigdy. 
Jeżeli możesz udowodnic jego pogróżki, to może wystąp ograniczenie praw rodzicielskich? Jeżeli masz siłę na to.
23 listopada 2019 14:57 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ale chyba nie byłam za dobrą matką skoro on wybrał ojca....:-(trudno. To jest właśnie konsekwencje tego, że ktoś nie umie rozstać się z kulturą i klasa. I to nie chodzi tutaj o mnie. Teraz toczy się walka o córkę. Dziecko znerwicowane bo on odgraża , że mi ją zabierze. I dlatego uciekamy ....jak najdalej. ..

Nic nie potrafię powiedzieć, ani doradzić Sama  wiesz najlepej ,co w takiej sytuacji jest dla Ciebie najlepsze. 
Przed samą sobą nie uda się jednak uciec...
 
23 listopada 2019 15:02 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ale chyba nie byłam za dobrą matką skoro on wybrał ojca....:-(trudno. To jest właśnie konsekwencje tego, że ktoś nie umie rozstać się z kulturą i klasa. I to nie chodzi tutaj o mnie. Teraz toczy się walka o córkę. Dziecko znerwicowane bo on odgraża , że mi ją zabierze. I dlatego uciekamy ....jak najdalej. ..

nic więcej nie potrafię dodać......
 
 
23 listopada 2019 15:09 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Nic nie potrafię powiedzieć, ani doradzić Sama  wiesz najlepej ,co w takiej sytuacji jest dla Ciebie najlepsze. 
Przed samą sobą nie uda się jednak uciec...
 

Czasami przy życiu trzyma mnie już tylko córka. Mam czasami dość wszystkiego...takie to moje smutne życie....
23 listopada 2019 15:11 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nigdy o sobie tak nie myśl. Nigdy. 
Jeżeli możesz udowodnic jego pogróżki, to może wystąp ograniczenie praw rodzicielskich? Jeżeli masz siłę na to.

No nigdy jej nie oddam. Zresztą ona by nie poszła. Ma 16 rok życia i nikt na siłę jej nie wygoni. Ograniczone prawa ma teraz w grudniu będzie o całkowite pozbawienie praw do dziecka i zakaz kontaktów i zbliżania. Liczę na to, że to już się w końcu wyjaśni. 
23 listopada 2019 15:12 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Czasami przy życiu trzyma mnie już tylko córka. Mam czasami dość wszystkiego...takie to moje smutne życie....:placze1:

Czasem dobrze jest sobie popłakać, płacz też oczyszcza i uspokaja, a po nim i oddech głębszy i uśmiech bardziej radosny 
23 listopada 2019 15:12 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Czasem dobrze jest sobie popłakać, płacz też oczyszcza i uspokaja, a po nim i oddech głębszy i uśmiech bardziej radosny :serce:

23 listopada 2019 15:18 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No nigdy jej nie oddam. Zresztą ona by nie poszła. Ma 16 rok życia i nikt na siłę jej nie wygoni. Ograniczone prawa ma teraz w grudniu będzie o całkowite pozbawienie praw do dziecka i zakaz kontaktów i zbliżania. Liczę na to, że to już się w końcu wyjaśni. 

Trzymam kciuki.
23 listopada 2019 15:21 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Trzymam kciuki.

Dziękuję
23 listopada 2019 15:25 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No nigdy jej nie oddam. Zresztą ona by nie poszła. Ma 16 rok życia i nikt na siłę jej nie wygoni. Ograniczone prawa ma teraz w grudniu będzie o całkowite pozbawienie praw do dziecka i zakaz kontaktów i zbliżania. Liczę na to, że to już się w końcu wyjaśni. 

Trzymam kciuki i wytrwałości życzę 
23 listopada 2019 17:14 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Czasami przy życiu trzyma mnie już tylko córka. Mam czasami dość wszystkiego...takie to moje smutne życie....:placze1:

Trzymaj się,! Wytrwałości i optymizmu życzę 
23 listopada 2019 17:40 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Czasami przy życiu trzyma mnie już tylko córka. Mam czasami dość wszystkiego...takie to moje smutne życie....:placze1:

No Duska , poczytałam i jakiem starsza od ciebie to przełozyłabym cie przez kolano i przyłozyła w tyłek a mocno . dziewczyno ty zła matką ? ogarnij sie , masz dwójkę dzieci , które cię kochają - tak obydwoje i śmiem nawet stwierdzić , że syn bardziej i bardziej mu ciebie brakuje . Mimo ryzyka  , że ojciec się dowie rozmawia z toba ,macie kontakt . To , że wybrał ojca może wynikało z chwili zwatpienia w ciebie i nacisków pozostałęj częsci rodziny . Ale Duska , dzieci dorastja i coraz wiecej same rozumieją . Ty musisz byc dla obydwojga podporą , jak nie teraz to później . Musisz budować siłe w sobie , bo może będziesz im obydwojgu w przyszłoci potrzebna ? Bardzo dobra mamo , dla twoich dwojga dzieci - buduj w sobie siłe .Tego z całego serca ci zyczę .