Jak minął dzień 7

21 stycznia 2020 21:14 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

Ni dy rydy :-) przeczytać wszystkiego . Tylko Was zostawiłam na jeden dzień i rozpasanie :-) nastąpiło  .Jutro chyba Wam powiem dzień dobry za dzisiajszy dzień razem z jutrzejszym . ( 2 in 1 ).

Rydy  może byś i dała, ale z tego rozpasania, jak zauważasz, to tylko jakieś zawiłości, niedomówności ,słowem nie wiadomo  kto, co, o co i do kogo . A może to tylko ja ,czytać ze zrozumieniem nie potrafię, albo całkiem niekumata ja 
A chwaliłam się kiedyś, że między wierszami czytać  potrafię . A dzisiaj nic ,nul,samo białe ,miedzy czarnymi wierszami ...
21 stycznia 2020 21:17 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Rydy  może byś i dała, ale z tego rozpasania, jak zauważasz, to tylko jakieś zawiłości, niedomówności ,słowem nie wiadomo  kto, co, o co i do kogo . A może to tylko ja ,czytać ze zrozumieniem nie potrafię, albo całkiem niekumata ja :-(
A chwaliłam się kiedyś, że między wierszami czytać  potrafię . A dzisiaj nic ,nul,samo białe ,miedzy czarnymi wierszami ...

Ja o ilości a nie jakości pisałam . Za dużo, żeby ogarnąć 
21 stycznia 2020 21:20 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Stąd zjeżdżam do domu. I jeśli kogoś na miejsce jednej z koleżanek znajdę w odpowiednim czasie to urlop będzie normalny- jeśli nie, to będę musiała za 2 tyg zastąpić jedną tu opiekunkę w CH, bo szkoda tracić miejsca, a jest dobre. Kilka opiekunek w tym ja współpracujemy ze sobą i jak jest potrzeba i jest jakas wolna, to zastępuje w awaryjnej sytuacji. Opiekunka jako taka znalazła by się szybko, no ale Szwajcarzy maja swoje wymagania.

Gdyby to było łatwe, to wszystkie byśmy tam były i franka tlukły .
21 stycznia 2020 21:24 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

Ja o ilości a nie jakości pisałam . Za dużo, żeby ogarnąć :pisanie na forum:

I jak Ty jutro z tym sobie poradzisz?
Jeszcze trochę Ci dopiszą te ptaszyska nocne. Że jakość się poprawi, nie obiecuję, ale że ilości przybędzie, to mogę zapewnić  
21 stycznia 2020 21:26 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

I jak Ty jutro z tym sobie poradzisz?:-(
Jeszcze trochę Ci dopiszą te ptaszyska nocne. Że jakość się poprawi, nie obiecuję, ale że ilości przybędzie, to mogę zapewnić  :-)

Dam radę .  Uparta jestem .
21 stycznia 2020 21:28 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Gdyby to było łatwe, to wszystkie byśmy tam były i franka:-) tlukły .

Nie jest łatwe- trzeba się postarać trochę.
21 stycznia 2020 21:34 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie jest łatwe- trzeba się postarać trochę.

Chyba nie trochę . Przepraszam, że zapytam publicznie  czy duża ta grupa opiekunek . Kiedyś pisałam na forum, żeby taka grupę załozyć ( rotacyjną ) . I kasa większa i mniej stresu . Ale cóz, to musi być zgrana grupa i przecież nie koniecznie trzeba znać sie osobiście .
21 stycznia 2020 21:39 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

Chyba nie trochę . Przepraszam, że zapytam publicznie :-) czy duża ta grupa opiekunek . Kiedyś pisałam na forum, żeby taka grupę załozyć ( rotacyjną ) . I kasa większa i mniej stresu . Ale cóz, to musi być zgrana grupa i przecież nie koniecznie trzeba znać sie osobiście .

Na razie jest nas 5. Mała grupka, ale zapewnia ciągłosć zleceń, bo jak pdp np. umrze, to łatwiej znaleźć klienta, który ma świadomość, że w razie czego ma opiekunkę zapewnioną.
21 stycznia 2020 21:46 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

Na razie jest nas 5. Mała grupka, ale zapewnia ciągłosć zleceń, bo jak pdp np. umrze, to łatwiej znaleźć klienta, który ma świadomość, że w razie czego ma opiekunkę zapewnioną.

Powodzenia . Podoba mi się takie ustawienie i dbałość . Szkoda, że ja juz jestem za stara, żeby jechać dalej . Dla mnie przekroczenie granicy z dojczami to już stres  a co tu mówić o dwóch . Szukałabym też tam roboty, toć ja tez lubie franka 
21 stycznia 2020 21:48 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Powodzenia . Podoba mi się takie ustawienie i dbałość . Szkoda, że ja juz jestem za stara, żeby jechać dalej . Dla mnie przekroczenie granicy z dojczami to już stres :-) a co tu mówić o dwóch . Szukałabym też tam roboty, toć ja tez lubie franka :-)

Może nie byłoby tak źle. Szwajcarom zależy na rodzicach i cenią sobie umiejętności , doświadczenie i poziom-na to kładą szczególny nacisk.
21 stycznia 2020 22:00 / 7 osobom podoba się ten post
Zmęczona jestem dzisiaj . Byłam pod ŚNIEŻKĄ . Może jutro dam radę opisać wrażenia , tylko, że jutro dziadki obchodzą swoje świeto i pewnie będe zajęta . Pod Śniezka, gdy mąż zaproponował wchodzimy ? przypomniał mi sie kawał jak w ZSRR przydzielali emeryturę . Każdy potencjalny emeryt dostawał  Wołgę , nie, nie, nie samochód, tylko do przepłynięcia . Jesli przepłynął to dalej do roboty pogonili, a jeśli nie, to już nie musieli emerytury wypłacać . Tak sobie pomyśłałam jeśli wejdę,  to do roboty mnie pogoni i zrezygnowałam .
22 stycznia 2020 08:31 / 5 osobom podoba się ten post
Zaczynam dzien wyjazdem w plener .Zabieramy ze soba naszą  przyjaciółkę  Sare .Moze dzisiaj pozwola nam zjesc obiad z psem pod stolem ? .W Szwajcarii psy jezdza podmiejskim  bez biletu, wchodza do kawiarni z panem  i przez prawie 6 lat pracy w Zurichu nie widzialam walesajacego sie psa po miescie . W Niemczek tez nie ma takiego nonszalanckiego traktowania zwierzat .A u nas zwierzeta sluza za zabawki Ja mam kota na tle psow  a psa na tle kotow .
22 stycznia 2020 09:25 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Zaczynam dzien wyjazdem w plener .Zabieramy ze soba naszą  przyjaciółkę  Sare .Moze dzisiaj pozwola nam zjesc obiad z psem pod stolem :-)? .W Szwajcarii psy jezdza podmiejskim  bez biletu, wchodza do kawiarni z panem  i przez prawie 6 lat pracy w Zurichu nie widzialam walesajacego sie psa po miescie . W Niemczek tez nie ma takiego nonszalanckiego traktowania zwierzat .A u nas zwierzeta sluza za zabawki Ja mam kota :-)na tle psow  a psa na tle kotow :-).

Mleczko szkoda  że wcześniej o tym nie wiedziałam bo może wczoraj bym Tobie powierzyła chwilowo opiekę nad moim pieskiem. Wczoraj już myślałam, że ja dostanę przez niego kota 
Co do zwierząt w Niemczech to uważam, że psy są bardzo dobrze ułożone 
Nie skończą na ludzi i nawet nie obszczekuja 
22 stycznia 2020 09:56 / 4 osobom podoba się ten post
Wczoraj robiłam małe porządki  i w jednej z szuflad znalazłam pudełko a w nim wszystko co potrzebne do robienia kompozycji z kwiatów. Gąbka bukieciarska, druciki i takie tam.Ogladalam te moje skarby z wielkim rozrzewnieniem. Kiedyś uwielbialam  zajmowac się takimi robotkami ręcznymi. Bibula, druciki, farby to zawsze miałam pod ręką i robiłam z tego różne cudeńka. W tym również ozdoby świąteczne. Mam zamiar do tego wrócić 
22 stycznia 2020 11:12 / 3 osobom podoba się ten post
Przeżyłam!!!!
Jak mi senior powiedział, że jedziemy do lekarza samochodem z nim, jako kierowcą... Ale tu sporo takich dziadków, co do samochodu bez laseczki nie podejdą, a prowadzą. W sumie bardzo spokojnie, wolno, ale nie za wolno jechał. Mercedes wypasiony, z automatyczną skrzynią biegów. Lepiej mu to szło, płynniej niż zięciowi mojej przyjaciółki, co nas z Warszawy wiózł- tak szarpał, że Lokomotiv brałam.
Teraz dokańcza śniadanie, które przerwał, bo chciał wcześniej wyruszyć. Budziłam go dzisiaj, zaczął wcześniej. Ale i tak nie zdążył. Śniadanie jest celebrowane Ugotował sobie kacze jajo, bułeczkę świeżą zakupiliśmy po drodze i się delektuje