Czyżby Mleczko zrezygnowała? :-(

Czyżby Mleczko zrezygnowała? :-(
Żeby nie ześwirować, oglądam Dzień świra:ogladam tv::smiech3:
Od jutra w sklepach będzie mogło maksymalnie przebywać tyle ludzi, ile wynosi trzykrotność otwartych kas... tzn kasy otwarte, maksymalnie 9 osób. :nerwowy1::lol2: reszta pod sklepem
Na kolację zjadłam dwie zapiekanki z kiszonej, fasolki i jabłka. Teraz jeździ mi w brzuchu. Ale kończą mi się zapasy i robię co mogę.
Jutro w planach pieczone jaba. Mam jeszcze słoik śledzi od mamy ale chleba nie mam . To jak mam to zjeść. Jeszcze mnie zemdli. A stoperanu ani węgla też nie mam ani miętowej. Jedynie melise . Ale to do inhalacji. :-)
Dziwny ten czas . Człowiek został sam. I musi decydować.
Wspierajmy się i nie dajmy się kuźwa. :wielkanoc1:
Na kolację zjadłam dwie zapiekanki z kiszonej, fasolki i jabłka. Teraz jeździ mi w brzuchu. Ale kończą mi się zapasy i robię co mogę.
Jutro w planach pieczone jaba. Mam jeszcze słoik śledzi od mamy ale chleba nie mam . To jak mam to zjeść. Jeszcze mnie zemdli. A stoperanu ani węgla też nie mam ani miętowej. Jedynie melise . Ale to do inhalacji. :-)
Dziwny ten czas . Człowiek został sam. I musi decydować.
Wspierajmy się i nie dajmy się kuźwa. :wielkanoc1:
Zgłoś policjantom swoje potrzeby, a oni przekażą to dalej, czy do OPS, czy wolontariuszom. Wtedy ktoś Ci przyniesie jedzenie pod drzwi:-) Tylko nie wiem do tej pory, jak wygląda kwestia rozliczeń za dostarczony towar.
Czas podsumować dzień...Chociaż od jutra jest ograniczenie w sklepach, to już dziś niektóre sklepy wprowadzały te ograniczenia. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację w szczycie przed świętami, te kolejki pod sklepami, ten czas oczekiwania, żeby wejść do sklepu i zrobić zakupy. A później te starsze osoby i nie tylko, biegające od regału do regału, zastanawianie się, co jeszcze kupić etc etc.
Nadzieja tylko w tym, choć raczej płonna, że ludzie w tym roku "odpuszczą" sobie urządzanie świąt na bogato. My już postanowiliśmy, że nie robimy świąt, takich jak zawsze, czyli obfitych, bogatych. Owszem, tradycyjne potrawy się pojawią, lecz bez przesady. Szkoda czasu spędzać czas w kolejkach. Pojechać i zrobić raz porządne , większe zakupy i koniec. Najlepiej z dokładną rozpiską w dłoni. Zresztą też nie wiem jeszcze, gdzie te święta spędzę.