Koronawirus

05 marca 2020 13:45 / 4 osobom podoba się ten post
Maluda

Kika,Piotr to mój mąż,a że ma PochP i problemy z płucami i 70 plus,no to mam obawy...

O to musi uważać szczególnie. 
05 marca 2020 14:06 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

 W Zielonrj Gorze nowe zgliszenia do przebadania w jwestii koronawirusa .Wlasnie widze w telewizorni . Podzielam obawy Kruszynki , na sile nie ma co siedzieć  w robocie . Psychiczne nastawienie bardzo duzo  daje w stresowej sytuacji . Ogladalam rozmowe z krajowym wirusologiem . Wzielam do serca to co przekazal .Wyraznie powiedzial, ze maseczki powinni nosic zakażeni wirusem apelował tez o zachowanie umiaruw wykupowaniu  specyfikow z wit C . Jak na razie  to tylko utrzymanie higieny wskazane i ograniczenie.kontaktu z kichajacymi i kaszlacymi . No i sie porobiło  .. 

Tylko jak unikać tych kontaktów???
Sama wczoraj kichnęłam jak bylam w Edece 
05 marca 2020 14:32 / 3 osobom podoba się ten post
Najbardziej mnie martwi natura tej zarazy..jak czytam te artykuły na onecie o powtórnych zakażeniach czy jak teraz,że rzekomo wyleczeni po wypisie ze szpitala umierają..z czasem.moze się okazac,ze to cholerstwo jest duzooo gorsze niz sadzimy. Coraz bardziej zaczynam wierzyć w tym przypadku w ingerencję człowieka
05 marca 2020 14:34 / 2 osobom podoba się ten post
Postanowiłam, ze dla zdrowia psychicznego nie wchodze wiecej na onet?
05 marca 2020 15:59 / 2 osobom podoba się ten post
angii

Ja postanowiłam zostać do końca..16 dni..będą trwaly jak wieczność. 17 minut drgi ode mnie pierwszy pozytywny przypadek,jest strach. Choćby kontakt nieustanny z pflegedienst..
Ale ja musiałam zostac sugerując się zdaniem specjalistów, że to dopiero się zaczyna,a szczyt przypadnie na maj/czerwiec...
Nie sztuka zamknac się w domu i czekać, trzeba mieć jeszcze z czego żyć ?
Masakra...i podróż..zastanawiam się czy maly busik czy autobus..w autobusie wiecej ludzi ,w busikach mniej przestrzeni..szybciej roznoszą się zarazki..i jedno i drugie wylegarnia zarazkow i ryzyko ogromne,ze potem jeszcze jak cos bliskich załatwie
Serio z czym nam przyszło się zmierzyć..ale może to kolejna lekcja pokory i ostrzeżenia dla Nas..zbyt długo bylo zbyt dobrze

Ja też rozważam , mini bus czy pociag
05 marca 2020 17:03 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ja też rozważam , mini bus czy pociag

Cokolwiek postamowisz życzę bezpiecznej podróży, uważaj na siebie ??
05 marca 2020 18:13 / 4 osobom podoba się ten post
I jak tu się nie bać.. 7 km ode mnie, a w  Hamburgu już też potwierdzone
 
https://www.bild.de/regional/hamburg/hamburg-aktuell/kein-unterrichtsausfall-lehrer-in-stade-mit-coronavirus-infiziert-69212070.bild.html
 
Ale nie planuję wcześniej wracać.... póki co
05 marca 2020 19:44 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

I jak tu się nie bać.. 7 km ode mnie, a w  Hamburgu już też potwierdzone
 
https://www.bild.de/regional/hamburg/hamburg-aktuell/kein-unterrichtsausfall-lehrer-in-stade-mit-coronavirus-infiziert-69212070.bild.html
 
Ale nie planuję wcześniej wracać.... póki co

Myślisz że te maseczki co ludzie masowo wykupują to w ogóle coś dają?
05 marca 2020 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
mariakoc

Myślisz że te maseczki co ludzie masowo wykupują to w ogóle coś dają?

Maseczek już nigdzie nie ma , w Pl też wykupione . Coronawirus przenosi się drogą kropelkową , więc maska plus okulary chronią  . 
05 marca 2020 19:47 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

I jak tu się nie bać.. 7 km ode mnie, a w  Hamburgu już też potwierdzone
 
https://www.bild.de/regional/hamburg/hamburg-aktuell/kein-unterrichtsausfall-lehrer-in-stade-mit-coronavirus-infiziert-69212070.bild.html
 
Ale nie planuję wcześniej wracać.... póki co

Identyczne zagrozenie w kraju z ta roznica, ze jestes z rodzina i na swoim .
05 marca 2020 19:54 / 5 osobom podoba się ten post
Jutro wsiadam do Sindbada i jadę do pracy. Pojutrze się zamelduję na forum. Tam mogę bardziej ograniczyć kontakty z ludźmi niż tu- synowie w szkole, mąż w dużym zakładzie pracy pracuje- to wielu ludzi spotykają... Droga najgorsza- długa, niezbyt wygodna i i jeszcze teraz wirus dochodzi.
Nie rozważałam zostania w domu, nie spłacone jeszcze wszystko, zapasów na czarną godzinę nie mamy, a syn zdaje maturę i ma plany, w których chcemy go wesprzeć...
To w sobotę powitam po drugiej stronie granicy...
05 marca 2020 20:07 / 3 osobom podoba się ten post
angii

Postanowiłam, ze dla zdrowia psychicznego nie wchodze wiecej na onet?

Popieram cię ja też już nie czytam ,nie słucham i nie oglądam przynajmniej staram się bo dostanę do głowy "kociokwiku"
05 marca 2020 20:32 / 1 osobie podoba się ten post
nincia

Popieram cię ja też już nie czytam ,nie słucham i nie oglądam przynajmniej staram się bo dostanę do głowy "kociokwiku":tak:

a co jest .ten, kociokwik.? 
05 marca 2020 20:38 / 1 osobie podoba się ten post
mariakoc

Myślisz że te maseczki co ludzie masowo wykupują to w ogóle coś dają?

Myślę, że z pewnością jakieś zabezpieczenie jest. Wirusem najłatwiej zarazić się od osoby która kaszle, ma katar, między innymi. Drogą kropelkową. 
Mam przy sobie dwie maseczki, sprzed 2 i pół roku, oryginalnie zapakowane. "Ukradłem"  je z korytarza, będąc u dziadka hospitalizowanego na zakaźnym, w izolatce. Może nie całkiem ukradłem, co wziąłem na zapas, na następną wizytę w szpitalu. Potem zapomniałem o nich i na wizytę założyłem następną. 
Teraz się mogą przydać na powrót busem. 
 
05 marca 2020 20:40 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Jutro wsiadam do Sindbada i jadę do pracy. Pojutrze się zamelduję na forum. Tam mogę bardziej ograniczyć kontakty z ludźmi niż tu- synowie w szkole, mąż w dużym zakładzie pracy pracuje- to wielu ludzi spotykają... Droga najgorsza- długa, niezbyt wygodna i i jeszcze teraz wirus dochodzi.
Nie rozważałam zostania w domu, nie spłacone jeszcze wszystko, zapasów na czarną godzinę nie mamy, a syn zdaje maturę i ma plany, w których chcemy go wesprzeć...
To w sobotę powitam po drugiej stronie granicy...

Szczęśliwej podróży