Ile osób jechało w busie? :-)
Witaski kochana cieszę się, że szczęśliwie dotarłaś do domu :kwiatek dla ciebie1:
Ile osób jechało w busie? :-)
Witaski kochana cieszę się, że szczęśliwie dotarłaś do domu :kwiatek dla ciebie1:
Witam Was przed moją pracą. Ja dzisiaj też nie wychylałam się na zewnatrz, chociaż słońce świeci, jest jednak zimno i wietrznie.
Dobrego dnia moi mili.
Zofija, a czemu ty już do domu nie jeździsz, normalnie ? Nie mieszkasz już w Pl.? Miałam już pytać ale mi umykało.
W ogóle mało tu Ciebie.... A jak tam dieta ? coś pamiętam.. :buziaki2:
Witam srodowo,to ja myslałam,że pierwsza bede...a tu juz tłok jak za dawnych,dobrych czasów w przychodni.Nie wyspana znowu,bo zafundowałam sobie wczoraj maraton filmowy,ale warto było.Teraz tylko duuuża czarna,a potem dzień świra.Pogodnego i bezstresowego dnia Kochani !
Wypadkami z tych Twoich wątków i w końcu nie wiem czy zostajesz na tym zleceniu czy zmieniasz?
Po konsultacjach na szczeblu polsko-niemieckim zostaje do końca maja.Flege robią same przy seniorce,ja Jej nawet nie dotykam,dzień jeden wolny wywalczony plus 200 euro podwyżki,trudno,nie pracuje w ramach wolontariatu.Seniorka najpóżniej ma 1 czerwca zamieszkać w Heimie i Rodzina nie chce zmieniac już opiekunki.Czy dobrze postąpiłam ?Nie wiem,okaże sie.Ma zmienione leki,jest wyciszona i skończyły sie ciągłe krzyki,choć zdaję sobie sprawe,że to może ulec zmianie.
Po konsultacjach na szczeblu polsko-niemieckim zostaje do końca maja.Flege robią same przy seniorce,ja Jej nawet nie dotykam,dzień jeden wolny wywalczony plus 200 euro podwyżki,trudno,nie pracuje w ramach wolontariatu.Seniorka najpóżniej ma 1 czerwca zamieszkać w Heimie i Rodzina nie chce zmieniac już opiekunki.Czy dobrze postąpiłam ?Nie wiem,okaże sie.Ma zmienione leki,jest wyciszona i skończyły sie ciągłe krzyki,choć zdaję sobie sprawe,że to może ulec zmianie.