Jak minął dzień 9

09 maja 2020 20:54 / 10 osobom podoba się ten post
To był dzień pełen krzyków,bólu,odmawiania jedzenia,choc kolacje podawała seniorce jej córka,która dzis tu przyjechała na rozeznanie sytuacji i pod katem jutrzejszego Dnia Matki.Szło wyczuc cięzką atmosferę,niedopowiedzenia i pytania cisnace sie na ustach.Mnie juz totalnie wq...ło głaskanie po ramieniu i gadanie,że dam radę.Nie dam sama i już.Kategorycznie pozostałam przy opcji dwukrotnych wizyt flege do toalety i zmiany pampersów.Rano -totalny bajzel,flege zajęła sie dezynfekcją śrubek i miejsc przy nich,pozaklejała odlezyny na piecie.Powiedziałam,że ma mi pomóc zmienić pampers.Wlazła prawie na łóżko,wezwała na pomoc córkę,żeby przytrzymywała stopy.zastanawiała sie nawet nad transferem liftem do góry,żeby zmienić podkład.matko boska,ja juz byłam spocona.Nosz kurna,w końcu wymeczoną seniorkę położyłysmy na płasko. Po wizycie flege zadzwoniłam na numer alarmowy do manager kontraktu,przesłałam zdjęcie nogi.Rozmawiałam zNią,a potem ona z córką.Ale w sumie nie jestemzadowolona,najpierw zapewniała mnie,że pogada o moim wolnym dniuitp,a wyszło,jak wyszło.Owszem,flegę będa 2 razy dziennie,ale ona jeszcze musi poczekac do poniedziałku-nie wiem,po co...Cały czas obstawałam przy swoim,ze jestem tu jako pomoc domowa i do pielegnowania podopiecznej,ale nie w sytuacji,gdy to jest osoba po operacji chirurgicznej wymagajaca fachowej pomocy medycznej.Na to córka,ze ona ma inna umowę,gdzie napisane jest,że opiekunka  podejme sie pielegnacji .Tak sobie firmy miedzy soba ułożyły,a opiekunke maja totalnie gdzieś.Szczerze,zastanawiam sięnad wypowiedzeniem,bo tutaj będzie coraz ciężej.Nie ma juz plastrów morfinowych,zmniejszone dawki srodków przeciwbólowych...Kużwa,ona nadaje sie do Reha,a nie do domu.Wspominałam wcześniej,zebędzie potrzebny materac przeciwodleżynowy,to samo powiedziała jej dzis pielęgniarka.Ma zamówić na poniedziałek.Niemam już nawet ochoty pisać,postepowanie Niemców nie powinno mnie juz praktycznie dziwić,bo nie pierwszy rok pracuję.Ech...
09 maja 2020 21:04 / 7 osobom podoba się ten post
Maluda, wynika z tego, że jak najszybciej wypowiadać umowę trzeba- o pomoc z ich strony walczysz i nie dostajesz tego, co trzeba. A tak, jak piszesz- tu potrzeba mocno fachowej pomocy. O tej córce, to szkoda gadać- nóż się w kieszeni otwiera, jak czytam, co piszesz. Ten materac powienien być załatwiony przed przyjazdem pdp., podobnie pomoc siły fachowej. Przecież można potem ocenić, co potrzebne i skorygować w razie czego.
Szkoda zdrowia twojego...
10 maja 2020 06:41 / 8 osobom podoba się ten post
Maluda

To był dzień pełen krzyków,bólu,odmawiania jedzenia,choc kolacje podawała seniorce jej córka,która dzis tu przyjechała na rozeznanie sytuacji i pod katem jutrzejszego Dnia Matki.Szło wyczuc cięzką atmosferę,niedopowiedzenia i pytania cisnace sie na ustach.Mnie juz totalnie wq...ło głaskanie po ramieniu i gadanie,że dam radę.Nie dam sama i już.Kategorycznie pozostałam przy opcji dwukrotnych wizyt flege do toalety i zmiany pampersów.Rano -totalny bajzel,flege zajęła sie dezynfekcją śrubek i miejsc przy nich,pozaklejała odlezyny na piecie.Powiedziałam,że ma mi pomóc zmienić pampers.Wlazła prawie na łóżko,wezwała na pomoc córkę,żeby przytrzymywała stopy.zastanawiała sie nawet nad transferem liftem do góry,żeby zmienić podkład.matko boska,ja juz byłam spocona.Nosz kurna,w końcu wymeczoną seniorkę położyłysmy na płasko. Po wizycie flege zadzwoniłam na numer alarmowy do manager kontraktu,przesłałam zdjęcie nogi.Rozmawiałam zNią,a potem ona z córką.Ale w sumie nie jestemzadowolona,najpierw zapewniała mnie,że pogada o moim wolnym dniuitp,a wyszło,jak wyszło.Owszem,flegę będa 2 razy dziennie,ale ona jeszcze musi poczekac do poniedziałku-nie wiem,po co...Cały czas obstawałam przy swoim,ze jestem tu jako pomoc domowa i do pielegnowania podopiecznej,ale nie w sytuacji,gdy to jest osoba po operacji chirurgicznej wymagajaca fachowej pomocy medycznej.Na to córka,ze ona ma inna umowę,gdzie napisane jest,że opiekunka  podejme sie pielegnacji .Tak sobie firmy miedzy soba ułożyły,a opiekunke maja totalnie gdzieś.Szczerze,zastanawiam sięnad wypowiedzeniem,bo tutaj będzie coraz ciężej.Nie ma juz plastrów morfinowych,zmniejszone dawki srodków przeciwbólowych...Kużwa,ona nadaje sie do Reha,a nie do domu.Wspominałam wcześniej,zebędzie potrzebny materac przeciwodleżynowy,to samo powiedziała jej dzis pielęgniarka.Ma zamówić na poniedziałek.Niemam już nawet ochoty pisać,postepowanie Niemców nie powinno mnie juz praktycznie dziwić,bo nie pierwszy rok pracuję.Ech...

Nie ustępuj dziewczyno. Weź głęboki oddech i zacznij sobie pisać wypowiedzonko. Musisz ich przycisnąć, a jak się coś zmieni , to zawsze mozesz zmienić zdanie. Widzę, że trafiłaś na niezłe towarzystwo. 
Co do ogólnego zapisu , ze podejmiesz się pielegnacji, to jeszcze nic nie znaczy, bo zakres jej w tym wypadku mocno przekracza ramy Grundpflege. 
Firmy chcą przede wszystkim zarobić- komfort opiekunki, nawet jeśli jej się prawnie należy, to sprawa drugorzędna. Trzeba dbac o siebie i załatwiać wszystko na pniu.
Fizjo już tam powinien był przyjsć, jak babcia miała jeszcze nogę w gipsie i to on powinien był ją z łożka wyciągac w ramach aktywizacji. 
Widzę , że wszystko się tam kręci, aby obyć się najmniejszym kosztem i wysiłkiem. Wysilek ma ponieśc kto inny. Tak sobie rodzina i firma wymyśliła.
Pflege , która opisujesz , też widzę "ogarnięta"  . Chyba zapomniała , że Krankenbet ma kółka i na łożko wlazić nie trzeba.
Trzymam kciuki za Ciebie i pozytywne rozstrzygnięcie sytuacji, a tak będzie bo jest jednoznaczna i przemawia na twoją korzyść.
10 maja 2020 11:14 / 6 osobom podoba się ten post
Maluda

To był dzień pełen krzyków,bólu,odmawiania jedzenia,choc kolacje podawała seniorce jej córka,która dzis tu przyjechała na rozeznanie sytuacji i pod katem jutrzejszego Dnia Matki.Szło wyczuc cięzką atmosferę,niedopowiedzenia i pytania cisnace sie na ustach.Mnie juz totalnie wq...ło głaskanie po ramieniu i gadanie,że dam radę.Nie dam sama i już.Kategorycznie pozostałam przy opcji dwukrotnych wizyt flege do toalety i zmiany pampersów.Rano -totalny bajzel,flege zajęła sie dezynfekcją śrubek i miejsc przy nich,pozaklejała odlezyny na piecie.Powiedziałam,że ma mi pomóc zmienić pampers.Wlazła prawie na łóżko,wezwała na pomoc córkę,żeby przytrzymywała stopy.zastanawiała sie nawet nad transferem liftem do góry,żeby zmienić podkład.matko boska,ja juz byłam spocona.Nosz kurna,w końcu wymeczoną seniorkę położyłysmy na płasko. Po wizycie flege zadzwoniłam na numer alarmowy do manager kontraktu,przesłałam zdjęcie nogi.Rozmawiałam zNią,a potem ona z córką.Ale w sumie nie jestemzadowolona,najpierw zapewniała mnie,że pogada o moim wolnym dniuitp,a wyszło,jak wyszło.Owszem,flegę będa 2 razy dziennie,ale ona jeszcze musi poczekac do poniedziałku-nie wiem,po co...Cały czas obstawałam przy swoim,ze jestem tu jako pomoc domowa i do pielegnowania podopiecznej,ale nie w sytuacji,gdy to jest osoba po operacji chirurgicznej wymagajaca fachowej pomocy medycznej.Na to córka,ze ona ma inna umowę,gdzie napisane jest,że opiekunka  podejme sie pielegnacji .Tak sobie firmy miedzy soba ułożyły,a opiekunke maja totalnie gdzieś.Szczerze,zastanawiam sięnad wypowiedzeniem,bo tutaj będzie coraz ciężej.Nie ma juz plastrów morfinowych,zmniejszone dawki srodków przeciwbólowych...Kużwa,ona nadaje sie do Reha,a nie do domu.Wspominałam wcześniej,zebędzie potrzebny materac przeciwodleżynowy,to samo powiedziała jej dzis pielęgniarka.Ma zamówić na poniedziałek.Niemam już nawet ochoty pisać,postepowanie Niemców nie powinno mnie juz praktycznie dziwić,bo nie pierwszy rok pracuję.Ech...

Trzymaj się i nie ustępuj. Roboty w DE jest w piguły, agencji w PL też  Nie ta to inna. 
10 maja 2020 13:03 / 12 osobom podoba się ten post
Jutro na pewno wyślę natychmiastowe wypowiedzenie. Rano flege obmylam stabilizator i miejsca na nodze. We trzy, z płaczącą córką przewracalysmy seniorkę na drugi bok, żeby obmyć tylek i plecy. Przy kości ogonowej jest już mała ranka zaczynają się odleżyny. Wieczorem nikt nie przyjdzie, mam poradzić sobie sama z pomocą córki. Ta oczywiście przytaknęła przy Niemce, ale mi powiedziała, że jak pampers będzie od kału to ona nie może... Razem z Nią na górze mieszka adoptowany 15 letni syn. Gdy seniorka krzyczała przy toalecie, zleciał na dół krzycząc, że nie może spać, non toper scheisse wykrzykiwał a potem kilkakrotnie z kopa walnął w drzwi sypialni. Córka nie zareagowała, dopiero potem słyszałam jak delikatnie upominała go a on nadal się wydzierał. Do środy będzie cewnik, czyli zajdzie konieczność częstszej zmiany pampersów. Ja jestem wykończona i psychicznie i fizycznie. Nie za taką cenę. Wiem, że będę miała przej... e, aż mnie ktoś nie zmieni ale mam już totalnie dość, bo na pewno na pomoc firmy i koordynatora nie mam co liczyć. Mąż też karze mi zjeżdżać nie za wszelką cenę!!! Nie mogę jeść, żołądek mi się trzęsie, latam na kibel. Nie i jeszcze raz nie! To praca dla pielęgniarki a raczej dla dwóch. 
10 maja 2020 13:17 / 7 osobom podoba się ten post
Nie mogę obiadów znaleźć to pisze tutaj.  Miała być sałata z chlebem , ale marten pojechał na działkę piwkować, więc nie ma obiadu.  Czyli co kto chce.  I luz majonez. Mariane ma podane a ja sączę soję 
10 maja 2020 13:22 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Jutro na pewno wyślę natychmiastowe wypowiedzenie. Rano flege obmylam stabilizator i miejsca na nodze. We trzy, z płaczącą córką przewracalysmy seniorkę na drugi bok, żeby obmyć tylek i plecy. Przy kości ogonowej jest już mała ranka zaczynają się odleżyny. Wieczorem nikt nie przyjdzie, mam poradzić sobie sama z pomocą córki. Ta oczywiście przytaknęła przy Niemce, ale mi powiedziała, że jak pampers będzie od kału to ona nie może... Razem z Nią na górze mieszka adoptowany 15 letni syn. Gdy seniorka krzyczała przy toalecie, zleciał na dół krzycząc, że nie może spać, non toper scheisse wykrzykiwał a potem kilkakrotnie z kopa walnął w drzwi sypialni. Córka nie zareagowała, dopiero potem słyszałam jak delikatnie upominała go a on nadal się wydzierał. Do środy będzie cewnik, czyli zajdzie konieczność częstszej zmiany pampersów. Ja jestem wykończona i psychicznie i fizycznie. Nie za taką cenę. Wiem, że będę miała przej... e, aż mnie ktoś nie zmieni ale mam już totalnie dość, bo na pewno na pomoc firmy i koordynatora nie mam co liczyć. Mąż też karze mi zjeżdżać nie za wszelką cenę!!! Nie mogę jeść, żołądek mi się trzęsie, latam na kibel. Nie i jeszcze raz nie! To praca dla pielęgniarki a raczej dla dwóch. 

10 maja 2020 13:23 / 10 osobom podoba się ten post
Maluda

Jutro na pewno wyślę natychmiastowe wypowiedzenie. Rano flege obmylam stabilizator i miejsca na nodze. We trzy, z płaczącą córką przewracalysmy seniorkę na drugi bok, żeby obmyć tylek i plecy. Przy kości ogonowej jest już mała ranka zaczynają się odleżyny. Wieczorem nikt nie przyjdzie, mam poradzić sobie sama z pomocą córki. Ta oczywiście przytaknęła przy Niemce, ale mi powiedziała, że jak pampers będzie od kału to ona nie może... Razem z Nią na górze mieszka adoptowany 15 letni syn. Gdy seniorka krzyczała przy toalecie, zleciał na dół krzycząc, że nie może spać, non toper scheisse wykrzykiwał a potem kilkakrotnie z kopa walnął w drzwi sypialni. Córka nie zareagowała, dopiero potem słyszałam jak delikatnie upominała go a on nadal się wydzierał. Do środy będzie cewnik, czyli zajdzie konieczność częstszej zmiany pampersów. Ja jestem wykończona i psychicznie i fizycznie. Nie za taką cenę. Wiem, że będę miała przej... e, aż mnie ktoś nie zmieni ale mam już totalnie dość, bo na pewno na pomoc firmy i koordynatora nie mam co liczyć. Mąż też karze mi zjeżdżać nie za wszelką cenę!!! Nie mogę jeść, żołądek mi się trzęsie, latam na kibel. Nie i jeszcze raz nie! To praca dla pielęgniarki a raczej dla dwóch. 

Maluda , nie zastanawiaj się nawet , spadaj stamtąd . Po co ci to ? Znajdziesz lepsze . Chcesz się wykończyć z nimi wszystkimi ??? 
Szykuj zjazd i się wyluzuj i odpuść spinę.      
10 maja 2020 15:15 / 4 osobom podoba się ten post
Kamaa84

Maluda , nie zastanawiaj się nawet , spadaj stamtąd . Po co ci to ? Znajdziesz lepsze . Chcesz się wykończyć z nimi wszystkimi ??? 
Szykuj zjazd i się wyluzuj i odpuść spinę.  :przytula:  :przytula:  

też tak uważam 
Kama gdzie Ty jesteś bo ja też jadę w okolice Stuttgartu 
10 maja 2020 15:27 / 5 osobom podoba się ten post
Kika67

:brawo1: też tak uważam :-)
Kama gdzie Ty jesteś bo ja też jadę w okolice Stuttgartu :-)

Leonberg 71229. Stąd jest bus express do Stuttgartu, bo to jest bardzo blisko, robi się taka w sumie sypialnia.  Ale ja nie mobilna  I jakby co uprzedzam, Kama to dzik mruk i buc i totalnie nietowarzyska . 
10 maja 2020 16:00 / 8 osobom podoba się ten post
Maluda

Jutro na pewno wyślę natychmiastowe wypowiedzenie. Rano flege obmylam stabilizator i miejsca na nodze. We trzy, z płaczącą córką przewracalysmy seniorkę na drugi bok, żeby obmyć tylek i plecy. Przy kości ogonowej jest już mała ranka zaczynają się odleżyny. Wieczorem nikt nie przyjdzie, mam poradzić sobie sama z pomocą córki. Ta oczywiście przytaknęła przy Niemce, ale mi powiedziała, że jak pampers będzie od kału to ona nie może... Razem z Nią na górze mieszka adoptowany 15 letni syn. Gdy seniorka krzyczała przy toalecie, zleciał na dół krzycząc, że nie może spać, non toper scheisse wykrzykiwał a potem kilkakrotnie z kopa walnął w drzwi sypialni. Córka nie zareagowała, dopiero potem słyszałam jak delikatnie upominała go a on nadal się wydzierał. Do środy będzie cewnik, czyli zajdzie konieczność częstszej zmiany pampersów. Ja jestem wykończona i psychicznie i fizycznie. Nie za taką cenę. Wiem, że będę miała przej... e, aż mnie ktoś nie zmieni ale mam już totalnie dość, bo na pewno na pomoc firmy i koordynatora nie mam co liczyć. Mąż też karze mi zjeżdżać nie za wszelką cenę!!! Nie mogę jeść, żołądek mi się trzęsie, latam na kibel. Nie i jeszcze raz nie! To praca dla pielęgniarki a raczej dla dwóch. 

Przy takim dodatkowym balaście jak córka aktorka i kłamczuszka oraz jej rozwydrzona latorośl ,to szkoda Ciebie w tym miejscu.
A wieczorem nie szczyp się , tylko zaproś ( bądź dobierz inną, bardziej odpowiednią formę perswazji) , nyguskę do współpracy. Niech pomoże przy wlasnej matce.
Ulatwić przewracanie może podkład materiałowy, bądź ręcznik. Lepszy bylby poslizgowy- jeśli macie. Teraz wieczorem to i tak , aby go podlożyć , musicie seniorkę na bok przekręcic, ale na następny raz będzie jak znalazl. Lapie się za obydwa rogi takiego recznika, podciąga lekko do siebie i do góry, dopóki chora nie znajdzie się w odpowiedniej pozycji. Przydatny też, aby chorej zmienic trochę pozycje i kośc ogonową odciążyć. Wsunąc trzeba pod plecy, posługujac się podkładem jak przy przewracaniu( jeśli nie macie specjalnych poduszek) , zrolowany kocyk i niech tak poleży ze dwie godzinki. Potem mozna łatwo kocyk usunąc. 
Jeżeli tego nie robicie, to przed przewracaniem chorej ustabilizujcie konczyny, wsuwajac między kolana jakieś małe jaśki np. Zapobiegnie to niepotrzebnym ruchom konczyny w stawie biodrowym i zmniejszy dyskomfort. Takie myki trochę Ci pomogą przetrwanie do zjazdu do domu. Ale też nie próbuj robić tego sama. Angazuj córkę mimo jej kręcenia nosem, bo z Pflege to raczej większego problemu nie będzie, o ile będą przychodzić tak, jak obiecała .
 
10 maja 2020 16:03 / 5 osobom podoba się ten post
Kamaa84

Leonberg 71229. Stąd jest bus express do Stuttgartu, bo to jest bardzo blisko, robi się taka w sumie sypialnia.  Ale ja nie mobilna :-) I jakby co uprzedzam, Kama to dzik mruk i buc i totalnie nietowarzyska . :uśmiech ona2:

tak jakbym o sobie czytała 
Ja na koniec świata chyba jadę do jakiejś maciupinkiej wioseczki ale po kodzie już widzę, że nie ten rejon. Na tym kodzie byłam ostatnio i mam tam wrócić ale dopiero w lipcu 
10 maja 2020 16:39 / 4 osobom podoba się ten post
Kamaa84

Leonberg 71229. Stąd jest bus express do Stuttgartu, bo to jest bardzo blisko, robi się taka w sumie sypialnia.  Ale ja nie mobilna :-) I jakby co uprzedzam, Kama to dzik mruk i buc i totalnie nietowarzyska . :uśmiech ona2:

Potwierdzam
10 maja 2020 16:40 / 7 osobom podoba się ten post
Maluda

Jutro na pewno wyślę natychmiastowe wypowiedzenie. Rano flege obmylam stabilizator i miejsca na nodze. We trzy, z płaczącą córką przewracalysmy seniorkę na drugi bok, żeby obmyć tylek i plecy. Przy kości ogonowej jest już mała ranka zaczynają się odleżyny. Wieczorem nikt nie przyjdzie, mam poradzić sobie sama z pomocą córki. Ta oczywiście przytaknęła przy Niemce, ale mi powiedziała, że jak pampers będzie od kału to ona nie może... Razem z Nią na górze mieszka adoptowany 15 letni syn. Gdy seniorka krzyczała przy toalecie, zleciał na dół krzycząc, że nie może spać, non toper scheisse wykrzykiwał a potem kilkakrotnie z kopa walnął w drzwi sypialni. Córka nie zareagowała, dopiero potem słyszałam jak delikatnie upominała go a on nadal się wydzierał. Do środy będzie cewnik, czyli zajdzie konieczność częstszej zmiany pampersów. Ja jestem wykończona i psychicznie i fizycznie. Nie za taką cenę. Wiem, że będę miała przej... e, aż mnie ktoś nie zmieni ale mam już totalnie dość, bo na pewno na pomoc firmy i koordynatora nie mam co liczyć. Mąż też karze mi zjeżdżać nie za wszelką cenę!!! Nie mogę jeść, żołądek mi się trzęsie, latam na kibel. Nie i jeszcze raz nie! To praca dla pielęgniarki a raczej dla dwóch. 

Maluda podziwiam Cię za pracę na tym zleceniu. Ja dawno bym zrezygnowała pewnie jeszcze przed pojsciem podopiecznej do szpitala. Jak zobaczyłam to zdjęcie w jakim stanie jest Twoja podopieczna to prawie spać nie mogłam  Ja n ie biorę takich ciężkich zleceń ale wiem, że i takie się trafiają i ktoś na nich pracuje Nie wiem jakie tam masz wynagrodzenie ale jestem pewna, że nie warte połowy tej pracy, która tam wykonujesz. 
Jeszcze jedno tylko dodam, że ja firmę oceniam jak reagują w sytuacjach ciężkich i problemowych. Jak firma zostawiam mnie sama sobie to nie ma szans na podjęcie ponownej współpracy. Każda firma wychwala i słodzi opiekunce jak jest wszystko dobrze ale jak pojawi się problem to już tacy słodcy nie są. Na szczęście nie wszystkie firmy tak się zachowują. Nie rozumie dlaczego opiekunowie zjeżdżają po takich perypetiach do Polski a nie znajdą sobie innej firmy i nie przyjadą w inne miejsce  z inną firma? 
Moja koleżanka Engel tak zrobiła i trafiła w bardzo fajne miejsce 
Dziewczyny może trochę więcej odwagi, przecież do odważnych świąt należy 
10 maja 2020 18:13 / 2 osobom podoba się ten post
Oskar

Potwierdzam

Potwierdzasz, że Kama nie jest mobilna?