Całkiem spokojnie mogę wypić nawet piątą kawę i nikt krzywo nie patrzy, że za dużo, że niezdrowo, że nie o tej godzinie. Ani dzieci, ani podopieczni

. Jasne, że tyłu nie piję, ale jakbym chciała, to mogę

Chciałabym dołączyć do chóru narzekajacych na kwarantannę, żeby nie wyjść na jakiegoś dziwoląga, ale...nie mam powodów. To już dziewiąty dzień, nie ,nie

,tylko mojej swobody, ograniczonej jedynie tym, że nie mogę wychodzić. Po za tym mogę właściwie więcej niż mi się chce,minusem jest to,że niewiele mi się chce. Ale kiedy mogłabym sobie bezkarnie i bez wyrzutów sumienia, obejrzeć 3 sezony The Crown? Dawno chciałam ten serial zobaczyć, ciągle jednak brakowało czasu. Teraz go mam ,wiec sobie oglądam, jak ktoś nie widział, to polecam. Siedzę więc sobie beztrosko, pomachałam już dzisiaj policjantce zapewniając jednocześnie, że świetnie się czuję i dobrze mi jest. Zdziwiła się trochę, nie wiem z jakiego powodu?
Naprawdę?zapytała. Ano naprawdę. Jeszcze kilka dni i od poniedziałku będę mogła wyjść i pójść, niestety nie tylko tam gdzie chcę, ale też tam gdzie muszę. Fryzjer, kosmetyczka, ZUS,żeby mi emeryturę przeliczył (może dorzucą jakieś 5 zl

),spotkania, wizyty i rewizyty. Więc póki co, korzystam z tego, że jeszcze wielu rzeczy nie m u s z ę

. Trochę wygrzewam się w słońcu na balkonie ,czytam,oglądam, gotuję bo lubię, a nie muszę, ide spać i wstaję kiedy chcę. Już tylko kilka dni ,trzeba korzystać
