I już lżej, etopiryna pomogła. Sama nie wiem, czemu tak długo zwlekałam ,no nie lubię łykać tabletek i już. Jak tylko zeszlam na dół i powiedziałam, ze boli mnie głowa, to babcia juz sama chciała się szykować do łóżka ,a mnie też do spania od razu pogonić. Chciałaby, myślała, że uda się bez mycia zębów i pupy

,nie ma tak dobrze, kontrola musi być, a ci.kę trzeba trzymać zawsze pewnie, zawsze czysto,zawsze sucho,czy jakoś tak to leciało w reklamie pewnego ,wiecie czego

kontrola musi być

Trochę się zdenerwowałam, bo zmierzyłam sobie ciśnienie, a tu prawie 150/98 ! Jessuu, nigdy takiego nie miałam, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Mierzę sobie regularnie, bo w pewnym wieku to już tak trzeba, i tak między 112 a 125 ,to u mnie normalka. Czyżby to świeże powietrze w nadmiarze zaczerpnięte, tak mi do głowy uderzyło? Albo już tak skakać zacznie i trzeba będzie łykać jakieś tapsy

Tina ,opisalaś swoją podopieczną, co to z domku wychodzić nie chciala. Moja pedepcia to bardzo chętnie wychodziłaby z domu, obejrzy się przed wyjściem kilka razy w lusterku, czy wszystko gra i pasi, ale już nawet z rolatorem nie daje rady

. A z kolei Rollstűhl ,to wg niej wstyd, no bo jak, taka młoda, elegantka i na wózku będą ja wozić

Trochę ją z tą myślą o wózku oswajam, że to nie wstyd i powinna się cieszyć, bo nawet Elizabeth aus England nie ma tak dobrze

Przy okazji, jestem pod wrażeniem działań syna. W piątek rozmawialiśmy, a dzisiaj odebrałam już od lekarza domowego receptę na ten wózek! Narzekałam, że pojemnik na śmieci, ten na ogólne jest za mały, bo windle same szybko go zapełniają, w przyszłym tygodniu będzie duży. Ciepła woda u babci w łazience kapała jak krew z nosa, byli fachowcy, odłączyli ciepła wodę płynącą z bojlera co,zamontowali przeplywowy podgrzewacz i inne życie.
Chyba w końcu zmęczyły go te moje telefony i hurtowo wszystko załatwił, żebym tylko zostawiła go już w spokoju

.
Wczoraj jeszcze znalazłam babci nowego dentystę, bo dawno już nie była, a mam wrażenie, obserwując ja podczas jedzenia, że coś jej dokucza. Nie przyzna się, bo się boi,taka scwana

Szukałam takiego, który ma gabinet na parterze, albo jest winda,bo do swojego dentysty, na pierwsze piętro po stromych schodach, to już nikt nie da rady z nią pójść. No i znalazłam, syn zatwierdził, zameldowalam babcię w nowej przychodni i w środę za tydzień, czeka nas ta wizyta. Tak więc pomiędzy garnkami, windlami, zabawianiem pedepci, sporo spraw ogarnęłam co mnie cieszy, bo to nie tylko babci, ale i mnie ułatwi życie.
O matko, jakie to wspaniałe uczucie, kiedy głowa pęka od bólu, a później, nie wiadomo kiedy ból odchodzi. Baaardzooo rzadko boli mnie głowa, współczuję więc tym wszystkim, którzy często się z tym zmagają. Dobrze, że miałam tę etopirynę. A to zawdzięczam podróży busem. Na stacji benzynowej, kiedy poszliśmy na kawę, obaj kierowcy i współpasażer kupowali ,to i ja kupiłam.
No i się bardzo przydała