Chciałam coś napisac, ale było zbereźne :smiech2:


Chciałam coś napisac, ale było zbereźne :smiech2:
Oj tam,oj tam. Nie bądź taka płudelyjna :-) napisz. Coś mi się zdaje, że wszyscy tutaj lubią takie zbereźne . O tej godzinie można, to dawaj śmiało :lol1:
Jest sporo tajnych amatorów/ ek tego czy tamtego. To widać , słychac i czuć.Z tym , że niektórzy ujawniają się wtedy jak im zginą srebrniki...:tak:
Ja tam ukrywać się nie będe ,jawnie się przyznaję-lubię zbereźne, nie tylko napisane :smiech3:
:zakochany2: Och Gusia :kwiatek dla ciebie1: Jaka szkoda, że nie jestes menciznom :lol3: Bo byśmy sobie między jednym windlem a drugim jakie libesbrify popisały :buziaki2::serce::lol3:
Oj,Tina, teraz byłybyśmy" trendi "
W modzie przecież te wszystkie LGBT,dendżery itp:smiech3:
Ale jakby co,to ja ewentualnie tylko na te libesbrify bym się pisała :list:. Tak tylko na marginesie i tym wspominam, żebyś sobie nadziei na jakieś tam inne liblingowe zbereźnictwa nie robiła :smiech2:
Ewentułel na starych rowerach możemy pośmigać :lol2:
Dzień spokojny, rodzina w komplecie, dziadek siedzi w fotelu i ogląda tv.
Podkłady dziś dotarły, takie niebieskie, z materiały.
Nigdy nie pamiętam, czy ta biała strona, czy niebieska ma być na wierzchu... Ktoś, coś...? :smiech3:
I mi się czasami zapomina...
A tu ten wózek (o którym wczoraj wspominałem), czy jak to nazwać, być może jak Tina mówi, platformowy.
Witam wieczorkiem :-)
U mnie dzień fajny, szybko minął, a popołudnie to już szczególnie. Zawsze tak jest, jak wolne, to czas przyśpiesza.
Wizyta z babcią u dentysty zaliczona ,nie bylo większych problemów, trochę poałała :oczko:,jak pan doktor mocniej w ząbkach podłubał:-). A pan doktor młody, wysportowany i piękny, jak nie Niemiec,a jednak Niemiec :lol1:
Tylko jeden mały ubytek, który od razu załatał. Wychwalił babcię, że ma wszystkie zęby swoje, żadnych protez, mostków, tylko kilka koronek. No to była cała w skowronkach i obiecała, że będzie porządnie te zęby szorowała, bo niestety nie przykłada się do tego specjalnie, muszę stać i pilnować, bo normalnie oszukuje. Mówi że umyła, a szczoteczka sucha. Taka cwaniara :-).
Pogoda fajna, to przełaziłam całe popołudnie ,trochę z koleżanką, a później już sama. Nie ma co robić w tym miasteczku, wszystkie ścieżki wydeptałam, sklepy pozamykane, to nie ma po co dalej gdzieś jechać. A pooglądałabym sobie chociaż, jakieś śpilki cieliste,mogłyby być też czerwone, a najlepiej z czerwoną podeszwą :oczko1:czy cóś inszego.
W topiku Przepisy kulinarne, wrzuciłam przepis na Topielce, ale coś nie pokazuje się. Kto chce, niech poszuka :-)
Przyjemnego wieczoru, ja za pół godzinki muszę zejść jeszcze do babci, podać leki i kordełką otulić.
No to może do potem.
A,przeczytałam wszystko to,co tu dzisiaj naprodukowaliście (za dużo tego nie było :-() ,ale nie znalazłam wyjaśnienia, co te płoty i mgły dzisiaj rano u Tiny robiły?
Akurat u mnie te rzeczy nic do roboty nie mają :oczko1:
Tu sklepy pootwierane. Przestrzegany reżim sanitarny i pilnowana ilość osób wchodzących do sklepu. Wczesniej tak nie było. Nie ma tłumów i kolejek. Ludzie się dostosowują do sytuacji. Śpilek nie kupiłam, bo nie było mojego rozmiaru-szkoda , bo bardzo ładne i świetnie wyprofilowane i wywazone. Nawet jak mierzyłam rozmiar 39, mimo , że za wielkie-to dało się to dobre wykonanie wyczuć. Może jeszcze upoluję jakie-do spodni mi potrzebne.
Ale za to upolowałam super bieliznę Simone Perele. Widziałam wczesniej, śliczna , delikatna i mięciutka, ale nie kupowałam z tej marki, to za dość wysoką cenę nie chciało mi się eksperymentować. Dziś się natrafiła okazja. Cały strój na zawody do domu kupiłam :lol3: Jestem bardzo zadowolniona tym bardziej, że przy kasie do zakupu dostałam geszenk w postaci plecaczka na zakupy Triumpha. Praktyczny i ładny. Nawet nie wiedziałam, ze plecaki z tej firmy produkują :zaklopotanie: Wygląda solidnie i to na pewno plecak, słuzący do noszenia szpargałów , a nie czego innego-wbrew nazwie :lol1:
Oprócz tego parę kosmetyków do pielęgnacji , przy okazji małe zakupy spożywcze, żeby już miec spokój z pieczywem na jutro.