Dlaczego doświadczeni pracownicy zarabiają mniej

09 czerwca 2012 17:55
Nie jestem złośliwa ani pazerna,ale skoro są weryfikacje to powinno robić się to sprawiedliwie,

A pytanie po niemiecku przez telefon dla mnie jest śmieszne ,rodzina powinna wyrazić swoje zdanie,to z nią obcujemy.
09 czerwca 2012 18:46
Egzaminowanie przez telefon to jakies PORAŻKOWO!!!!!!Mnie się udało zaliczyć ale koleżanka jak słyszy ,że"teraz sobie z pania porozmawiam chwilke po niemiecku" to ma normalnie takiego stresa ,że nic nie pamieta,łapy jej sie trzesa i pada za kazdym razem ,a jak sobie swobodnie na skypie gadamy to jest ok.I tu sie z Andrea zgadzam-generalnie chodzi o to żebysmy rozumialy i zeby nas rozumiano - tez nie mówie gramatycznie ale sie spokojnie dogaduje.A tego o co pytaja przez telefon rozne firmy to sie mozna na blache ostatecznie wyuczyc niczym "Litwo,ojczyzno....."
09 czerwca 2012 18:48
Zgadzam się z Tobą Andrea.Widzę,że się rozumiemy.Panie ,które nas weryfikują są to młode osoby,które niemiecki wyuczyły się w szkołach.Przecież w każdym rejonie Niemiec są gwary.Miałam przypadek że jedna Niemka,młoda dziewczyna powiedziała że mówię po niemiecku gwarą.I co,przecież praca z podopiecznymi spowodowana jest jak rozmawiamy,starsi ludzie mają swój język,nic dodać,nic ująć..
09 czerwca 2012 18:52
wiem ,bo sama tak mam,odbiera mi mowę i przez to mam jak mam ,ale będę walczyć o sowje..
09 czerwca 2012 19:12 / 1 osobie podoba się ten post
Rok temu,u lezacej pacjentki,wymienialam kolezanke.Tak sobie znala niemiecki,miala znacznie mniejsze doswiadczenie,a i zadego przygotowania zawodowego.Po jakims czasie,corka podopiecznej,mowi:-Ty chyba dostajesz od firmy znacznie wieksze wynagrodzenie,bo b.dobrze znasz jezyk,o niebo lepiej niz poprzedniczka i jestes profesjonalna,a my za ciebie placimy firmie prawie 300euro/m-c wiecej.Nie,nie dostawalam ani centa wiecej,stawke mialam taka sama jak poprzedniczka.No coz.....Nie pracuje juz z ta firma.
09 czerwca 2012 20:16
Myślę, że podstawowy problem jaki mamy my-Polki jest ten, że wolimy coś marnego ale pewnego niż lepszego, ale uważanego za mniej pewne. Pr24 istnieje długo na rynku, ma sporo zleceń i to jest to pewne. Powstało trochę firm, które lepiej płacą, jednak są albo małe, albo słabo znane i boimy się ryzykować przejście do nich. Mając mniej pracowników niż PR24 nie są w stanie też zapewnić sprawnego przejścia na urlop, bo brakuje im zastępstw. I dlatego Pr24 pozwala sobie mniej płacić, bo zna te realia i pewnie też parę innych, o których my nie wiemy. A że większość kobiet zgadza się na to, co ma, nawet jeśli myślą czasem, że są wykorzystywane, to firma nadal działa i ma się w miarę dobrze naszym kosztem. Z drugiej strony dla mnie w Pr24 ważna jest w miarę duża liczba ofert i to mnie przy nich trzyma. Emilia niedawno nie mogła jechać na urlop, bo jej firma nie miała dla niej zmienniczki, gdy ktoś musi wracać, co się zdarza, to taka sytuacja nie jest komfortowa. W Pr24 takiej sytuacji nie miałam, a ten aspekt jest dla mnie akurat ważniejszy od pieniędzy. Zresztą nie zarabiam tak źle, mam teraz 1037 euro po roku pracy z niemieckim płynnym podstawowym.

Andrea, Ty pracujesz w Pr24 dość długo, jak u Ciebie wyglądała droga finansowego awansu?
09 czerwca 2012 20:24
dodam tylko, że mam wykształcenie kierunkowe, 2letnie, policealne jako opiekunka i wieloletnie doświadczenie w pracy (indywidualne, nie zawodowe w Polsce). Może to też ma znaczenie przy ustalaniu pensji?
09 czerwca 2012 21:31
Dużo z nas posiada strach,nie ma odwagi czy warto w życiu ryzykować?pozdrawiam serdecznie







warto ryzykowac nusia.znasz powiedzenie kto nie ryzykuje ten nie pije szampana..

ja nie boje sie wyzwan jak wczesniej wspomnialam pracy jest pelno i firm tez tylko trzeba umiec sie sprzedac i takie jest moje zdanie.ja tym ludziom naprawde duzo serca daje i poswiecam im czas a nie robie na drutach .................????????????????????????????????????????????
10 czerwca 2012 11:02
hm, Andrea, prezentujesz ciekawy punkt widzenia- dogadać się z pracodawcą. Jednak musisz mieć na to sposób, bo znane mi kumpele, które chciały podwyżek też próbowały się dogadać, jednak nic z tego nie wyszło. Może jakieś wskazówki - Jak być skutecznym w negocjacjach?- Bonu za 3.000 Ci za to nie damy, ale jak nas przekonasz, że warto, to się na niego złożymy, hi,hi...
10 czerwca 2012 11:13
w dziale" Promedika 24" już Andrea odpowiedziałaś, dzięki za podzielenie się cennymi wskazówkami.
10 czerwca 2012 11:48
to tez zmierzam do tego Andrea po pierwsze primo dogadac sie z pracodawca....a tak z ciekawosci zapytam ..wy tam macie umowe o prace?

tak Andrea masz swoj punkt widzenia ja mam swoj szampana tez nie lubie......

Romana a ja pracuje dla mniejszej firmy i nie rozplywam sie w tym jak mi jest dobrze i w ogole..co nie raz sie tu przeczytalo..to ze zmiana nie dojedzie...kobietko to moze zdarzyc sie wszedzie,opiekunka potwierdza wyjazd a w calej rzeczy nie ma jej na zmianie i co? a PR24 tak za raczke wozi opiekunki?

hmmm ach ta PR24 .........
10 czerwca 2012 12:24 / 1 osobie podoba się ten post
gosia czytam ten temat bo bardzo mie interesuje ale zauwaz ze nie wszyscy moga sie starac o podwyzke a co do tego jak sie tu rozpisuja jak im dobrze no a dlaczego mam nie napisac jak ja nie mam zastrzezen co do firmy a zawsze to jakas wskazowka dla rozpoczynajacych prace i rozpoczynajacych sie uczyc jezyka prawda ? A temat ciekawy bo moze i ja z jakis czas bede musiala pogadac z pracodawca no nie ?no i wiele nas pozdrawiam
10 czerwca 2012 12:26
Andrea pisz jak najwiecej wlasnie o to w tym wszystkim chodzi a temat bardzo ciekawy !!!!!!!!
10 czerwca 2012 12:28
a zapomnialam dodac dla osob z malym stazem w niemczech
10 czerwca 2012 14:31
ja jak sie przyjmowalam do PM24 to dostalam druki na podwyzke gdzie bylo napisane ze po 6-ciu miesiacach pracy moge wystapic o podwyzke, wystapilam i dostalam z 2 miesiecznym opoznieniem co prawda ale bylo i to az 58 centow ,a gdy zapytalam dlaczego tak malo powiedziano mi ze zgodnie z regulaminem tyle wychodzi bo oczywiscie wzrosla krajowa no to obnizyli stawke w euro wiec jakby sie nie krecic to wychodzi tak jak firmie jest lepiej, moja pacjentka za swieta placila podwojnie /stawka dzienna byla 58 /a za swieta 116 jak pytalam w biurze ile mam placone za swieta nikt nie umial mi dokladnie powiedziec ale dzisiaj juz wiem ze to bylo 10% co dla mnie nie bylo za bardzo zrozumiale dlaczego oni biora 100% a mnie placa tylko 10 pomimo tego ze walcze z PM24 musze zaznaczyc ze nie mialam raczej problemow gdy pracowalam