Nie chodzi o smak, ale moje gardło takich % nie przełknie. Nawet jak orzechówkę miałam wypić (gdy mnie bolał żołądek) to nakropiłam na cukier i połykałam z dużą ilością wody. Kiedyś dawno temu zatrułam się lampką samogonu i od tej pory żednego alkoholu powyżej 20% nie jestem w stanie przełknąć. A w moim przypadku to nie jest wina żołądka, bo mnie brzuch nie boli - to może być albo wirusowe, albo zapalenie uchyłków, które czasami mi dokuczają. Więc na 100% alkohol to nie jest dobry pomysł na moją przypadłość.:matrix:
Będąc w delegacji na wschodzie Polski zatrulam się beznadziejnie obiadem w restauracji
Bardzo cierpiałam i wydeptałam ścieżkę do wuceta. Jakiś starszy człowiek wspomógł mnie rada .Nie będę opisywała jak to spożyłam
