Jeszcze siedzą w piekarniku
Najpierw w misce polecam oliwą, dodaję gałązki świeżego rozmarynu ,zakładam rękawiczkę i masuję kartofelki ?
Dzusiaj nie miałam świeżego, tylko bio-wurzmischung für Ofenkartoffeln

Jeszcze siedzą w piekarniku
Najpierw w misce polecam oliwą, dodaję gałązki świeżego rozmarynu ,zakładam rękawiczkę i masuję kartofelki ?
Dzusiaj nie miałam świeżego, tylko bio-wurzmischung für Ofenkartoffeln
O,czytasz w moich myślach:-)właśnie chciałam zobaczyć, może jutro zrobię do pieczeni.:tak:
Maceruje mięso, bedzie w kilku odsłonach/ ostatnia wieczerza:-(/
Ja dodaję jeszcze czosnek , bo lubię ten zapach i smak. Lekuchno:-) przez siteczko posypie mąka i do pieczenia. Ładnie się zapieka i kolorek mają.
Wstawiam to tu . Zaraz mowy rok i będą pytania o stawki na wyżywienie.
Dzień dobry :chaplin::kawa1:
Pogodnie, bez opadów, trochę chłodno. Mam jednak już grudzień, więc pogoda nie powinna nikogo dziwić :-)
U mnie teraz spokój. Zobaczymy, jak dalej. Od kilku dni podopieczny używa agresji werbalnej, i to już nie tylko w stosunku do mnie, ale i do braci. Do młodszefo, co rano tu przychodzi, jak i do starszego, który go wszędzie zawozi. Często krzyczy itd. Jego powtarzające się słowa to Dummkopf, Idiot, Arsloch, Blöd kopf, w stosunku do nas. Wczoraj wkurzył starszego, gdy Jan przyjechał do domu z Tagespflege i ten załatwił mu już codzienne pobyty tam. Jan przestał jeść tabletki, więc metodą sproszkowana, pokonałem go :smiech3:
Opiekun prawny ma rozmawiać z lekarzem, żeby ewentualnie zwiększyć dawkę. Ja sobie daję radę, żaden problem. Mam już zmiennika na styczeń, będzie dzwonić. I co mu powiedzieć? ??
Życzę Wam spokojnego dnia:buziaki2:
Jak potencjalny zmiennik przyjął opis? :D
Pozdrawiam
Nie ma rady. To agresja czy krzyk dla krzyku ?
Słowna agresja:-)
Słowna agresja:-)
Do Jana się jpofabniasz :-)
Nie określił się. :-)