Smutne:-(:aniolki:

Smutne:-(:aniolki:
Bardzo.Czasami tęsknię do czasów, gdy wkurzałam się,ze musiałam grać w Halmę czy Rumikap...Ale czas przynajmniej szybciej zleciał...:placze:
Jeszcze tylko 78 minut
Wyobrażam sobie Twoją radość :-)
Przyjemnego urlopu:moje_wakacje:
Na jak długo opuściłaś swoją Margaretkę ?
Na dwa miesiące :moje_wakacje:
O tak,czas leci dużo szybciej. Od Rumi... ,u jednej z seniorek,nawet się uzależniłam ?. A znudzona byłam na sam widok,jak Uno wyciągała,tłukłyśmy w nie po śniadaniu ,po pauzie i jeszcze raz po kolacji:lol1:
O tak,czas leci dużo szybciej. Od Rumi... ,u jednej z seniorek,nawet się uzależniłam ?. A znudzona byłam na sam widok,jak Uno wyciągała,tłukłyśmy w nie po śniadaniu ,po pauzie i jeszcze raz po kolacji:lol1:
Jadę. Po akcji w laboratorium zakupy .
Twarogi mi się pokończyły. Kupuje sobie do picia serwatkę . Sprawdźcie właściwości tego produktu ubocznego . Warto.
Czytałam,słyszałam,ale nie wiem gdzie ją można kupić . U mnie,w pobliskich sklepach nie widziałam:-(
U mnie spokój, oglądają biathlon. Na pauzie nie spałem. Jutro spacerek. Zrobiłem sobie pyszny kapuśniak z niemieckiej bio kiszonej :smiech3: Na dwa dni. Z tego względu, że co jakiś czas schodziłem z góry, nie zauważyłem, żeby Peter jadł jakiś obiad. Za to zamiast kawy o 15ej, jego żona zaserwowała mu piwo. Plus jedno ciasteczko z BN. Ech... Jak potem ma mieć siły. Mówiłem synowi w lutym, że powinien jeść...regelmäßig... , a syn, że owszem, bo jego teściowa je regularnie, ale nie ma co zmuszać pdp do jedzenia. Dla mnie to katastrofa:-(
Słonko świeci, idzie wiosna :smiech3: