U mnie dzień do południa na wariata. Paliatywna pielęgniarka była . Zrobiła wkłucie i 4x babcia ma morfinę plus dexaven od duszności on chyba jest bo kaszel ma straszny i novamisulvon od bolu. Póki co to dziś śpi. Narazie na 4 dni zastrzyki zostawione i tyle . Zobaczymy w którą to stronę pójdzie. ? :bezradny:
Dalej nic nie je a w worku stomijny biegunka ciemna .
Czekam na Pfkege i koniec pracy na dziś. O 21 tylko jej tabletkę na sen podać i koniec.
Na wieczór chłód czuć bo od 12 piękne dziś słońce ☀️ było.
.Takie miejsca odbijają się na naszym zdrowiu .Ty jej pomagasz i tylko tak myśl . Zdrówka Tobie i wytrwałości .
