Z tymi dużymi garnkami to fakt .Sama tak gotowałam .Jak dzieciaki poszły na swoje to nie popuscilam dalej gotowałam w dużych garnkach a potem płakać mi się chciało . Nie było rady ..... aż kupiłam małe garnki i tam już się nie mieściło to, do czego byłam przyzwyczajona .
Wystarczyłoby połowę mrożonki wsypać, a tak to cały worek z eisMana wrzuciła.Nawet w średnim by się to zmieściło. Przyzwyczajeń czasami się nie zmieni. Każdy robi, jak mu wygodniej ?
W kawałkach była kiełbasa, a nie jarmuż. Tak kropka mi wskoczyła, haha.
Ja też tak pisze że sama później się śmieje .Muszę poprosić kogoś żeby mi ustawił tak żebym pomocy i wyręczania w pisaniu nie miała .Kto to widział żeby smartfon był mądrzejszy niż ja
Wystarczyłoby połowę mrożonki wsypać, a tak to cały worek z eisMana wrzuciła.Nawet w średnim by się to zmieściło. Przyzwyczajeń czasami się nie zmieni. Każdy robi, jak mu wygodniej ?
Nie zawsze to wygodniej nie darmo mówią, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka .Przymknij oko
W kawałkach była kiełbasa, a nie jarmuż. Tak kropka mi wskoczyła, haha.
A jak się nazywała? Kiedyś w DE jak byłam to do jarmużu kupowali Pinkelwurst :) Była też nazwa inna , bardziej elegantsza i tej pierwszej pdp unikała jak ognia .
A jak się nazywała? Kiedyś w DE jak byłam to do jarmużu kupowali Pinkelwurst :) Była też nazwa inna , bardziej elegantsza i tej pierwszej pdp unikała jak ognia .
Ja kiedyś usiłowałam kupić w Oldenburgu 6 Pimel kiełbasek
Ja kiedyś usiłowałam kupić w Oldenburgu 6 Pimel kiełbasek :chaplin:
Mnie tez ta nazwa się utrwaliła, bo szukałam tej kiełbasy, znalazłam bodajże w Edece? Mam drugą nazwę -Bregenwurst. To ta sama, typowa do jarmużu.
Jeszcze można robic sałatkę z surowego, normalnie z dressingiem, bardzo zdrową, ale nigdy nie jadłam.
A jak się nazywała? Kiedyś w DE jak byłam to do jarmużu kupowali Pinkelwurst :) Była też nazwa inna , bardziej elegantsza i tej pierwszej pdp unikała jak ognia .
Oj nie wiem. Często jemy też kiełbasę smażoną produkcji syna dziadków, ale jego akurat nie była przesolona. Możliwe, że ta dzisiejsza kiełbasa długo gotowała się w tym jarmużu i dlatego też tak nim przesiąkła.
Oj nie wiem. Często jemy też kiełbasę smażoną produkcji syna dziadków, ale jego akurat nie była przesolona. Możliwe, że ta dzisiejsza kiełbasa długo gotowała się w tym jarmużu i dlatego też tak nim przesiąkła.
To tam luksusy macie :) Ta co kupowałam, to była słona-jak na mój gust.
Mnie tez ta nazwa się utrwaliła, bo szukałam tej kiełbasy, znalazłam bodajże w Edece? Mam drugą nazwę -Bregenwurst. To ta sama, typowa do jarmużu.
Jeszcze można robic sałatkę z surowego, normalnie z dressingiem, bardzo zdrową, ale nigdy nie jadłam.
A ja jem na surowo. Nie,żeby sałatkę z samego jarmużu, jako dodatek. Pasuje wszędzie tam, gdzie daję świeży szpinak. Przekładam też czasem kanapki, zamiast sałatą. Oczywiście bez tych grubych i twardych części. Przed dodaniem do sałatek skrapiam sokiem z cytryny i oliwą, i miętolę go trochę ,od razu mięciejszy ?i smaczniejszy. Można też chwilunię zblanszować i później w lodowatej wodzie zanurzyć. Odsączony i osuszony, zieleniutki, nadaje się do kanapek. Bardzo lubi czosnek. Moja psiapsióła czarodziejka i znawczyni ziół wszelakich,robi z niego pesto. Jadłam i smakowało mi bardzo, podobnie jak pesto z naci marchewki czy rzodkiewki. Robi też chipsy ,są ok,ale nie aż takie wow, żeby samej chciało mi się robić,chociaż podobno bardzo zdrowe?.
A ja jem na surowo. Nie,żeby sałatkę z samego jarmużu, jako dodatek. Pasuje wszędzie tam, gdzie daję świeży szpinak. Przekładam też czasem kanapki, zamiast sałatą. Oczywiście bez tych grubych i twardych części. Przed dodaniem do sałatek skrapiam sokiem z cytryny i oliwą, i miętolę go trochę ,od razu mięciejszy ?i smaczniejszy. Można też chwilunię zblanszować i później w lodowatej wodzie zanurzyć. Odsączony i osuszony, zieleniutki, nadaje się do kanapek. Bardzo lubi czosnek. Moja psiapsióła czarodziejka i znawczyni ziół wszelakich,robi z niego pesto. Jadłam i smakowało mi bardzo, podobnie jak pesto z naci marchewki czy rzodkiewki. Robi też chipsy ,są ok,ale nie aż takie wow, żeby samej chciało mi się robić,chociaż podobno bardzo zdrowe?.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.