Dzień dobry wszystkim radośnie

. Tak ,humor już mam lepszy,prawie bardzo dobry

. Świeci słońce ,ciepło,chociaż u nas na krańcach północno-wschodnich nie tak ciepło,jak u Mleczko,czego szczerze Jej zazdroszczę . Dni mijają szybko,nie zdążę się obejrzeć a już popołudnie. Trochę jeżdżę ,jak pisałam wcześniej,w maju byłam kilka dni w Krakowie,ostatni weekend w Gdańsku. W sobotę na plaży w Jelitkowie tłumy ludzi spragnionych słońca . Atmosfera niemal wakacyjna. Może uda mi się w tym miesiącu raz jeszcze wyskoczyć do Krakowa do bratanicy,chcemy obejrzeć wystawy Frida Kahlo,Van Gogh i Monet. To wystawy Immersive,takich jeszcze nie widziałam. Podobno wrażenia niesamowite. Koleżanka była na Fridzie w Warszawie i wróciła zachwycona. A w najbliższą sobotę jestem zaproszona na uroczystość Pierwszej Komunii świętej do wnuczki mojej siostry w Olsztynie. Nie pracuję a czasu nie mam

i w obowiązkach domowych trochę się zapuściłam. Nazbierało się ,"to do" lista rośnie ,ale w tym tygodniu jeszcze sobie pofolguję .
Życzę Wam przyjemnego ,spokojnego popołudnia
