Płaca dla opiekunki w PL

22 sierpnia 2012 16:36
Ile zaplacic opiekunce osoby starszej w Polsce? Niedawno dalam ogloszenie ze szukam opiekunki dla mojej mamy. Pomimo szukania informacji w internecie (same fora i rozwazania) nie trafilam na zadna informacje ile takiej opiekunce nalezy zaplacic. Znalazlam tylko taka strone http://www.katalog-zawodow.pl/90,opiekun-osob-starszych.html ale wynika z niej tylko, ze powinnam zaplacic jeszcze mniej niz myslalam ze musze. Pozdrawiam SEMI
22 sierpnia 2012 17:04
SEMI - Dlatego właśnie pracujemy w Niemczech.
22 sierpnia 2012 17:08
Jest to praca z mieszkaniem i wyzywieniem. HaHa andrea chesz zeby oficjalnie na forum mnie ,,zlinczowano'' nie powiem Ci ile oficjalnie oferuje bo jedni chca pracowac i pracuja za 1500 a inni mowia ze 3000 to malo, dlatego chce sie dowiedziec jak jest realnie = czyli ile powinnam zaplacic takiej osobie? Dodam, ze mama mieszka na wsi i moze to tak strasznie podwyzsza stawki Pan ktore odpowiedzialy na moje ogloszenie.

Pozdrawiam SEMI

22 sierpnia 2012 17:08
Moja koleżanka zajmuje się prywatnie osobą starszą,na dochodne... niestety na czarno... po 6 godz dziennie ( sobót i niedziel, bo wtedy się dzieci nią zajmują), robi zakupy, przygotowuje posiłki, je z Panią,sprząta mieszkanie, ma 8 zł na godzinę, zupełnie nie mam orientacji jak się stawki kształtują, więc nie wiem czy to dużo czy mało... ale ona jest zadowolona.
22 sierpnia 2012 17:18
Wiem Paula, ze w Niemczech mozna bylo zarobic na opiece dobre pieniadze ale trzeba policzyc to troszke innaczej. Przecietny emeryt z pierwsza grupa w Niemczech miesiecznie dostaje okolo 900€ do tego zwraca mu sie koszty pampersow i innych niezbednych rzeczy dodatkowo na koniec roku rodzina odlicza pelna kwote wydatkow ktore sami poniesli z racji opieki nad rodzicami.

Jesli nawet rodzina musi dolozyc do opiekunki to zazwyczaj sa to kwoty okolo 200€.

Reasumujac nikogo w Polsce nie stac na zatrudnienie opiekunki ktora chce zarabiac 1100€ w Polsce.

Chociaz uwazam, ze powinny zarabiac bo to nie jest lekka i latwa praca. Problem w tym, ze Polska polityka socjalna i emarytalno-rentowa nie jest tak rozwinieta i zaawansowana jak w innych krajach. Wiec nie powinnismy winic opiekunki ze chce zarabiac normalne moim zdaniem pieniadze ani rodziny, ze poprostu ich na to nie stac aby te pieniadze zaplacic.

Wlasciwie to nie powinnismy wogole szukac winnego bo to i tak nie rozwiaze trudniej sytuacji opiekun-pracowadca. Wiec ile powinnam zaplacic???

Pozdrawiam SEMI
22 sierpnia 2012 19:22 / 1 osobie podoba się ten post
8 zł za godzinę biorą w mniejszych miastach, choć w większych też się zdarza, 10 zł uchodzi za przyzwoite we Wrocku, w Warszawie pewnie już nie. Najlepsze do takiej pracy są kobiety mające już emeryturę, bo nie windują stawek. Ja 1.600 uważam za dobrą pensję, jeśli jest wikt i opierunek do tego. Przecież na jedzenie za jedną osobę trzeba wydać to 400 zł miesięcznie na pewno, więc taka osoba zarobi tak naprawdę 2.000, a moja kumpela po polibudzie jako inżynier dostaje 2.200, tyle, że studia niedawno robiła, jakieś 8 lat temu. Co do 900 euro emerytury w D mają biedni dość emeryci, tacy jadą do Tunezji, bo tam z taką forsą są w stanie dobrze żyć i do tego słońce przez okrągły rok i inni niemieccy emeryci do towarzystwa.
23 sierpnia 2012 08:32
U mnie znajomy zatrudnia opiekunke do mamy z alzheimerem do opieki 24godzinnej.Płaci 1800zł.Wszystko chyba zależy od wysokosci emerytury jaką ma podopieczny.Dodam że jest dość ciążki przypadek .Jedna opiekunka nie dawała rady więc są dwie,pracują po 12 godzin,niedziele mają dwolne.
15 stycznia 2013 18:03
W opinii Sylwii Timm na taką "nowoczesną formę niewolnictwa" narażone są również Polki, które w Niemczech pracują jako opiekunki nad osobami starszymi i obłożnie chorymi. Także w tej branży obowiązuje płaca minimalna (8,50 euro za godzinę na zachodzie i 7,50 euro na wschodzie), ale zdarza się, że pracodawcy omijają przepisy, nakłaniając opiekunki do prowadzenia własnej działalności gospodarczej. "Jest to tzw. pozorna działalność gospodarcza, niezgodna z niemieckim prawem" - ostrzega Timm.



Według niej stawek minimalnych nie otrzymają również opiekunki delegowane do pracy w Niemczech przez polskie firmy, ani też osoby, które pracują w prywatnych domach zwłaszcza, jeśli większość jej zadań związanych jest z prowadzeniem gospodarstwa domowego. "Co gorsze, w wielu przypadkach kobiety te pracują 24 godziny na dobę, prawie nie mają czasu wolnego" - mówi Timm.



Aby lepiej chronić prawa pracowników ze wschodnioeuropejskich państw UE niemiecka centrala związkowa DGB uruchomiła jesienią zeszłego roku program "Uczciwe zasady mobilności" (niem. Faire Mobilitaet). To w ramach tego programu w Berlinie funkcjonuje biuro, które prowadzi Sylwia Timm. Drugie podobne biuro doradcze działa Frankfurcie nad Menem, a kolejne powstaną w Hamburgu, Monachium, Dortmundzie i Stuttgarcie. Dane kontaktowe biur można znaleźć na stronie internetowej DGB, a w czerwcu ruszy odrębna strona programu: www.faire-mobilitaet.de.
15 stycznia 2013 18:53
Hejka , poszukuje pracy w opiecu. Dzwonilam juz pod kazdy numer jaki dostałam i nic. Każa czekac i wysyłac CV. Może ktoras z was potrzebuje zmieniczki. Jezdzilam do opieki do Niemiec, mam doswiadczenie , prawo jazdy kat B oraz jezyk moj jest komunikatywny. Jakby co ja jestem chetna .:) czekam na jakies informacje :)
15 stycznia 2013 19:39 / 6 osobom podoba się ten post
Witam drogie panie uważacie ,że 1600 zł w Polsce to dużo a czy my robimy cos innego niż wy za granicą pracujemy tyle samo godzin ,gotujemy, sprzątamy, pierzemy jesteśmy do dyspozycji 24 godziny na dobę.Itak samo jak wy musimy zapewnić opiekę emocjonalną i cieplo.Tak samo mieszkamy z dala od swoich rodzin ,tylko ,że wy pracujecie na umowę i po upływie 2 miesięcy macie wolne a my mamy wolny jeden weekend w miesiącu.Różnice sa tylko takie,że wy musicie znać jezyk a to wymaga wysiłku. ,i właśnie za tą znajomość zarabiacie 3 razy tyle co my.Chyba dlugo was w Polsce nie bylo skoro uważacie ,że 1600 zł to dużo proszę przyjechać i za takie pieniądze pracowac w polsce wam też dadza wyżywienie a zmiana pampersów wszędzie taka sama i zapach też ten sam
15 stycznia 2013 22:46 / 3 osobom podoba się ten post
3avowo -i po co to oburzenie i atak?od nowego roku 1600brutto to najnizsza krajowa-wiec wg mnie 1600netto +mieszkanie i wyzywienie gratis ,to jak na polskie realia zupełnie przyzwoicie/z wyłączeniem stolicy bo tam stawki za taka prace sa naprawdę duze/I nie obrazaj nas piszac ,ze długo nas w kraju nie było.Tak ,owszem dostajemy wieksze pensje m.in właśnie za to ,że chciało sie nam nauczycx jezyka obcego,za odleglosc od domu,za jazde po 20 godzin w ciasnym busie,za to nam płacą.Zamiast płonac z oburzenia ,zawiści i zazdrości moze warto zadac sobie trud ,nauczyc sie jezyka i zarabiac wiecej ,skoro1600zł to takie grosze....Niemieckie pampersy śmierdzą euro.....
16 stycznia 2013 07:56 / 3 osobom podoba się ten post
Chciałabym wyjaśnić ,że to ani zazdrość ani zawiść daleka jestem od takich uczuć a odnośnie języka mam go opanowany w takim stopniu, że mogłabym wyjechać nawet byłam ale ze względów osobistych wolę pracować w kraju. Jak już pisałam my też nie jestesmy w domu tylko nieraz od domu iles tam kilometrów. Nie chciałam też nikogo atakować po prostu napisałam jak jest a skoro jest tak dobrze i taka dobra płaca to po co Pani jeżdzi za granicę iw ciasnym busie zamiast pracować w polsce za to minimum, ale to jest tak ,że każdy widzi czubek własnego nosa i własne potrzeby ja mam jeszcze tyle przyzwoitości, że jeśli kogoś urazilam przepraszam ,ale to forum jest chyba po to żeby się wygadać a każdy ma prawo do własnego zdania.
16 stycznia 2013 08:18 / 2 osobom podoba się ten post
Najczesciej ze wzgledow finansowych wyjezdzamy do DE za praca. Ja tez mialam w Polsce prace ,ale za nadgodziny nie placono mi i moim kolezankom , w swietam mialam dyzury i pracowalam , sobotyi i niedziele tez dyzury ( nie wszystkie , ale co druga lub trzecia) . Prace swoja lubilam , ale placa to juz inna bajka , co prawda troche wieksza od najnizszej , ale nie satysfakcjonujaca . I nie wierze ze ktos wyjezdzalby ze swojego kraju , ze swojej rzeczywistosci , od rodziny i przyjaciol ot tak sobie .Tylko po to zeby zarobic lepszy grosz , zeby nie namyslac sie co oplacic teraz ,a potem reszte tylko z czego ?
16 stycznia 2013 08:58 / 2 osobom podoba się ten post
3avowo: skoro nie jezdzilas do pracy za granice, to prosze nie miej nam za zle, ze my myslimy inaczej. Nie bylas, nie wiesz, jakie sa realia tej pracy w DE. Nie wiesz, jak sie ma nasze wynagrodzenie do tutejszych cen i warunkow zycia.

Musisz przyjac do wiadomosci, ze poziom zycia i ceny w DE a w PL - to zupelnie inna bajka, dlatego 1600 zl w PL z wyzywieniem i mieszkaniem - to tak jak nasze "wielkie pieniadze" w DE ... Z jakich powodow wyjezdzamy? Z roznych, przede wszystkim, wiekszosci przypadkow nasze rodziny maja klopoty finansowe i mamy dylemat - jechac i zarobic, pozbyc sie klopotow, czy tkwic w PL bez widokow na poprawe, z powiekszajacymi sie dlugami, czy innymi niezalatwionymi sprawami.

W kazdym razie mozesz zapomniec o tym, ze w PL zarobisz jako opiekunka tyle, ile my w DE, gdyby tak bylo - to wiekszosc z nas wolalaby pracowac w blizszym kontakcie z naszymi rodzinami.
16 stycznia 2013 08:59
1600 zł- tyle zarabiałąm w 2008roku(8godz 5dni w tyg).dziś 2000 zł to minimum......