Nasze małe i duże sukcesy

21 lutego 2015 21:36 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Wszystkie posty swoje można wykasować.Jest opcja usuń post.

to ja chyba jestem blind ??? :)))
21 lutego 2015 21:38
MeryKy

to ja chyba jestem blind ??? :)))

Wejdz na "edytuj" i tam jest "usuń post"
 
21 lutego 2015 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Wejdz na "edytuj" i tam jest "usuń post"
 

Ale edytować idzie tylko ostatni i usunąć, wczesniejszych się nie da.
21 lutego 2015 21:43 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ale edytować idzie tylko ostatni i usunąć, wczesniejszych się nie da.

No,masz rację,dopiero teraz się dopatrzyłam,Bosheeee jaka ja wciąż nieświadoma jestem. Dzięki Mery :))
21 lutego 2015 21:46 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ale edytować idzie tylko ostatni i usunąć, wczesniejszych się nie da.

Teraz już " popij wodą"- wiem o tym. Ivanilka wymyśliła sobie sama jakieś moje święte słowa i o to proszę pozostałe koleżanki.Czasami naprawdę uda mi się coś madrego powiedzieć, ale tym razem, to chyba miało być przemilczane.  
21 lutego 2015 21:49 / 3 osobom podoba się ten post
scarlet

Ale się rozgadałaś  :))))

A tak mnie coś dzisiaj wzięło:)
21 lutego 2015 21:54 / 6 osobom podoba się ten post
margaritka59

Margaritko! Rozumiem, że chciałaś dać do zrozumienia, że mowa jest tylko  srebrem, za to milczenie złotem....ha,ha,ha.
21 lutego 2015 21:57 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Margaritko! Rozumiem, że chciałaś dać do zrozumienia, że mowa jest tylko  srebrem, za to milczenie złotem....ha,ha,ha.

Otóż to Alinko :):):)
21 lutego 2015 22:09 / 4 osobom podoba się ten post
margaritka59

Otóż to Alinko :):):)

W tych pustych postach jest napisane więcej niż w niejednym na całą stronę. Masz naprawdę erudycyjny talent Margaritko:)
21 lutego 2015 22:15 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

W tych pustych postach jest napisane więcej niż w niejednym na całą stronę. Masz naprawdę erudycyjny talent Margaritko:)

Ach, Iwanilio ( teraz głęboko wzdycham), kładziesz miód na moje serce :)
27 kwietnia 2015 13:17 / 4 osobom podoba się ten post
Witam
 
Też chcę się pochwalić.
Wytrwałam w postanowieniu moje kochane.Jestem po rozwodzie i jakoś się trzymam.To już siedem miesięcy jak odeszłam i postanowiłam zmienić swoje życie.Jest mi czasami bardzo ciężko ,bo muszę nauczyć się myśleć o sobie,nauczyć się troszczyć o siebie tak jak o innych.Nie myślałam ,że to takie trudne.Dlatego jak macie jakieś sprawdzone rady na ten temat ,to proszę ,pomóżcie.Wchodzę na różne strony związane z tym tematem,ale czasami nie wiem od czego zacząć.
27 kwietnia 2015 13:37 / 7 osobom podoba się ten post
Dyzio, zacznij od siebie:) Pomysl co sprawia Tobie przyjemnosc, a czego wczesniej zrobic nie moglas, bo cos tam w droge wchodzilo. I zrob to:) Ja ostatnio odkrylam wanne:):):) Ile my juz godzin razem spedzilysmy:) Ja, wanna z cieplutka woda i olejkami, gazeta i filizanka kawy... I to w bialy dzien:) Czyste szalenstwo;)
27 kwietnia 2015 14:13 / 4 osobom podoba się ten post
dyzio

Witam
 
Też chcę się pochwalić.
Wytrwałam w postanowieniu moje kochane.Jestem po rozwodzie i jakoś się trzymam.To już siedem miesięcy jak odeszłam i postanowiłam zmienić swoje życie.Jest mi czasami bardzo ciężko ,bo muszę nauczyć się myśleć o sobie,nauczyć się troszczyć o siebie tak jak o innych.Nie myślałam ,że to takie trudne.Dlatego jak macie jakieś sprawdzone rady na ten temat ,to proszę ,pomóżcie.Wchodzę na różne strony związane z tym tematem,ale czasami nie wiem od czego zacząć.

Dyzio, gratulacje!!!!! Jestem w podobnej sytuacji , ale ja odeszlam przed ponad 3 laty , a teraz zaczal sie rozwod.Nieraz przychodzi mi mysl do glowy jak mam wolne- Lena jestes sama dla siebie, mozesz robic na co masz ochote. Wtedy sie zastanawiam- na co ja wlasciewie mam ochote, co ja dla siebie chce..... To nie jest takie proste , kiedy po wieeelu latach myslenia o innych, zapominania o sobie, odnajduje sie siebie i staje sie wolnym , nieobarczonym odpowiedzialnoscia za nikogo tylko za siebie. Przychodzi wtedy mysl-dlaczego bylam taka slepa. Dyzi, ja wyznaczylam sobie cel daleki i malymi kroczkami ide do niego. Inni radza aby stawiac cel krotkotrwaly, ale to nie dla mnie, bo po osiagnieciu czegos malego nie wiedzialam gdzie dalej. Szukam ciagle krotszych drog do tego wymarzonego celu. Mam chwile dolow ale sie nie poddaje. Ja zmienilam kraj zamieszkania , dlatego wszystko co bylo, zostalo gdzies tam i staram sie nie wracac do tego wspomnieniami. wytrwalosci Ci zycze:)
27 kwietnia 2015 14:52
moncherie

Dyzio, zacznij od siebie:) Pomysl co sprawia Tobie przyjemnosc, a czego wczesniej zrobic nie moglas, bo cos tam w droge wchodzilo. I zrob to:) Ja ostatnio odkrylam wanne:):):) Ile my juz godzin razem spedzilysmy:) Ja, wanna z cieplutka woda i olejkami, gazeta i filizanka kawy... I to w bialy dzien:) Czyste szalenstwo;)

Nie chce sobie robic jaj z pogrzebu,ale.............wiadomo co tam czlowiekowi zacznie sprawiac przyjemnosc ha ha ha
Moze tak na poczatek lepiej "ogarnac" sprawy finansowe,bytowe itp
27 kwietnia 2015 14:52 / 3 osobom podoba się ten post
dyzio

Witam
 
Też chcę się pochwalić.
Wytrwałam w postanowieniu moje kochane.Jestem po rozwodzie i jakoś się trzymam.To już siedem miesięcy jak odeszłam i postanowiłam zmienić swoje życie.Jest mi czasami bardzo ciężko ,bo muszę nauczyć się myśleć o sobie,nauczyć się troszczyć o siebie tak jak o innych.Nie myślałam ,że to takie trudne.Dlatego jak macie jakieś sprawdzone rady na ten temat ,to proszę ,pomóżcie.Wchodzę na różne strony związane z tym tematem,ale czasami nie wiem od czego zacząć.

Najlepiej zacznij szukac nowego faceta. Zamien na nowszy model i klopot z glowy. Znowu bedziesz miala o kim rozmyslac.