dowcipy i anegdoty

15 grudnia 2013 17:24 / 1 osobie podoba się ten post
15 grudnia 2013 17:25 / 4 osobom podoba się ten post

Wstaję rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed koreańskim komputerem i w szwajcarskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu,
siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie. Znowu nic... Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy...
15 grudnia 2013 20:35 / 3 osobom podoba się ten post
Noc. Idzie laseczka po parku. Nagle wyskakuje zza krzaków koleś. Z bejsbolem w ręku.
- Majki zdejmuj i na kolana! – krzyczy.
Dziewczyna zdejmuje i posłusznie wypina się w stronę kolesia. Ten bierze rozbieg i jebut z kopa z całej siły w dupę.
- Hehehehe, myślałaś, żem gwałciciel? A ja zwykły chuligan!
15 grudnia 2013 20:38 / 8 osobom podoba się ten post
Jaki żarcik primaaprilisowy może obrócić sie w prezent mikołajkowy?
Dziurka w prezerwatywie.
15 grudnia 2013 21:39 / 7 osobom podoba się ten post

Przychodzi mąż z pracy do domu.
Żona mówi:
- Zobacz tam do żyrandola, bo nie świecą wszystkie żarówki.
- A co to ja  elektryk jestem? I ogląda telewizję.
Na drugi dzień znowu wraca z pracy do domu. Żona do niego:
- Wymień uszczelkę w kranie, bo cieknie.
- A co to ja  hydraulik jestem? I ogląda telewizję.
Na trzeci dzień wraca z pracy do domu. Patrzy, żyrandol świeci, z kranu woda nie cieknie i pyta żony:
- Co? był elektryk i hydraulik?
- Nie, poprosiłam sąsiada i wszystko naprawił.
- Ile mu zapłaciłaś?
- Nie chciał pieniędzy, tylko chciał żebym mu ładnie zaśpiewała albo  dała!
- I co mu zaśpiewałaś?
- A co to ja  piosenkarką jestem?

16 grudnia 2013 10:17 / 7 osobom podoba się ten post
Matka odbiera dziecko z przedszkola. Jest całe podrapane. - Co się stało - pyta matka. - Było za mało dzieci. - Jak to? - zdziwiła się matka. - No bo pani kazała złapać się za ręce i tańczyć wokół choinki.
16 grudnia 2013 16:22 / 4 osobom podoba się ten post
-Jasiu, umiesz liczyć?
- Tak, tato mnie nauczył!
- To powiedz, co jest po 6?
- 7
- Świetnie, a po 7?
- 8
- Brawo, nieźle Cię ojciec nauczył, a co jest po 10?
- Walet
16 grudnia 2013 18:02 / 5 osobom podoba się ten post
Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jest sympatyczniejsza.

16 grudnia 2013 22:31 / 2 osobom podoba się ten post

Mama wysłała Jasia do sklepu, żeby kupił chleb. Jasiu kupił misia. Mama go solidnie opieprzyła i zamknęła w szafie za karę. Nieco później u mamy zjawił się kochanek. Doszło do zbliżenia. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi.
- Chowaj się, to mój mąż - powiedziała mama Jasia do swego kochanka.
Facet bez namysłu wskoczył do szafy. W środku oczywiście był Jasiu.
- Panie, kup pan misia.
- Odczep się, nic nie kupię.
- Panie, bo zawołam ojca.
- No dobra, kupię misia.
- Panie, oddaj pan misia.
- Zwariowałeś, już kupiłem.
- Panie, bo ojca zawołam.
- No dobra, oddam ci.
- A teraz kup pan misia.
- Nie.
- Zawołam ojca...
- Dobra, cicho... Kupię.
I tak jeszcze parę razy, póki Jasio nie ogołocił faceta z całej kasy. Nazajutrz Jasio przelicza sobie pieniążki. Zauważyła to matka.
- Skąd masz tyle pieniędzy? Na pewno ukradłeś! Idź do kościoła się wyspowiadać!
Jasiu poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Proszę księdza, ja w sprawie misia...
- nie mam już więcej pieniędzy.

16 grudnia 2013 22:58 / 4 osobom podoba się ten post
-Kto to jest maz?-Zastepca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.
16 grudnia 2013 23:01 / 4 osobom podoba się ten post
kaziulek R

-Kto to jest maz?-Zastepca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.

Kochanek-zastępca męża do spraw wypoczynku i rekreacji:)
16 grudnia 2013 23:19 / 5 osobom podoba się ten post
Rozmawiaja dwaj koledzy.-Powiedz mi,dlaczegoTwoja zona jest taka zazdrosna o Twoja sekretarke?-Bo sama byla sekretarka,zanim zostala moja zona.
17 grudnia 2013 07:38 / 2 osobom podoba się ten post
Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła przez które wszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać...
17 grudnia 2013 10:21 / 1 osobie podoba się ten post
Dziś będziemy się uczyć o globusie! 
Ja znam tak : dzis zalozymy prezerwatywe na globus.A co to jest globus?! - I od tego ku**a zaczniemy!