Diakoni - zachowanie wobec podopiecznej

09 listopada 2013 21:27 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie bylo zagranie ze strony mlodej panienki ze Spitexu - odgryzala sie za niespelnione marzenie o wspolnym prysznicu (bylo, bylo, nawet smiesznie z tego wyszlo). Mam tu takie specjalne husteczki, grube do mycia zadka mojej PDP rano i wieczorem. Zglaszalam zapotrzebowanie. Przy nastepnej wizycie stwierdzila, ze dzis to ona jest bez auta, a paczka za duza (wielkosc opakowania tak mniej wiecej 30 cmx30 cm x 30 cm). OK, przekazalam mezowi, ow zlapal za telefon i niestety, biedna, musiala dodatkowy kurs zrobic z dwoma paczkami. Od tego czasu szykuje wieczorem ubranie na dzien prysznicowy (2 x w tygodniu), i sie nie wychylam z pokoju. Znowu dostala op... za to, ze w piatek przyszla bardzo pozno, tak po 9, a Spitex wie, ze o 10:00 w kazdy piatek PDP ma spotkanie z przyjaciolmi w miescie. Inne panie zachowuja sie normalnie, same pytaja, czy cos mi jest potrzebne, czy wszystko w porzadku, posprzataja po sobie, a ta jedna, smarkula - taka wielka dama. Chyba dlugo nie popracuje ...
09 listopada 2013 21:34 / 2 osobom podoba się ten post
emilia

U mnie bylo zagranie ze strony mlodej panienki ze Spitexu - odgryzala sie za niespelnione marzenie o wspolnym prysznicu (bylo, bylo, nawet smiesznie z tego wyszlo). Mam tu takie specjalne husteczki, grube do mycia zadka mojej PDP rano i wieczorem. Zglaszalam zapotrzebowanie. Przy nastepnej wizycie stwierdzila, ze dzis to ona jest bez auta, a paczka za duza (wielkosc opakowania tak mniej wiecej 30 cmx30 cm x 30 cm). OK, przekazalam mezowi, ow zlapal za telefon i niestety, biedna, musiala dodatkowy kurs zrobic z dwoma paczkami. Od tego czasu szykuje wieczorem ubranie na dzien prysznicowy (2 x w tygodniu), i sie nie wychylam z pokoju. Znowu dostala op... za to, ze w piatek przyszla bardzo pozno, tak po 9, a Spitex wie, ze o 10:00 w kazdy piatek PDP ma spotkanie z przyjaciolmi w miescie. Inne panie zachowuja sie normalnie, same pytaja, czy cos mi jest potrzebne, czy wszystko w porzadku, posprzataja po sobie, a ta jedna, smarkula - taka wielka dama. Chyba dlugo nie popracuje ...

No co Ty Emilia przepowiadasz mlodej dziewczynie,szkoda niech pracuje.
09 listopada 2013 21:42
Niech pracuje, ale widzisz, kochanienka, sek w tym, ze ona bardziej udaje, niz pracuje, a to juz nie jest akurat w tej pracy mile widziane. Moja PDP sama myje zeby, trzeba jej tylko paste nalozyc na szczoteczke, podac wode w kubku do wyplukania, zadnego tam wyjmowania zebow nr 3, za kazdym razem szczoteczka jest sucha, jak wior, malo tego, jemy na sniadanie dzemy. Starsza pani, normalne, ma buzie usmarowana dosc czesto i taka sama ma po toalecie z owa panienka. Ja jej wszystkiego nie wytykam, nie skarze mezowi, ale on sam zaczyna miec tego nieco dosc, bo rachunki trzeba placic. Moze panienka pomylila zawod, nie wiem, osobiscie mi to wisi, o ile mam do pracy wszystko, co potrzebuje, moge kryc, ale bez przesady. Moja PDP jest inkontynentna, kazda operacja w poblizu miejsc newralgicznych powoduje reakcje niezalezna od niej ... Mi to nie przeszkadza, puki mam rekawiczki, te papiery, plyn do odkazania rak, sedesu i takie inne.
09 listopada 2013 22:04 / 2 osobom podoba się ten post
Do mojej babuszki Pfl. przychodzą codziennie rano -nie wiem po co właściwie?!Nic przy niej nie robią ,tylko 1x w tyg trzeba leki rozłożyć....Większośc jest ok ale mnie irytuje co innego - jestem już tu w sumie 15miesiąc-i tylko trzy z nich przychodząc witaja sie takze ze mną i pamietaja moje imię/Jugosławianka,Polka i Niemka jedna co ma męża Polaka/-reszta udaje,ze mnie nie ma.....prostaczki.....
09 listopada 2013 22:11
Tutaj wszystkie inne, oprocz tej jednej jedynej - witaja sie zagaduja, usmiechaja i sa bardzo sympatyczne. Kiedy bylam w DE, ten maraton 9 m-cy (hi, hi, jak ciaza!), tez bylo fajnie z Pflegedienst, pomagalysmy sobie, nie bylo problemow. Mialam niesympatyczne kontakty przymusowe na polnocy DE - uuu, tam bywalo nieciekawie, szczegolnie, jak przychodzila taka jedna tamtejsza Rosjanka, widac miala uraz.
09 listopada 2013 23:00 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

H....j!!

Po ilości postów w temacie "dowcipy", wiem ,że jesteś wesoła dziewczyna i się nie obrazisz, na moją małą poprawkę:D
Ch.j!!
P.S.takiego zabić , to za mało...
09 listopada 2013 23:03 / 1 osobie podoba się ten post
daisy_44

Po ilości postów w temacie "dowcipy", wiem ,że jesteś wesoła dziewczyna i się nie obrazisz, na moją małą poprawkę:D
Ch.j!!
P.S.takiego zabić , to za mało...

Masz rację.
Tak jest jak się pisze w nerwach.
 
:):):)::):)
09 listopada 2013 23:06 / 1 osobie podoba się ten post
neta

Ja nie lubię tych siostrzyczek z pflegedienst i już! Nie mam dobrego zdania o ich pracy - od organizacji po realizacje. Odnoszę się oczywiście do firmy, ktora obsługuje moją PDP. Przychodzą jak im się podoba - jednego dnia są o 9.30, następnego o 11, albo póżniej. Szarogęszą się, pokazują swoją wyższość - no może z paroma wyjątkami, bo niektóre dziewczyny są naprawdę w porządku.
 
Aktualna siostra przychodzi, zmieni rano pampersa z moją pomocą, raz w tygodniu przesortuje leki i gotowe. Żadnej pomocy przy myciu, zmiana prześcieradła z wielką łaską, pod warunkiem oczywiście, że ma czas. Worek z brudnym pampersem rzuci na środek pokoju.. i adios. O przepraszam.. jak ma dobry humor, to pomoże babcie na łóżku podciągnąć :-)
 
Czasem jak przychodzi, to autentycznie mam ochotę na kawe wyjść :-) Niech sobie sama przygotuje ręczniki, wodę, itp.

Ja bym po prostu się dowiedziała dokładnie (od rodziny np.), za co one mają płacone, czyli, co leży w zakresie ich obowiązków, i wtedy można od nich egzekwować.A jak źle myją , to bym stanęła w łazience i patrzyła na ręce, nie miały by okazji fuszerki odwalać.
10 listopada 2013 13:54
Haneczka47

A mojej 1 pdp lekarz z czerwonego krzyza na zywca wycinal niby martwa tkanke ze stopy i twierdzil ze ludzie z demenz nie czuja bolu,prawie zemdlalam

Jeśli tak twierdzi, pewnie i tak jest. 
10 listopada 2013 16:34 / 1 osobie podoba się ten post
Jeśli chodzi o Pflegedienst to mam różne doświadczenia, zarówno złe jak i dobre.
Jeśli chodzi o Diakonie to mam złe doświadczenia niestety. Mam wrażenie, że ta z mojej miejscowości pacjentów ma głęboko w nosie, dla nich to tylko maszynka do pieniążków...
Różnie też bywałam traktowana przez panie z PF.
Sama osobiście próbowałam ochraniać swoją PDP i nie zawsze to było mile widziane.

Teraz stoję z drugiej strony, bo zaczęłam pracę w PF. Wszystkie koleżanki są ok, pytają, pomagają. Na razie nie byłam u pacjenta z opiekunką. Jednakże do jednego w tym tygodniu przyjeżdża opiekunka i jestem strasznie ciekawa, czy to będzie Polka.

A do wszytkich niezadowolonych z PF proponuję porozmawiać z rodziną i powiedzieć, co jest nie tak. Obecnie jest na rynku dużo prywatnych Pflegediest, więc zawsze można popytać o opinię i zmienić. U mojej poprzedniej podopiecznej tak zrobiliśmy z rodziną i to był strzał w dziesiątkę. Hehe! Obecnie pracuję właśnie u nich!
13 listopada 2013 10:12
Dzisiaj przyszedł do PDP ten diakon, któergo nie lubię. Wszedł na górę po czym zaraz złazi, szuka swojej księgi coby wpis uzupełnić i zwija się. Adee. Ja gały wywalam - a co z podopiecznym ??? Dlaczego nie zszedł ?? Ano chce spać dalej. Noż nie ma sprawy, tylko to coś nie tak jest, bo on zawsze wstaje i to chętnie. Lecę na górę a diakon na dół do auta i ma to w dupie co z PDP. Faktycznie dziadzio słabiutki jakiś, spał całą noc jak zarżnięty bo wkładka mokra na wylot. A tak to wstaje siusiu albo do buteleczki zrobi. Ledwo dałam rade go przebrać, słabiutki i ciężki, wiadomo. Po godzinie doszedł do siebie, poszliśmy do łazienki bez żadnych historii. Ale po śniadaniu dziadzio w trakcie drogi na swój ukochany fotel zasłabł. Położyłam go na podłodze. U niego to błyskiem nadchodzi. Osunęłam go właściwie po swoim ciele bo on długi chłop. Poleżał tak z 10 minut, przytomny aż wszystko wróciło do normy. Parkinson się odezwał. Nie mógł w pewnym momencie ruszyć nogą ani ręką.
 
Ale to diakoni jest beznadziejne. Tylko jedna dziewczyna z tych, co do nas przychodza jest normalna i nadaje się do tej pracy. A mamy tych osób na zmianę 4. Tylko jedna !!!!!  
30 kwietnia 2014 11:32
Przeczytalam pierwsze wpisy i wlos mi sie zjerzyłna głowie... :(