Dlaczego jestem opiekunką / opiekunem?

28 października 2013 16:54 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

Pierwszy raz pieczone kasztany jadłam będąc we Włoszech i przyznam, że nie czułam nieba w gębie. 
Widocznie gustuję bardziej np. w owocach morza :)
 

Jadłam w tamtym roku-ale to zupełnie nie było to czego sie spodziwałam -wcale mi nie smakowały...:(
28 października 2013 16:58
kasia63

Jadłam w tamtym roku-ale to zupełnie nie było to czego sie spodziwałam -wcale mi nie smakowały...:(

Mi tez nie smakuja,ale sprobowalam.
28 października 2013 17:04
Kasztany jadalne można zarówno piec, jak i gotować.
Są lekkostrawne, ale wysokokaloryczne - 100 gram owoców to ok. 200 kalorii.
28 października 2013 17:20 / 4 osobom podoba się ten post
Hej wszystkim...a ja dzisiaj rano miałam fajną dyskusję..babcia do mnie...kup mi prosze allerheilgen blume i allerheiligen strizel.Ja oczy jak 5 zł...ale o co chodzi??zaczełam ja wypytywac, co to za kurna kwiaty czy do wazonu czy w doniczce i jak wyglądają....w końcu mnie olśniło,że skoro 1 listopada to pewnie chryzantemy.Buch do słownika patrze..po niemiecku też chryzantemy.No więc ją pytam, czy o to chodzi.Ależ oczywiście.Tylko zapomniała hohdojczem powiedzieć i pojechała dialektem.;-) przytargałam dwie doniczki, postawiłam jej w pokoju.Szczęśliwa...ja jej na to, babciu, a znicze też zapalić? bo pachnie tu jak na cmentarzu.A że babcia na szczęście ma poczucie humoru pohihrałyśmy się we dwie i jedną doniczkę wyniosłam na taras.Zapach przestał być tak intensywny. A tak poza tym jesienne wyprzedarze po 50%. I bądż tu człowieku odporny.Znowu kupiłam dwie bluzeczki i 3 pary skarpet, bo taaaaaka okazja, że grzech.Kiedy ja w tym będę chodzić??No ale chociaż tyle mojego A rano...czas się przestawił, ale mój zegar biologiczny nie i budzę się godzinę wcześniej, za to mogę sobie w łóżeczku kawkę wypić, prawie jak w domu.Gorzej wieczorem..bo o 21 ciągnie mnie już w mój kącik...a tu jeszcze godzina szaleństwa z tv.
ps a ten strizel to zwykła chałka...ale jak ma w nazwie wszystkich świętych to kosztuje prawie 4 euro- grunt to biznes
28 października 2013 18:00 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

"Katolikom wiem do czego służą".......jest we Wrocławiu cmentarz na Brochowie/dzielnica taka/,takiego przepychu "grobowego" jak tam nie widziałam dotychczas nigdzie....jeden pomnik piekniejszy od drugiego....nie ma ani jednego zaniedbanego ,opuszczonego,same najdroższe marmury,granity....czy służy to tylko zadumie i pamieci o bliskich?Nie wydaje mi sie -to mała dzielnica,wszyscy sie znaja,wiec jedni nie moga byc gorsi od drugich-taka cmentarna rywalizacja,pt.kogo na jaki pomnik stać...
Kiedy pojechałam tam z  obecnym mężem pierwszy raz byłam w swoistym szoku, bo oprócz tej pomnikowej rywalizacji ,najlepsze ciuchy,njabardziej wypasione auta....dla mnie obrzydliwe,takie na pokaz,no nie wiem nawet jak to nazwać,w dodatku niewiele powagi związanej z miejscem,smiechy,radosne ,głosne powitania,wszechobecne dzwonki telefonów....czy do tego służą groby katolikom???Szczerze mówiąc zastanawiałam sie wtedy jak zareaguje mój wówczas jeszcze nie mąz na moje 2 ziemlane groby na innym wrocławskim cmentarzu,zadbane ,ale w porównaniu do tej wystawy jaką tam zobaczyłam,biedniusie....
Bywam tez na jeszcze innym cmentarzu ,gdzie jest wiele grobów romskich - ich kultura nakazuje właśnie na wesoło czcic pamięc zmarłych,siedza cały dzień,jedzą pija ,jest muzyka -ale nie jest to w zaden sposób rażące,bo to inna kultura inne obyczaje.
Podobnie chyba jest w Niemczech czy np.USA,gdzie po grobach jeździ kosiarka ,bo tam pomników nie ma.Ewangelicy moze nie są zbyt wylewni w tym temacie,ale np.moja babuszka w rocznicę urodzin swoich rodziców,rodzeństwa i męża cały dzien w domu swieczke pali bo na cmentarz juz nie pójdzie.
To,że lata sie na cmentarz 4x w miesiącu przez całych rok ,nie zawsze oznacza ,że czcimy naszych zmarłych w należyty sposób...
Kiedy byłam na miejscu byłam na cmentarzu zwykle na świeta i w listopadzie,teraz mieszkajac daleko zawsze odwiedzając Wrocław znjaduję czas na wizyte na cmentarzu-sumienie by mnie zagryzło gdybym nie poszła,świeczki nie zapaliła,ale z wiara to nie ma nic wspólnego....
Reasumując-myślę sobie ,że to czy czy jest sie katolikiem ,ewangelikiem czy ateistą w kwestii czczenia naszych zmarłych, nie ma chyba żadnego znaczenia i nie powinno sie negować innych obyczajów,czy wyrazać sie o nich lekceważąco.Szacunek dla inności jest chyba miara człowieczeństwa nas samych.Ale to oczywiscie moja subiektywna opinia.

A ja nie lubie 1go listopada :( I nie dlatego że smutnie...bo tak naprawde to nie jest smutne święto. Drugi dzien jest poswiecony zmarłym. Ja nie lubie chodzic w tym dniu na cmentarz...i pomijam fakt ze duzo ludzi...i  rozświetlony lampkami cmentarz. Ja nie lubie bo ...to są spotkania towarzyskie przy grobach...nasluchałam ja sie i naprawde nie chce mi sie. Tak jak Kasia mówisz...obrzydliwe...moja siostra tez ma tak samo jak ja ku oburzeniu reszty rodziny :) A my z siostra inaczej postrzegamy to świeto...nie wiem czy lepiej ale chyba uczciwie. Ide wprawdzie  1go na cmentarz ale wczesnym rankiem...
28 października 2013 18:48 / 6 osobom podoba się ten post
A ja się cieszę, że u nas takie święto jest, mamy mobilizację,żeby jednak tych bliskich odwiedzić, bo normalnie, na co dzień, to zwyczajnie brakuje czasu,a że przy okazji innych spotykamy?Oni, tak jak my, też się wtedy mobilizują, i z tego bądźmy dumne, że Polska to chyba jedyny kraj na świecie, gdzie taka piękna tradycja jest.A tym , co się tlumaczą, ze nie chodzą , bo coś tam, coś tam , to powiem tylko tyle- jak już wasi rodzice bedą na tym cmentarzu leżeć, to nie będziecie miały wątpliwości,że w tym dniu MUSICIE iść na cmentarz.
28 października 2013 18:58 / 5 osobom podoba się ten post
daisy_44

A ja się cieszę, że u nas takie święto jest, mamy mobilizację,żeby jednak tych bliskich odwiedzić, bo normalnie, na co dzień, to zwyczajnie brakuje czasu,a że przy okazji innych spotykamy?Oni, tak jak my, też się wtedy mobilizują, i z tego bądźmy dumne, że Polska to chyba jedyny kraj na świecie, gdzie taka piękna tradycja jest.A tym , co się tlumaczą, ze nie chodzą , bo coś tam, coś tam , to powiem tylko tyle- jak już wasi rodzice bedą na tym cmentarzu leżeć, to nie będziecie miały wątpliwości,że w tym dniu MUSICIE iść na cmentarz.

Napisalas,że Polska to chyba jedyny kraj........... nie chyba,to jedyny kraj na swiecie gdzie obchodzi sie tak uroczyscie to święto.Całe rodziny zjeżdżaja sie spotykają,wspominają,jest to cudowna unikalna tradycja.Nie jedna osoba uroni łezkę przy grobie bliskiej osoby.A jakie kto stawia pomniki to juz chyba sprawa indywidualna fundatora.
28 października 2013 20:56 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Oni nie obchodzą tego świeta... Nie palą zniczy ...Nie mają ławek przy grobach...  Nie modlą sie nad grobami i nie rozmawiaja ze zmarłymi.... Chodzą na cmentarz i porządkują groby ale to dosłownie jak zamiatanie kuchni czy sprzątanie mieszkania.... Dosłownie nie wiem po co im te groby...??? Ciągle sobie zadaje to pytanie... )))))

2011r. niemiecki cmentarz - Oberursel (Hesja).
http://naforum.zapodaj.net/51a55394c1f8.jpg.html
29 października 2013 09:34 / 4 osobom podoba się ten post
Andrejka to Ty może  powinnaś mieć Antonina...( żona św. Antoniego) hihihi))))
29 października 2013 13:57
A tam, ktoś z Tobą wytrzymuje i jeszcze sobie chwali...Mi chodzi o te zdolności do odnajdowywanie rzeczy zagubionych, takie żeński wizerunek  tego samego św....hihihi))))
29 października 2013 14:16 / 3 osobom podoba się ten post
daisy_44

A ja się cieszę, że u nas takie święto jest, mamy mobilizację,żeby jednak tych bliskich odwiedzić, bo normalnie, na co dzień, to zwyczajnie brakuje czasu,a że przy okazji innych spotykamy?Oni, tak jak my, też się wtedy mobilizują, i z tego bądźmy dumne, że Polska to chyba jedyny kraj na świecie, gdzie taka piękna tradycja jest.A tym , co się tlumaczą, ze nie chodzą , bo coś tam, coś tam , to powiem tylko tyle- jak już wasi rodzice bedą na tym cmentarzu leżeć, to nie będziecie miały wątpliwości,że w tym dniu MUSICIE iść na cmentarz.

Dla mnie też kiedyś było to takie święto, gdzie można było nadrobić zaległości towarzyskie.....................zwłaszcza kiedy nigdy się nie ma czasu.......To będzie  trzecie Święto odkąd moja Matka też tam leży, a ja 2 już raz w Niemczech.................. Na cmentarz się chodzi nie tylko w Swięto Zmarłych, ale gdybym mogła być w Polsce to bym po prostu poszła................już nie nadrabiam zaległości towarzyskich............na cmentaarzu w to Święto..............
29 października 2013 21:24 / 2 osobom podoba się ten post
andrea dziękuję XOXO XOXO bo przecież skleroza to moja siostra rodzona
29 października 2013 21:31 / 1 osobie podoba się ten post
Polneta

andrea dziękuję XOXO XOXO bo przecież skleroza to moja siostra rodzona :-)

Oj,ja tez mam taka siostre i nazywa sie SKLEROZA:)
30 października 2013 15:57 / 2 osobom podoba się ten post
Oj tam,gadanie!:) Ja z Tobą wytrzymałam całe 5 dni:):):)O 5 przynajmniej za krótko:):):):)
29 października 2014 10:41 / 1 osobie podoba się ten post
Fajna praca. Można poznać nowych ludzi, trochę dać z siebie innym i przy okazji trochę zarobić. Niektórzy mówią, że jest ciężko, ale wolę to od siedzenia w domu i narzekania. Mi osobiście daje dużo satysfakcji i fajne kieszonkowe:)