Ja dodaję jeszcze trochę boczku wędzonego, albo szynki , drobno pokrojony.
Ja dodaję jeszcze trochę boczku wędzonego, albo szynki , drobno pokrojony.
Ustaliłam z dziadziem, że zgotuję zupę pomidorową. Wiem, że jemu to nie wystarczy, więc na drugie robię duszone udka z warzywami. Zupę już jedliśmy, za 2 godziny zjemy drugie i będę mogła się zdrzemnąć.