No i zaraz mnie coś trafi,do 15 tej musiałam czekać za lekarką do seniora,żeby dowiedzieć się,co z tym Jego kaszlem.Osłuchała Go,pogadali o wczasach sprzed 10 ciu lat,a mnie ąż trzęsło,bo ja jeszcze nie spakowana.Wirginja przysiadła na boku,lekarka rozmawiała ze mna i seniorem,choć nie wiem po co ze mną,bo ja kończę i zalecenia powinna przekazać zmienniczce.Ale była sympatyczna,życzyła mi spokojnej podróży i...spytała się,czy wracam tutaj póżniej.No,na to
Czytaj więcej