U ,,mojej;,1 podopiecznej rodzina nic nie zrobila twierdzac ze jak dostanie leki to bedzie otepiala,w chwili obecnej dwa razy juz sie polamala w ciagu niecalego roku przeszla dwie operacje ,musiala byc przywiazywana do fotela bo chciala chodzic ale nie trzymala rownowagi(teraz wyskoczyla z pflegebetu)jest po operacji,synowie szostka mowia czapki z glow do polek ze tak sie mama opiekuja ale w tym kierunku by cos pomoc nic nie ma,a u drugiej pdp zalatwila corka ze stowarzyszenia walki z demencja t
Czytaj więcej