Nie mogę zasnąć, ta historia jest tak poruszająca, że nie da się jej strzepnąć z siebie. Myślę o naszym adoptowanym synku, gdyby został w swojej rodzinie biologicznej, miałby prawdopodobnie niewiele lepsze życie. Dobrze, że mama zostawiła go w szpitalu, a nie wzięła ze sobą na poniewierkę.
Nie bójcie siÄ™ adopcji dla siebie czy dla Waszych bezpÅ‚odnych dzieci, albo zostania rodzinÄ… zastÄ™pczÄ… dla obcego dziecka, po cóż istniejemy na tym Å›wiecie jak nie po to, aby byÄ
Czytaj więcej