Jestem nie tylko ciekawa, jak to się ułoży u zmienniczki, ale i mocno zainteresowana- bo się będę bała tam wracać, jeśli ona doprowadzi do tego, że nie wychodzi, podopieczna płacząca, itd. Rozmowy z rodziną odmówiła. Stwierdziła, że trudno, przesiedzi, więcej do pracy w opiece nie wróci. Ale następne będą miały pod górkę i nie wiem, czy uda się wrócić do stanu wcześniejszego (spokój, dużo czasu dla siebie, bezproblemowe wyjścia, spokojna babcia). Bo po takim stre
Czytaj więcej