Rano trochę nerwowo było,ale po smacznym obiedzie humor pdp poprawił się.Zreszta ja już włączyłam olewator i muszę przyznać, że pomału idzie mi coraz lepiej.Podczas popołudniowej kawy tłumaczyłam mu,jakie mamy tradycyjne,polskie dania i jak spędzamy święta.Po usłyszeniu,że dla Niego kiełbaski z kapustą,zaznaczyłam, że zrobię choć dwie postne potrawy.Starej daty jestem i Wigilia dla mnie jest dniem bez mięsa.Noo,dalej poszło mi już gorzej,bo zapytał,co upiekę na św
Czytaj więcej