bylam w czoraj na zakupach w lidlu, chodzac po sklepie slysze glosno polski jezyk,jak sie ucieszylam, dwie dziewczyny nasze,no i tak od slowa do slowa,zaczynaja mnie pytac, z jakiej ja firmy i skad itd,w koncu i ja pytam bo jedna z nich mowi ze ona juz dwa lata u tej samej babci z tej samej firmy wciaz jezdzi,i pytm ile zarabia?odpowiedz padla780euro,zgadnijcie z jakiej firmy?wstydu pracodawcy czasami nie maja chyba
Czytaj więcej