No tak, wiadomo było, że Jolek szybciej się dorwie do forum niz ja :D. Ja bardziej ruda, a ona szybsza ;).
Popołudnie super, dziewczyny też, niech żałują wszystkie, które ukrywają się gdzieś na monachijskich przedmieściach i "mieściach" ;).
Następne spotkanie (spotkania) na pewno się odbędą, mam nadzieję, że Jolek nie ucieknie z Monachium, a Wisienka dostanie odpowiedni rower na krótsze wycieczki :).
Donoszę, że obydwie zapałały miłością do centrum mias
Czytaj więcej