Dzisiaj duszowałam moja pdp w ogrodzie!!!!
Nie chodzi artoza odjęla jej nogi...jedna łazienka w domu na gorze,nie wejdzie,brak liftu,od roku sie nie kąpala tylko mycie glowy i ciało lapkiem.
Posadzilam ja na tarasie ,przynioslam cieplej wody,umylam cała dokladnie...tak krzyczała z radosci,ze az sie popłakała. Wytarłam,zalozyłam koszulę...pozniej wszystkich obdzwaniała...
Uroki domu,ze nie na gdzie zrobic na dole czy w piwnicy kabiny prysznicowej...
Na dole nie ma miejsca chyba,z
Czytaj więcej