Pracowalam na miejscu identycznym , jak ta nieszczęsna dziewczyna.
Może dlatego tak mnie to ruszyło.
To było ok. 8 lat temu, moja druga sztela. Saarland, małe miasteczko przemysłowe. Brudne.
Grudzień, jak teraz, kaloryfery na noc skręcane, ale o dziwo, tylko na górze, gdzie mieszkałam, na dole dwie podopieczne miały cieplutko. Temperatura zbliżona, też kilka kołder, spałam w czapce. Praca też w nocy.
Jedzenie - 1 kromka chleba na sniadanie i kolację z jakims sere
Czytaj więcej