Mam kumpelę, która rzuciła palenie i przytyła ponad 20 kg. Świetna babka, świetnie sie z nia rozmawia, niezwykle spokojna - własciwie to chyba nie można jej wyprowadzic z równowagi, ale te kilogramy tak ją spowolnily , że jak wybieramy się na dluzszy spacer to ona bierze kijki bo sie nimi podpiera. Patrze na nią i ciagle nie umiem żałowac, że jak ja rzuciłam i przytyłam 13 kg to wróciłam do palenia... Ale nie mówię, że nie jest moim celem pozbycie s
Czytaj więcej