Mimo, ze za oknem snieg, pieknie, bialo, co poprawia samopoczucie, mnie dopadla jakas nostalgia. Smutek, zal, depresja ?
Nie wiem jak to nazwac, mimo wszystko bardzo ciezko mi na mojej duszy.
Czym to wszystko jest spowodowane ? Niesamowita teksknota za moim brzdacem. Moim malym Piotrusie, ktorego kocham ponad wszytsko i za nic w swiecie,
bym go nie oddala. Aczkolwiek zostawilam go pod opieka mamy, zeby mu zapewnic w miare godne zycie. Te wyjazdy do Niemiec, tego nie robie dla siebie,
nie rob
Czytaj więcej