Moja droga dama nie ma niestety sily, zeby wejsc na pietro do lazienki, wiec codziennie rano miska, myjka i szorowanko, na szczescie bardzo je lubi, sama porzadnie myje buziola. Klopotem jest troche mycie glowy, bo potrzebna jest do tego druga osoba, Babcia siedzi na fotelu z recznikiem na ramionach i oddchyla glowe do tylu... ale, ale dzisiaj dogadalam sie z cora, ze w weekend pojawi sie wnuk (bardzo przystojny mlody czlowiek) i wniesie mi babcie na pietro do lazienki - juz sie ciesze ja i moja
Czytaj więcej