Jestem drugi raz w D. sama się uczyłam języka, pierwszy raz pojechałam z wielkim strachem jak sobie poradzę,ale jakoś dałam radę, bo rodzinka za wiele ode mnie nie wymagała. Teraz jestem drugi raz, z pdp. jakoś się dogaduję, gorzej jest z rodzinką, ale mam nadzieje, że bedzie co raz lepiej.Są dni ,że nie mam już ochoty się uczyć, ale wiem , że muszę , jeżeli chcę wyjeżdżać i to za lepszą kasę .Pozdrawiam wszystkie panie , które zaczynają . Dacie radę!!!
Czytaj więcej