Sęk w tym, że ja partnera zapytałam- SMS-em. Odpowiedzi nie dostałam, co za bardzo nie zdziwiło, bo informacyjnie on jest do kitu. Ale wczoraj pokazałam mu tego SMS-a, on wyciągnął swój telefon i pokazał, że go nie ma. Inne są, a tego nie- nie wiem, jak to się stało, że u mnie oznaczony jest jako dostarczony.
A termin przestał być istotny, bo nie zmieniłam ubezpieczyciela, co planowałam z zupełnie innych powodów. A ten akurat ubezpiecza albo do 60 dni tylko, al
Czytaj więcej