Ja też sawsze mam nadbagaż,bo wiadomo ciuchów full,dres na wyjście dres na rower,och dużo by wymieniać,szpilki klapki trampki itp,majtek sporo,i jest nadbagaż bo jak zimno to te gacie z cholewami,ale jakoś nie chcą ani kasy ani kwita nie dają,firmowy bus więc nie mają wyjścia,najwyżej coś się na kolanach postawi jak kiedyś dziewczyna z wystawki wiozła gitarę i niestety na kolanach musiała trzymać.Szkoda mi jej było bo oparta o gryf tyle godz,ale ona mówiła oj
Czytaj więcej