I tu jest ten własnie myk ze strony agencji :) Trudno określić, sprawa dyskusyjna, a na pewno już wielu osobom dociekać się nie będzie chciało, jakiemu ustawodastwu tak naprawdę teraz podlegamy pracując na szteli za granicą. Sądząc po wyliczonych godzinach przez agencje, to może pod niemieckie przepisy podlegamy. Sprawa jest zgmatwana trochę, a charakter naszej pracy nosi posiada wyrażnie znamiona umowy o pracę, pomimo zlecenia, a NIemca nie obchodzi ,że musimy odpoczac, 24 god
Czytaj więcej