Dzień dobry,dzień dobry,w chłodniejszy nieco poranek. Walizy wietrzą się na tarasie,buty zimowe wyszorowane ,też na tarasie dosychają,w pralce grube swetry się kręcą . Pokój mój uprzątnięty ale nie wypucowany. Poproszę dzisiaj Agnieszkę ,żeby go dopieściła a ja z betami przeniosę się już do gościnnego. I tak tylko śpię w swoim pokoju,niech już będzie gotowy dla zmienniczki,która może już w piątek przyjedzie . Zamknę drzwi i niech będzie gotowy n
Czytaj więcej