Opieka nad pacjentem po przebytym udarze mózgu

Opieka nad chorym, który przebył udar mózgu, wymaga od opiekunów odpowiedniej wiedzy i znajomości podstawowych zasad, których stosowanie pomoże choremu szybciej odzyskać utraconą sprawność.

 

Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) udar mózgu to nagłe ogniskowe lub uogólnione zaburzenie czynności mózgu, utrzymujące się powyżej 24 godzin lub prowadzące do śmierci, wywołane jedynie przez przyczyny naczyniowe. Około 80% wszystkich udarów spowodowanych jest niedokrwieniem – czyli zamknięciem naczynia, które doprowadza krew do mózgu. Pozostała część to krwotoki śródmózgowe (15%) i podpajęczynówkowe (5%). Udar mózgu stanowi trzecią, po chorobach serca i nowotworach przyczynę zgonu w krajach rozwiniętych oraz jest najczęstszą przyczyną trwałej niepełnosprawności.

 

Najczęstsze objawy udaru mózgu to:
•    niedowład lub porażenie mięśni twarzy, ręki i/lub nogi – najczęściej po jednej stronie ciała,
•    "znieczulenie" twarzy, ręki i/lub nogi – najczęściej po jednej stronie ciała,
•    zaburzenia mowy, trudności w rozumieniu słów oraz w wypowiadaniu się,
•    zaburzenia widzenia,
•    zaburzenia chodzenia z utratą równowagi i zawrotami głowy,
•    silny ból głowy bez znanej przyczyny.

 

Wystąpienie nagłych, często zagrażających życiu oznak udaru mózgu, jest niespodziewane zarówno dla chorego, jak i jego rodziny. Opieka nad pacjentem po udarze wymaga dużych zmian w organizacji życia rodzinnego. Niezbędne jest współdziałanie pacjenta, jego bliskich, a także personelu medycznego. Ważne, aby opiekunowie posiadali odpowiedni zasób wiedzy na temat choroby. Powinni mieć także przygotowanie praktyczne, by mogli ocenić stan chorego i zaplanować opiekę nad nim.

 

Przydatne mogą się okazać skale punktowe, służące do oceny niepełnosprawności pacjentów po udarze mózgu. Jedną z najczęściej używanych skal jest Barthel Index of Activities of Daily Living (ADL-Barthel). Przy jej pomocy można ocenić sprawność danej osoby w zakresie dziesięciu podstawowych czynności codziennych.

 

Osoba, która doświadczyła udaru mózgu, może napotykać następujące trudności:
•    utrata zdolności ruchowych (niedowład lub porażenie kończyny),
•    trudności w przełykaniu,
•    nietrzymanie moczu i kału,
•    zaburzenia czucia,
•    problemy psychologiczne i emocjonalne,
•    zaburzenia mowy, rozumienia, pamięci,
•    powikłania unieruchomienia,
•    społeczne konsekwencje udaru.

 

Ze względu na krótki pobyt w szpitalu i konieczność kontynuowania rehabilitacji w domu, wiedza pacjenta i jego rodziny ma pierwszorzędne znaczenie dla uzyskania poprawy stanu zdrowia i dojścia do siebie po chorobie.
Powrót do domu to dla pacjenta sprawdzian samodzielności. Rodzina nie powinna wyręczać chorego w czynnościach, które potrafi wykonać bez pomocy. Zalecane jest także przystosowanie mieszkania i najbliższego otoczenia, by ułatwić rekonwalescentowi poruszanie się i wykonywanie codziennych czynności.

 

Główne zadania opiekuna chorego po udarze mózgu to:
•    Kontynuacja zabiegów pielęgnacyjnych (we współpracy z pielęgniarkami środowiskowymi), zgodnie z wymaganiami wynikającymi ze stanu ogólnego pacjenta np. zapobieganie zakażeniom układu oddechowego, infekcjom układu moczowego, powikłaniom z powodu unieruchomienia.
•    Kontynuacja rehabilitacji ruchowej (we współpracy z fizjoterapeutą), asystowanie choremu w zalecanych ćwiczeniach. W pozycji leżącej na plecach, ręka powinna być odwiedziona, pod stawem kolanowym podłożony wałek, a stopy zabezpieczone przed opadaniem. Ustawienie stolika po stronie chorej, mobilizuje pacjenta do zwiększonego wysiłku tej strony. W pozycji siedzącej podkładamy poduszkę pod zdrowy pośladek, aby stymulować i aktywować stronę chorą. Natomiast porażony bark pacjenta powinien być wysunięty do przodu, łokcie wyprostowane , a dłonie splecione ze sobą. W pozycji siedzącej na wózku, pod przedramię podkładamy poduszkę tak, aby oba barki były ustawione symetrycznie, nie dopuszczając do opadania strony porażonej.
•    Kontynuacja rehabilitacji logopedycznej (we współpracy z terapeutą zaburzeń mowy). Najlepsze efekty dają częste i regularne ćwiczenia, mające na celu usprawnienie aparatu mowy oraz poprawę umiejętności pisania i czytania.
•    Rehabilitacja w zakresie codziennych czynności – zadaniem opiekuna jest np. asystowanie choremu przy czynnościach, które może wykonać samodzielnie, oraz zachęcanie go do podejmowania wielokrotnych prób w razie niepowodzenia; karmienie pacjenta po stronie chorej – w celu wzmocnienia zdolności rotacyjnej mięśni szyi, twarzy oraz języka po stronie porażonej; dostosowanie sztućców do chwytu ręki chorego. Przy trudności z dosięgnięciem do ust, rączkę sztućców można wygiąć. Warto pamiętać, że ssanie kostki lodu pobudza do pracy mięśnie głowy i szyi. Przy ubieraniu obowiązuje zasada: najpierw chora ręka, następnie zdrowa. Przy rozbieraniu: najpierw zdrowa ręka, a później chora.

 

Ze względu na długotrwałość i skomplikowanie procesu rehabilitacyjnego opiekunowie powinni się cechować cierpliwością, wytrwałością, wyrozumiałością i stopniowo dostosowywać zadania do stale zmieniających się możliwości pacjenta.

 

Literatura:
Morawska J. M., Gutysz-Wojnicka A.: Problemy opiekunów chorych po udarze mózgu. Udar mózgu 2008, 10 (2), s. 83–90.
Grabowska-Fudala B., Jaracz K.: Obciążenie osób sprawujących opiekę nad chorymi po udarze mózgu — wyniki wstępne. Udar mózgu 2007, 9(1), s. 24–31.
Świerkocka-Miastkowska M. , Biesek D.: Opieka domowa nad chorym po udarze mózgu. Choroby Serca i Naczyń 2007, 4(3), s. 127–129.
Miller E.: Rola pielęgniarki w rehabilitacji i opiece nad chorym po udarze mózgu. Problemy Pielęgniarstwa 2009, 17 (2), s. 152–156.
Smolińska A., Książkiewicz B.: Pielęgnowanie chorych z udarem mózgu. Choroby Serca i Naczyń 2007, 4(1), s. 6–9.
Kozera G.: Edukacja chorego po udarze mózgu. Choroby Serca i Naczyń 2007, 4(3), s. 123–126.
http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/6396_czynniki_ryzyka_udaru.html, data wejścia 21.01.2011
http://udarowcy.com.pl/artykuly, data wejścia 21.01.2011.
http://www.udarmozgu.pl/ogolne/choroby.html, data wejścia 21.01.2011.

31 sierpnia 2013 11:11 / 2 osobom podoba się ten post
Nie z mysleniem nie bylo tak zle,ale zdarzaly sie rowniez takie sytuacje jak...
Podchodzi podopieczna do pieca(koza),otwiera drzwiczki,wklada tam glowe i wola....
Rita,Rita gdzie jestes??????????????????(chodzilo o corke).Po Niemiecku nie bede pisala,bo sie zblaznie hahahahaha:D:D:D:D
Musialabys widziec moja mine:O:O:O:O:O Dobrze,ze bylo lato .Takiego stresa mialam,ze hohohoho
31 sierpnia 2013 11:14 / 1 osobie podoba się ten post
Tali masz racje.
Hospicjum,to nie tylko umieralnia.Bywalam w Hospicjum,byl tam pan,ktoremu ustawiono leki(trwalo to 3 tyg.).Uspokoil sie i wrocil do domu.Tez bylam zdziwona,ale po rozmowie z corka owego pana,dowiedzialam sie wlasnie,ze Hospicjum,rowniez pomaga w takich sytuacjach:)To bylo w Polsce:)
31 sierpnia 2013 11:58 / 2 osobom podoba się ten post
Tina prawa strona, reka i noga calkiem bezwladna, zauwazylam jakby lekki paraliz ust z tej wlasnie strony, na prawe oko nie widzi. ja caly czas mam nadzieje ze stan jej sie poprawi, tak jak pisala Dorotee, przy odpowiedniej rehabilitacji mozna liczyc na duza poprawe, ale Tina moja babcia ma 86 lat i od 23 chorobe Parkinsona. Do dnia w ktorym nastapil udar miewala dni, ze tanczyla, spiewala, grala, rozwiazywala krzyzowki, ale byly tez takie dni, ze Parkinson blokowal wszystkie konczyny i cale dnie spedzala w fotelu. Moja babcie czeka 4 tygodniowy pobyt w specjalnym sanatorium, ja moglabym jechac do domu, ale zostalam zeby wszystko zorganizowac na jej powrot, zeby moc to zrobic potrzebna mi Wasza pomoc, ja jak juz pisalam jestem zielona, rodzina chetnie dala mi wolna reke do dzialania, wiec musze to wykorzystac.
Tali, paliativteam jest chetny do wspolpracy, w poniedzialek nawet odwiedza babcie, oni maja swoich logopedow i rehabilitantow, dziekuje Ci.
       
31 sierpnia 2013 12:29 / 3 osobom podoba się ten post
Margolciu ,z Twojego opisu wynika,że udar mógł być dość rozległy,skoro spowodował całkowity prawostronny paraliż.Przy towarzyszącej chorobie Parkinsona może byc niełatwo.Ale skoro ma jechac do sanatorium,to chyba jest jakas nadzieja na poprawę jej stanu,chociaż nasępuje to bardzo powoli,więc nie ma co się na razie spodziewać jakiejś wyrażnej poprawy.W sanatorium zajmą się nią specjaliści,więc moze po tych czterech tygodniach bedą mogli coś konkretnego powiedzieć o dalszej rehabilitacji.Skoro Paliativteam jest skłonny do współpracy,i mają potrzebnych fachowców,to babcia bedzie miała nalezytą opiekę.Przy udarze umiejscowionym w lewym placie czołowym,sparalizowana jest zawsze strona przeciwna,czy paraliz jest całkowity,czy częściowy zalezy od tego jak rozległy był udar.Jezeli nie widzi,to może oznaczać,ze uległ uszkodzeniu nerw wzrokowy,albo ognisko niedokrwienne znajduje się jeszcze w placie potylicznym.W zalezności od stanu,te zmiany mogą się pomału cofać,ale bardzo często nie znikają całkowicie.Może być tak,że Twoja podopieczna już zostanie na wózku,chociaż nie musi tak być.Pod koniec pobytu babci w sanatorium bedzie wiadomo jakiego sprzętu ,czy innych srodków pomocniczych będziesz potrzebowała jako opiekunka.Tagespflege to świetny pomysł dla babci,a Ty odsapniesz.Jak Pflegedienst zaoferował pomoc,to też trzeba to wykorzystać.Myslę,że z jednej strony lepiej,jak rodzina dala wolną rekę do działania,niektórzy się wtrącają,aby Pflegegeldów im za dużo nie ubyło,albo udają,ze nie widzą problemu.Kiedy opiekowałam się pacjentką chorą na raka i jej stan się pogorszył,przestała chodzić,połozyła się,to wszystkie środki z Krankenkassy były załatwiane przez lekarza rodzinnego,a co do wozka i łózka dla chorych,to przyszedł lekarz orzecznik i wypytał sie o wszystko,a za dwa dni babcia miała sprzęt,którego potrzebowała.Tak,że rodzinnego lekarza też mozesz molestować.
31 sierpnia 2013 14:12 / 3 osobom podoba się ten post
Tina, to co juz uda mi sie zorganizowac, moze sie zawsze przydac, jak nie teraz to na "Zaś", a nawet jak przyjedzie do domu jak nowa, mozna to gdzies upchnac lub oddac do firmy. Ja mam juz troche doswiadczenia z rodzinami i wiem, ze trzeba korzystac z chwili, im wiecej maja czasu na myslenie, tym gorzej sie na tym wychodzi. Od pierwszego dnia przyjazdu prosilam o wozek, nigdy nie mieli czasu, ale jak pewnego dnia zadzwonilam do corki i powiedzialam, ze musi przyjechc, (z naciskiem na MUSI), bo babcia mi sie "zablokowala" i sama nie dam rady zaprowadzic do toalety, wozek byl w 10 min, pozyczyla od sasiada, a w dwa dni potem przywiezli juz dla babci. Zrobia wszystko, zeby tylko w zadna pomoc jej nie angazowac. Dlatego, znajac zycie, obawiam sie ze jak emocje mina, babcia wroci, rzuca mi ja w jej moderny bet z baldachimem i wtedy martw sie babo, myj, przebieraj na kolanach, nieeeee wszystko ma byc juz i teraz.
31 sierpnia 2013 14:17 / 2 osobom podoba się ten post
Kraknenbett to już bezdyskusyjnie musisz miec,bo co do tego to nie ma wątpiliwości,ze będzie potrzebne.
A rodziny są bardzo opieszałe,uważaja,że jak jest opiekunka,to powinna zastapic wszystkie urządzenia pomocnicze do pracy przy chorym.
31 sierpnia 2013 15:45 / 2 osobom podoba się ten post
Teraz widze jakie mam warunki do pracy, jeszcze nigdy nie opiekowalam sie bez lozka pielegnacyjnego, juz mialam nawet dwa, w sypialni i na dole jakby st pani nie mogla isc po schodach,teraz tez, rehabilitacja w domu 3 razy, pielegnacje robie cala ja, ale pflegedienst na telefon jak nie dam rady, chyba podziekuje ze w takiej nobliwej firmie pracuje
31 sierpnia 2013 15:51 / 3 osobom podoba się ten post
To mi sie bardzo podoba, nie robmy z siebie meczennicy i strongmena w jednym !!!
A -"im wiecej maja czasu na myslenie, tym gorzej sie na tym wychodzi"--perelka!!!