Benita, fajny temat do dyskusji ! Co wyssalismy:
1/ z czasow wojny - kominowanie i nauka przetrwania
2/ z czasow komuny - jakby nie bylo - to samo.
I to po dzis dzien pokutuje.
Wiem, czego NIE wyssalismy:
1/ pracowitosci,
2/ oszczednosci,
3/ zamilowania do porzadku
4/ wspolpracowania w grupie (sasiedzi, wies, blok, obojetnie).
Pomyslalam sobie, co by to bylo, gdyby zwyczajem niemieckim w polskich sieciowkach wprowadzic automaty za opakowania pet i puszki. Oczywiscie - najpierw wszystkie nalezy oblozyc kuacja - juz slysze ten wrzask ...
Pod tym wzgledem Szwajcaria przebija Niemcy - tu nie ma kaucji, a jednak wszyscy grzecznie odnosza butelki plastikowe do sklepow, gdzie sa odpowiednie dziury na wrzucanie. Jak wygladaloby wyrzucanie w PL opakowan szklanych - w DE i CH sa na ulicach pojemniki.
W mojej wsi tez sa pojemniki, ale o wszelkie plastiki i szklo mozna "sie zabic", a lasy - brak slow, jeden smietnik. To sa niby proste sprawy, ale jako, ze nasza nacja jest, jaka jest, to mamy, tak, jak mamy.