Kujawsko-Pomorskie

13 września 2014 14:55
Ja mam dziadzia z demencją niby początkową ale na początki to mi nie wygląda bo bierze też leki na depresje i schizofremie. miałam już Pdp z demencją ale bez tych lekow. Ja miałam tu być do 29 wrzesnia ale chyba bedę musiała byc do 19 pażdziernika bo szanowna córeczka sobie pojechała na długi urlop- 4,5 tygodnia prawdopodobnie wróci dopiero ok. 12 pażdziernika. A nie podoba mi sie tutaj. Przyjechałam tu tylko na próbe poniewaz zawsze zajmowałam się tylko babciami. Więc nie wiem jak tu długo wytrzymam. Moja sasiadka tutaj jest Polka , ale bardzo rzadko ją widuję, pracuje ima swojarodzine jest ciagle poza domem. Zostaje nam tylko pogadanie tutaj.
13 września 2014 15:06
A musisz czekac na córkę?ona znala datę twojego wyjazdu?
13 września 2014 15:18
No musze czekac poniewaz moja firma tak uzgodniła z córką że opiekunka poczeka az ona przyjedzie zpowrotem. mi powiedziano co innego. Jak tu dotarłam to okazało sie że córki nie bedzie jak mi się umowa skończy i nie chce wracać wcześniej z urlopu. A firma jak to firma nie chce oczywiście stracić klijentki . Więc muszę czekać na zmienniczkę prawdopodobnie do 19 pażdziernika. mam nadzieję ,że jakoś wytrzymam .Oczywiście firma nie powiedziała jej że mam umowe tylko na miesiąc. Tak to jest z tymi naszymi firmami.
13 września 2014 15:22 / 1 osobie podoba się ten post
Tylko im nakopać do d,,,,y,a ćórka ma to gdzieś,jej urlop jest najważniejszy,trzymaj sie i jak będzie ci smutno to pisz,może to pomoże przetrwać
13 września 2014 19:57
anetta

Wygląda na to że jesteśmy tak porozrzucane że nie znajdziemy raczej koleżanek po fachu na pogaduchy. Ja jestem w Erkraht pod Dusseldorfem, Polaków słychać wszędzie, ale widać że już tutaj długo mieszkają więc nie zaczepiam ich. Ja posiedzę sobie tutaj jeszcze długie 6,5 tyg bez kontaktów z rodakami, choć przychodzi do dziadków w poniedziałki Kaśka z Rzeszowa do ogródka nie bardzo możemy porozmawiać bo Pdp jest od razu nerwowa (ma Al) jak ze sobą rozmawiamy więc nie ma co jej denerwować, tak źle i tak niedobrze

Musże Cię tu zaczepic, nie wiem na pewno, ale to chyba Ty pisałaś kiedyś że ćwiczysz rytuały tybetańskie. Są jakieś efekty, z tych które się im przypisuje czy to jednak zwykła gimnastyka?Ja jeszcze z tych, co to cuda wierzą:)
13 września 2014 20:50 / 1 osobie podoba się ten post
efka66

Musże Cię tu zaczepic, nie wiem na pewno, ale to chyba Ty pisałaś kiedyś że ćwiczysz rytuały tybetańskie. Są jakieś efekty, z tych które się im przypisuje czy to jednak zwykła gimnastyka?Ja jeszcze z tych, co to cuda wierzą:)

Tak to ja i moje tybetańskie :)  Te ćwiczenia to proces długotrwały, do tego powinno dojść odpowiednie odżywianie i ustabilizowany tryb życia, nawet książkę kupiłam by dokładnie wiedzieć co i jak. Opisują w niej że efekty widać po 2 latach. Ja niestety przerwałam po 18 miesiącach codziennych ćwiczeń, wznowiłam po 2 miesiącach przerwy więc zaczynam znowu od początku. Ćwiczę, to tylko 15-20 min dziennie a bynajmniej trochę się rozciągam, zaczęłam też skalpel z Chodakowską więc tybetańskie stanowią dobrą rozgrzewkę
13 września 2014 21:01
anetta

Tak to ja i moje tybetańskie :)  Te ćwiczenia to proces długotrwały, do tego powinno dojść odpowiednie odżywianie i ustabilizowany tryb życia, nawet książkę kupiłam by dokładnie wiedzieć co i jak. Opisują w niej że efekty widać po 2 latach. Ja niestety przerwałam po 18 miesiącach codziennych ćwiczeń, wznowiłam po 2 miesiącach przerwy więc zaczynam znowu od początku. Ćwiczę, to tylko 15-20 min dziennie a bynajmniej trochę się rozciągam, zaczęłam też skalpel z Chodakowską więc tybetańskie stanowią dobrą rozgrzewkę

Ja też Skalpel ćwiczę i jakies tam inne, o rytuałach wiem juz dawno, kiedys próbowałam, ale zaprzestałam. Też mam książkę, nawet ze sobą zabrałam, musze ją znowu poczytac, pamiętamże tam pisało, aby najlepiej rano ćwiczyć, bo np wieczorem za bardzo pobudzają organizm, tylko rano się tak nie chce:))))
Muszę spróbować, a masz tę książkę Petera Keldera?
13 września 2014 21:18
efka66

Ja też Skalpel ćwiczę i jakies tam inne, o rytuałach wiem juz dawno, kiedys próbowałam, ale zaprzestałam. Też mam książkę, nawet ze sobą zabrałam, musze ją znowu poczytac, pamiętamże tam pisało, aby najlepiej rano ćwiczyć, bo np wieczorem za bardzo pobudzają organizm, tylko rano się tak nie chce:))))
Muszę spróbować, a masz tę książkę Petera Keldera?

a nawet nie pamiętam autora ale na pewno się nazywa: źródło wiecznej młodości.  co do pory ćwiczeń to  nie zalecają wieczorem ale jeśli chodzisz późno spać to możesz je robić do 3 godz przed snem. ja mam dziadków którzy mi chodzą spać po 23 więc czasem ćwiczę nawet po 19 i jakoś nie odczuwam pobudzenia organizmu ale oczywiście każdy musi dopasować porę do siebie
14 września 2014 10:46
lonia61

No musze czekac poniewaz moja firma tak uzgodniła z córką że opiekunka poczeka az ona przyjedzie zpowrotem. mi powiedziano co innego. Jak tu dotarłam to okazało sie że córki nie bedzie jak mi się umowa skończy i nie chce wracać wcześniej z urlopu. A firma jak to firma nie chce oczywiście stracić klijentki . Więc muszę czekać na zmienniczkę prawdopodobnie do 19 pażdziernika. mam nadzieję ,że jakoś wytrzymam .Oczywiście firma nie powiedziała jej że mam umowe tylko na miesiąc. Tak to jest z tymi naszymi firmami.

Właśnie wkurza mnie to załatwianie naszych spraw poza naszymi plecami. my z firmą mamy inne ustalenia niż firma z klientem, sory ale to normalnie zwykłe dziadostwo jest, oni wielkie obiecanki klientom oferują a my wykonujemy ciężką robotę zarabiając na siebie i na tych darmozjadów na stołkach.
Jestem zła bo też firma wysłała mnie obecnie na nowe miejsce do małżeństwa mówiąc że do tej pory byli całkowicie samodzielni ale pan ma raka i ze wzgl na wiek (86 i 87 lat) chcą pomocy. Po przyjeździe tutaj okazało się że pani ma hiperaktywnego Al (zachowuje się jak dziecko z adhd) i jest cały czas bez leków i leków nie dostanie bo rodzina sobie tego nie życzy, pan faktyczynie z rakiem ale samodzielni to nie są od ponad 5 lat, jedzenie im przynosiła Polka, inna Polka przychodziła codziennie na 2-3 godz do sprzątania, zakupów i woziła ich po lekarzach. Do tego firma ustnie obiecała większą stawkę za 2 osobę w gospodarstwie domowym ( nie było mowy że 2 osoba jest chora na Al) niż później dostałam na papierze, bo papiery oczywiście doszły po 2 tyg na adres klienta. Złodziejstwo, oszustwo i wyzysk, ot to cała prawda o agenturach i naszej super legalnej pracy w opiece!!!!
14 września 2014 11:14 / 2 osobom podoba się ten post
Anetta,kiedyś ukradlam umowę podopiecznej,i jak mi ją przetłumaczono,to mało nie spadłam z krzesla,co tam nie było,same obiecanki,a opiekunka to tylko brakowało zeby fruwała pod sufitem.Wiem że chamka ze mnie za tą umowę,ale byłam bardzo ciekawa ,jak to jest,moja umowa się rózniła ,to bylo 3 lata temu ,może coś sie polepszyło,ale z tego co widać to nie bardzo,i nie bede dziś bluzgać,wysoka kultura w niedzielę
14 września 2014 12:29
kotek

Anetta,kiedyś ukradlam umowę podopiecznej,i jak mi ją przetłumaczono,to mało nie spadłam z krzesla,co tam nie było,same obiecanki,a opiekunka to tylko brakowało zeby fruwała pod sufitem.Wiem że chamka ze mnie za tą umowę,ale byłam bardzo ciekawa ,jak to jest,moja umowa się rózniła ,to bylo 3 lata temu ,może coś sie polepszyło,ale z tego co widać to nie bardzo,i nie bede dziś bluzgać,wysoka kultura w niedzielę

Dla mnie niedziela jest dzień jak codzień kiedy jestem w pracy, bo i swoje zrobić muszę a i od rana moja Pdp ma ,,zajoba" więc i mi się troszkę udzieliło.
Co do obowiązków jakie dostałam na piśmie z firmy to śmiech na sali w porównaniu do tego czym zajmuje się w rzeczywistości opiekunka, cytuję:
osoba świadcząca usługę opieki wykonuje takie czynności jak: robienie zakupów, gotowanie i przygotowywanie posiłków, zmywanie naczyń, pranie i prasowanie ubrań oraz pościeli, pielęgnacja roślin, np podlewanie, dbanie o porządek w miejscu zamieszkania Pdp. W razie potrzeby osoba świadcząca usługę opieki powinna towarzyszyć Pdp w trakcie wizyt lekarskich.
Takie tylko obowiązki a ja narzekam...  Szkoda tylko że na miejscu jak się zajedzie wygląda wszystko inaczej, smutniej, szarzej, często z dużą dawką stresu.
14 września 2014 12:39
W całości sie z Tobą zgadzam,och Zycie!!!!!!!!!
14 września 2014 14:27 / 1 osobie podoba się ten post
Tak tak firmy nastawione sa przewaznie na własny zysk. opiekunka ma wykonywac wszystko i najlepiej cicho siedziec i za najmniejsza kase. Juz sama nie wiem czy jezdzić przez firmę czy prywatnie.
15 września 2014 17:59
Co tam słychać ? U mnie nudy. Mój Pdp dzisiaj się uparł i nie poszedł na spacer, cały dzień siedzi w fotelu i śpi albo czyta jakieś stare książki historyczne. A córeczka powiedziała ,żema codziennie dwa razy spacerować. Ja go na siłe nie będę ciągnąć, bo jeszcze w szał wpadnie i dopiero będę miała. Co za uparty człowiek.
15 września 2014 18:43 / 1 osobie podoba się ten post
Lonia córka sobie może chcieć, jak dziadziu się uprze to go i tak na dwór nie wyciągniesz. Rodzina często nie rozumie że to są starzy, chorzy zmęczeni życiem ludzie. Miałam Pdp w wieku 97 lat, wstawała z wielkim wysiłkiem tylko do wc a jej bratanek (tylko jego miała) nam opiekunkom wciąż mówił byśmy ciocię do wstawania aktywowały.