hogato kochana tak napisałam z bezsilności bo już nie wierzę w ucziwość
hogato kochana tak napisałam z bezsilności bo już nie wierzę w ucziwość
Wiem tylko widzisz jak znajdzie się człowiek na jakims zakręcie z ręka w nocniku to nie wie nawet jak tę rękę wyjąć. Sa to przykre momenty ale jednak są
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę że możecie już mieć wolne od 19 czy 20.
Moja ostatnia historia krótko opisze . Jestem teraz 3 tydzień! Przez internet jakaś pośredniczka mnie wyłapała i zaproponowała prace "Praca super , rodzina super same ochy i achy" Przyjechałam do Rastatt, posredniczka od roszinki wzięła 200 euro czyli moją reise!!. Dziewczyna która zmieniłam pracuje w rodzinie 2,5 roku. Myśle sobie ok fajnie tu. Ale za moment ona mi mówi że ja za jej kadencji jestem 18 osobą. Tu juz przestaje mi sie podobać. Ale cóż . Tydzień minął fajnie zaczął się drugi babcia jak babcia 92 latka i córka na dole 75 lat . No niestety pijaczka nałogowa. Po tygodniu do mnie przywykła i zaczła mnie nachodzić z flaszeczkami sektów - tak ze 4-5 razy w ciągu dnia
Ja z uporem maniaka odmawiałam więc na 4 dzień to była niedziela przyszła wieczorem kazała mi sie spakować i wywaliła mi na dwór moja walizeczkę i zarazem i mnie. Dzwonię do pośredniczki a ona - na własne życzenie odchodzi pani nie oddam kasy i pracy nie ma. Cóz stanęłam pomyslałam i wymyśliłam że mam jakąs daleką znajonmą w Karsruhe więc poprosze o nocleg bo tuż noc ciemna zaraz. Moja znajoma skąd mnie nie przyjęła przysłała jakiegoś faceta zawióz mnie na sztelą na głęboką wieś -jestem sama, zadnej Polki. Przerwy w dzień mam 40 minut i o dzięki Ci Panie od 22 do 6 rano tez WOLNE. Pięknie mam co?? I tak sobie myslę gdzie sa dobrzy ludzie i te dobre sztele. Tylko oszuści bo i oczywiście moja znajoma w poniedziałek zadzwoniła że po 23 września przyjedzie po kasę. Napisałam do porzedniej pośredniczki że ma mi zwrócic kasę bo jak nie to ją z imienia i nazwiska obsmaruję na wszystkich znanych mi poratalach. No i stąd musze uciekać bo babcia dement "pinkel" lata w ciągu 3 godzin tak sredni 48 razy. Szok nie mam już sił. Jestem stara naiwna i głupia . Star bo mam 54 lata, głupia bo wierze ludzim, naiwna bo doją mnie ile wejdzie. I co wy na to moje drogie dziewczyki, Panie i Panienki. A może jest gdzieś ktoś uczciwy i szuka uczciwegi człowieka do pracy co?? Piszcie po 22 odpisze pa, pa
Jak na razie nie moge przez firme bo jestem na świadczeniu przedemerytalnym w lutym ide na wcześniejsza emeryturę i stąd ten problem że przez firm e nie mogę. Do jakiej dzwoniłam, pisałam wszystkie mi mówią aby to świadczenie zawiesić i dopiero mi dadza coś. Wierzcie mi - pewnie nie jedna z was tak miała- że nawet to swiadczenie to dla mnie dodatkowy zastrzyk, nie będe pisała teraz dlaczego. Powiem tylko tyle(zrozumiecie o czym piszę), byłyśmy przyjaciólkami od dziecka , świadkowymi na swoich ślubach, jesteśmy matkami chrzestnymi wymiennie naszych dzieci i bez zgody mojej rodziny podżerowaam kredyt. Teraz to ja z nim zostałam drugi zyrant zmarł. Rodzinie nic nie mówię bo mąż dostałby zawału a dzieci cóż nie wiem jak by zareagowały. Mogę ubiegac się z powództwa cywilnego o zwrot ale po spłaceniu. Tylko tyle co zrobiłam to kolega adwokat nałożył na dom ich klauzulę niemożności sprzedaży i z chwilą kiedy spłacę wystąpię o zwrot- nie bądą wypłacalni komornik może przekazać dom na mnie. Ot i cała historia moja,dobrego serca i włanej głupoty i naiwności. Teraz mnie rozumiecie??? Nie oceniajcie pochopnie bo to czasami mozna sprawić tez przykrość. Zycie daje nam różne drogi do przebycia ale naiwność niestety same sobie fubdujemy. Nie mam do nikogo żalu i pretensji tylko do siebie.
...glowa do gory... mialam podobna przeprawe z posredniczka... lata temu... znalazly sie osoby... ktore mi pomogly... wsrod nas znajdziesz tez oparcie... napisz cos wiecej o sobie... i koniecznie wypelnij swoj profil... Andrejka dobrze radzi i wie co pisze...czy to jest druga Twoja praca w Niemczech /tak wynika z postu... tego dluzszego/ przelam sie i pisz... nie zostaniesz na strzepy rozerwana... jestes wsrod swoich:)))
Ide na gorke... za chwile wracam...
Jak na razie nie moge przez firme bo jestem na świadczeniu przedemerytalnym w lutym ide na wcześniejsza emeryturę i stąd ten problem że przez firm e nie mogę. Do jakiej dzwoniłam, pisałam wszystkie mi mówią aby to świadczenie zawiesić i dopiero mi dadza coś. Wierzcie mi - pewnie nie jedna z was tak miała- że nawet to swiadczenie to dla mnie dodatkowy zastrzyk, nie będe pisała teraz dlaczego. Powiem tylko tyle(zrozumiecie o czym piszę), byłyśmy przyjaciólkami od dziecka , świadkowymi na swoich ślubach, jesteśmy matkami chrzestnymi wymiennie naszych dzieci i bez zgody mojej rodziny podżerowaam kredyt. Teraz to ja z nim zostałam drugi zyrant zmarł. Rodzinie nic nie mówię bo mąż dostałby zawału a dzieci cóż nie wiem jak by zareagowały. Mogę ubiegac się z powództwa cywilnego o zwrot ale po spłaceniu. Tylko tyle co zrobiłam to kolega adwokat nałożył na dom ich klauzulę niemożności sprzedaży i z chwilą kiedy spłacę wystąpię o zwrot- nie bądą wypłacalni komornik może przekazać dom na mnie. Ot i cała historia moja,dobrego serca i włanej głupoty i naiwności. Teraz mnie rozumiecie??? Nie oceniajcie pochopnie bo to czasami mozna sprawić tez przykrość. Zycie daje nam różne drogi do przebycia ale naiwność niestety same sobie fubdujemy. Nie mam do nikogo żalu i pretensji tylko do siebie.